[Ręcznik Nierządu] Słuchajcie, chamy!

Day 2,300, 09:44 Published in Poland Poland by Sztandar



Atencja Ppolaczki, Pą Prezidą przemawia


Na wstępie chciałbym pogratulować samemu sobie. Wygrałem. W dodatku rywalizowałem z szacunkiem, także teraz mogę szczerze powiedzieć: bujaj się, Granat. Za cienki w uszach jesteś, przegrywie życiowy. Trzeba było wziąć przykład ze mnie i moich honorowych metod, czyli zaspamować prasę artami z kupionymi votami oraz przehandlować stołki na partyjnym straganie. Teraz jest już za późno: albo będę rządził do końca, albo zostaniesz murzynem bez medalika, albo zmienisz obka i prezydenturę przejmie Gejlord.



Dobre wieści: moi ministrowie postanowili szukać przyjaciół, zamiast wrogów. To bardzo mądry wybór, ponieważ wrogowie rzadko kiedy walczą po naszej stronie, za to całkiem często zdarza im się bić dla strony przeciwnej. Tak rzekł mój doradca, gracz wielce zasłużony dla polskiej dyplomacji i jeden z twórców naszego obecnego, mocarnego sojuszu. Ja mu ufam.



Głupie, złośliwe PGB uniemożliwiły mi wpisanie MON w prezentację, a także powołanie ów w pierwszych dniach kadencji. Na szczęście dzięki mojej charyzmie i sile woli udało mi się zmusić tę hołotę do całkowitej kapitulacji. Podobnie jak MSZ, ogarniać będzie przede wszystkim człowiek-orkiestra, czyli Prophet. Głównym ministrem zostanie z kolei człowiek-bębenek, który na moją cześć zmieni wkrótce ksywę na JapiPoland; będzie ów dbał o inicjatywę i bonus do influe jako specjalista od ustawy Natural Enemy, a jego prawa ręka - Coefailhorn - utrzyma bonusa. Jako, że niedawno szydziłeś ze mnie na dowie, Coe, oficjalnie mianuję Cię człowiekiem-fletem. Żałuj za swe grzechy.

Po gruntownej analizie stwierdzam, że Słowenia czy Serbia są dla nas zbyt mało wymagającym przeciwnikiem, dlatego też siły zbrojne skierowałem na potężny Chanat Mołdawii, którą niechcący pomyliłem z Mongolią(również z winy PG😎.



To tyle, lamusy. Wiem, że społeczeństwo nie dojrzało do moich rządów, ale postaram się dać z siebie wszystko. Wyznaczyłem cele, dobrałem współpracowników, a w głowie mam już kolejny scenariusz komiksu, dzięki któremu stawimy czoła roztopom pełni bulu, ale również i nadzieji.


CP+RR+MON+MK KapiRandom

PS Nie piszcie głupich komentarzy, bo i tak ich nie czytam.
PPS Jeśli chodzi o wakat na stanowisku MK, na mojego następcę własnoręcznie namaściłem staruszka.