"I sprzedajemy humanitarnie Polskę w dalszym ciągu"
El Reto
Minionym świeżo czasem, stałem się czarną owcą. Lista moich wrogów się powiększyła, wszyscy ukłuci przeze mnie słowem, pewnie radują się czytając ten ostatni przed długą przerwą art. Cóż poradzić, Bóg obdarzył mnie ostrym piórem i zwinnym słowem, więc korzystając z tych dobrodziejstw, słów w artach nie wygładzam, trollując, hejtując i "płacząc" gdzie popadnie. Zło nazywam złem, ze zdrajców drwię, drwić będę i basta. Nie zazdroszczę obcym krajom kocham swój pod każdym względem i choć judasze go zdradzają, zawsze patriotą będę.
Mimo, że niedługo z innego miejsca na ziemi, zawsze służyć będę tylko Polsce.
Jestem Polakiem – więc całą rozległą stroną swego ducha żyję życiem Polski, Jej uczuciami i myślami, Jej potrzebami, dążeniami i aspiracjami. Im więcej nim jestem tym mniej z jej życia jest mi obce i tym silniej chcę, żeby to, co w mym przekonaniu uważam za najwyższy wyraz życia stało się własnością całego narodu. ~Roman Dmowski
Są piosenki ponadczasowe, jedną z nich jest "Tradycja" Jacka Kaczmarskiego . Polecam jako podkład do tego akapitu.
Mówi się często, że eRepa trzyma już tylko społeczeństwo. Może to i prawda, choć od dłuższego czasu gnije sobie ono w najlepsze.
Cała ePolska to jeden wielki hejt i permanentny ból dupy. Kiedyś potrafiliście współpracować, poświęcić się pro publico bono. Dziś przed człowiekiem, pierwszeństwo ma znaczek przy "Party member". To on wyznacza sympatie i antypatie. Jesteście zakłamani i fałszywi, w swej nienawiści nie różnicie się niczym od Mixa.
Wasza roszczeniowa postawa, doprowadza członków rządu na skraj załamania nerwowego. Potwierdzi to każdy, kto kiedykolwiek pełnił w rządzie jakąś funkcję. Rząd to grupa ludzi którzy za darmo poświęcają swój czas i energię- nie czarnuchy, którzy tylko da Was będą pracować 24/7, byście po powrocie z gimbazy mogli klikać Fight i narzekać.
Wygoniliście z tego kraju prawie wszystkich ogarniętych ludzi, dziś trzeba być samobójcą by zgłaszać się do pełnienia jakiejkolwiek funkcji w rządzie. Już dziś zebranie rządu z ludzi co najmniej trochę ogarniętych graniczy z cudem. Brawo, róbcie tak dalej. Wykończcie wszystko i wszystkich. Ześlijcie ich do Chorwacji czy na inne peryferia. A potem podziwiajcie swe dzieło zniszczenia spalając ostatniego batona w obronie rdzennych.
Nie zasługujecie ani na kopalnie złota, ani na pełen set bonusów. Nie zasługujecie nawet na miano ePolaków. Jesteście mentalnie ułomnymi polaczkami. Cieszcie się, póki potęga trwa, lubią Was wszyscy. To przeminie prędzej czy później. Gryząc się i plując jadem kiedy tylko nadarzy się okazja przyśpieszacie to. Wybijacie elity w tempie godnym Stalina.
Nie skończycie nawet jak eWenezuela, będzie jeszcze gorzej, Wami nikt się nie zainteresuje, nikt łzy nie uroni nad zgliszczami imperium. Skończycie jak Pompeje , zaślepieni pychą i dumą, nie zauważycie, że lawa wlewa się do domów. W najlepszym wypadku kiedyś przylecą tu Serbowie i łaskawie zrobią pTO.
Ilu z Was, wielcy patrioci zostałoby w kraju bez bonusów? Bez dofów? Wyjechalibyście do Serbii czy USA, wycierając sobie mordę sloganami, że to gra, że trzeba się wzbogacać dla "wspólnego dobra".
Już wolę Crolaków, oni przynajmniej wyemigrowali dla idei.
"To za ich grzechy, myśmy czyści!, gnębią nas teraz komuniści"
Szyderstwo z samozwańczych elit
I znów Kaczmarski, jakże świetnie godzi on we wszelakie elity... " Krajobraz po uczcie "
Zagadką jest dla mnie to jak ePl dorobiła się tak marnych i niedorozwiniętych elit. Od słuchania tego bełkotu robi się niedobrze, czytając komentarze na przemian śmieję się i lituję nad nad Waszą głupotą.
Większość z Was notorycznie failuje (failowało) albo nigdy nie zbrukało sobie rąk pracą. To takie łatwe, ciągle narzekać i krzyczeć o impiczu.
Partie puszczają się, czy to za parę gold, czy za stołki, czy za popularność i wejście na "salony". Jednocześnie nie reprezentują żadnych wartości, nie mają żadnych poglądów (ba, mnogość poglądów w partii jest wręcz jej atutem ostatnimi czasy) nie są w stanie zbudować żadnej trwałej koalicji. Są po prostu zdradzieckie i oddają się tam, gdzie więcej zyskają.
Drodzy kongresmani, Wam to się w d*pach poprzewracało. To, co odwalacie nie jest już komedią. Stało się nędznym pokazem intelektualnych zdolności. A te, jak nietrudno się domyślić, wielkie nie są. Tych kongresowych bzdur i partyjnego krzyczenia słucha się gorzej niż Faktów TVNu.
Jak nisko trzeba upaść, żeby zostać kongiem?
Serio, 5 gold miesięcznie to tak dużo? Aż tak bardzo kręci kolejny złoty medalik w profilu?
Z utęsknieniem czekam na dzień, w którym wszyscy ukarzecie sami siebie za nieogarnianie i wieczne działanie na szkodę ePl. Nie zawiedźcie mnie, proszę.
Errata do Marvina
czyli spychologia w wydaniu CP
Mówiąc szczerze zawsze Cię lubiłem Marvin, odpowiadał mi Twój sposób bycia i rządzenia, trochę zlewki i trollingu ale jednak ogar i profesjonalizm. Prezydent z jajami, tego Nam trzeba. Może nie zawsze zgadzałem się z Twymi poglądami, ale zawsze Cię szanowałem i lubiłem, jako prezydenta i jako człowieka.
Często jednak przesadzasz, szufladkujesz ludzi i nagminnie, bezsensownie trollujesz. Ryba psuje się od głowy, więc trudno się dziwić, że tu na dole, z dala od salonów, też wali stęchlizną.
Czy człowiek może się tak bardzo zmienić? Czy ze świetnego CP w kwietniu, czerwcu i sierpniu może nagle stać się trzęsącą majtami przed kongresem maszynką do wciskania guzików w zaledwie parę miesięcy?
Odpowiedź brzmi nie. Gdzie w takim razie upatrywać tak radykalnej zmiany?
I podobnie jak wyżej odpowiedź nasuwa się wręcz sama. Ano brakuje kogoś, kto by pana CP ogarniał i trzymał na wodzy. Oczywiście chodzi tu o Propheta i Syrkiusa, którzy doradzać i kierować kolejnymi prezydentami potrafili wręcz wzorowo. Bez tego duetu cały ten toczący się na kwadratowych kołach bajzel stanął. Czy ktoś potrafi go pociągnąć tak samo dobrze jak tamci dwaj?
Mówiąc szczerze, przez ostatnie dwa miesiące nie zrobiłeś nic. Za to, jesteś w stanie dokładnie powiedzieć przez kogo stało się tak a nie inaczej.
Zacznijmy od początku.
Głównym hasłem lutowej prezentacji było nie co innego jak rozwiązanie WP. Okazało się to jednak obietnicą na miarę Tuska.
Efekt znamy wszyscy, WP nie dość, że rozwiązane nie zostało to po drobnym foszku w lutym, w tym miesiącu powróciło do łask. CP najwidoczniej przestraszył się trollingu i płaczu wupeków. Czy jest czego?
Oficjalnym powodem tej decyzji było nie przyjęcie propozycji przez kongres. Śmiechłem. Przypomnę, że nie kto inny ale PREZYDENT powołał WP i tylko on, jako główny zwierzchnik armii narodowej może je rozwiązać. Kongres w tej sprawie nie ma nic do gadania, bo w Ustawie Regulującej Zasady Działania Wojska Polskiego nie idzie znaleźć paragrafu o trybie rozwiązywania lub przenoszenia tej bojówki. Takie prawo kongres ustalił i jako instytucja państwa musi się w jego zakresie poruszać.
Na szczyt wspiąłeś się próbując podpisać MPP z Niemcami, naszymi największymi sojusznikami od zawsze, którzy w wolnych chwilach supplują RW przeciwko Nam.
Nowomowa level: 99. Sojusz z Niemcami poszukiwaniem nowych sojuszników.
To w sumie tyle, z tego co się (nie) działo w lutym. Próby przejścia przez Rosję czy to drogą dyplomacji czy wojny spełzły na niczym.
Po tych niepowodzeniach, to właśnie sajgonki i kurczak w cieście miały być głównym daniem kadencji marcowej. Jak po tak nijakiej i kiepskiej kadencji udało Ci się po raz kolejny wygrać wybory?
Udało nam się zrobić krok do przodu. Zamiast siedzieć na bonusach zaatakowaliśmy Rosję. Zapowiadane były emocje i wielkie bitwy, jednak zabawa skończyła się na potknięciu pod Leningradem. Ruskie wysuszyły swój skarbiec (a w obliczu błyszczącego golda mogliśmy przetestować siłę naszych przyjaźni- hail Bułgaria o/ HEHEHEHE) i dalej wojna szła gładko. Nie upłynęły dwa tygodnie, a po sowietach nie został praktycznie żaden ślad. Udało się wygrać wojnę z krajem, który zadaje 15-te influ na świecie. Zawsze coś.
Miała być inwazja na Chiny i zwycięstwo z ostatnim bastionem EDENu... tymczasem mieliśmy 3 oddane bez walki bitwy. W trakcie kilkudniowej kampanii panował wielki bałagan. Niby to walczymy i staramy się ugrać jakieś punkty, są zbiórki a całą noc rozdajemy supple. Jednak rano, przychodzi otrzeźwienie, i po allince przy stanie 50:1 nadchodzi decyzja o odpuszczeniu bitwy. Sytuacja powtarza się 3 razy, z drobną różnicą przy ostatniej bitwie. Na tą mobilizowaliśmy się by zdobyć dwie kopalnie złota. Przed sromotną klęską nie uchroniły nas zbiórki i noce suppli. Polegliśmy na całej linii.
Znajdą na pewno się tacy, którzy szukając dziury w całym, będą chwalić przegraną kampanię. Taka już mentalność polaczków. "Myśmy tak odbiegli od innych narodów, że święcimy klęski, gdy tamte święcą zwycięstwa".
Oczywiście też jest na kogo zwalić. Do porażki przyczyniła się zapewne bohaterska obrona Central Black Earth i nieoceniona pomoc Caveo w wystawieniu NE. Czy zrobił to specjalnie, czy po prostu ma problemy z czytaniem/widzeniem/rozumieniem/myśleniem (niepotrzebnego nie skreślać, pasują wszystkie) nad tym nie będziemy się rozwodzić. Zasada jest prosta: "Umiesz liczyć? Licz na siebie.". Było nie zostawiać tej kongresowej bandzie tak ważnego zadania jak wystawienie NE na Chiny, mogłeś to Marvinie zrobić sam- doświadczenie w naciskaniu guzików już masz.
O failach MONu i przepychaniu murków na 62% pisał nie będę, bo szkoda słów.
Choć bardziej mi żal, że przez obywatelstwo obecnego MONa (bo innego racjonalnego powodu bicia dla zdrajców nie widzę), odpuszczamy kampanię Tajlandii (która jest członkiem TWO i dobrym przyjacielem- rządzącym tam Serbom nie raz przyszło ratować Nasze tyłki) i poświęcamy miliony influ w dniu obrony kopalni, na rzecz... Bułgarii (no bez żartów...). Z miejsca odpowiem na argumenty o wciąganiu ręki do tych zdrajców i sprzedawczyków- każdy kto choć trochę ogarnia politykę międzynarodową, wie że i FYROM jak i Bułgaria tylko czekają na ostateczny rozpad EDENu, aby swe siły skierować przeciwko TWO.
Nikt nie wątpi, że marzy im się znów taki widok:
Z tą różnicą, że Rumunię prawdopodobnie zastąpi kraj-mający-poważne-problemy-z-zaakceptowaniem-swego-niehelleńskiego-pochodzenia.
Na deser- polityka informacyjna.
Trudno mówić o jakiejkolwiek, bo artów RR ze świecą szukać. Nie pomógł pełnoetatowy rzecznik, do ludu nadal docierają szczątkowe informacje. Spotkań z rządem chyba lepiej nie komentować. Zamiast poważniej konferencji mamy festiwal trollingu, zadawane pytania są często kretyńskie, albo zawierają literówki czy błędy ortograficzne. Nie jest dobrą taktyką by iść w zaparte i na siłę odpowiadać na wszystkie, nawet te najgłupsze pytania.
Pozytywów praktycznie brak, przez dwa miesiące praktycznie nie odniosłeś sukcesów.
Przejechać się to Asgadzie potrafi i dziecko, to godni przeciwnicy dla Litwy i Estonii, nie dla Nas.
Można by powiedzieć, że airstrike i zdobycie kopalni jest Twą zasługą, ale wyraźnie wskazałeś winnych:
Ja bym jeszcze oskarżył tusesa, widziałem jak krzyczał!
Może w końcu ludzie nauczą się rozróżniać ogara od typa z rozbuchanym ego i jeszcze większym parciem na szkło. Ogarnijcie się, przejrzyjcie na oczy i zobaczcie w końcu, że król jest nagi.
Oby ten pan już nigdy przez nikogo na prezydenta wybrany nie został.
Krótka adnotacja do kandydatury Coe
Zabawnym jest to, że ci sami ludzie, którzy skutecznie wybijają epolskich ogarów i kandydatów na CP teraz płaczą, że nie ma komu wystartować i znów crolak i nieogar zostanie preziem.
Czyja to wina (hehehe)?
Propozycję stołka w MSZ odrzuciłem, kandydatury nie popieram. Przepraszam bardzo, ale nie widzi mi się męczyć przez miesiąc z gościem wciśniętym do resortu za poparcie. (Dla bystrzaków info, MSZtem ma być Storki, obecny prezes PWL.)
Nie mam zamiaru podcierać tyłka komuś, kto pojecie o polityce zagranicznej ma mniejsze niż przeciętny Serb. A później, za ciężką pracę zostać obrzucony gnojem i wyrzucony na bruk. Przepraszam, ale za bardzo szanuję swój czas i pracę.
Widocznie chęć pojawienia się na salonach i parcie na szkło przesłaniają Ci, Coehoornie, zdrowy rozsądek, skoro bierzesz na ministra gościa, który nawet ambasady ledwo ogarnia. No cóż, to Twoja sprawa, lecz pamiętaj- każdy jego błąd to Twój błąd. Licz się tylko z konsekwencjami, one mogą być o wiele większe, niż ostatnio...
To by było na tyle mojego hejtu na wszystko i wszystkich. Naprawdę "mega gardzę Wami wszystkimi".
Chciałbym nie być epolską Kasandrą, jednak jeśli nic nie zmienicie- skończycie marnie.
Gratuluję tym, którzy przebrnęli.
Żegnam Was ozięble epolaczki,
Propsy dla nielicznych ogarów,
Reszcie mówię do widzenia- oby nie rychłego,
El Reto
PS. Nie przechodzę na dwuklik, nie wiem gdzie to wyczytaliście.
Comments
Sh*tstorm poniżej.
Będę czytał i się śmiał.
Joł! o/
Nawet przeczytalem .... i szkoda.. no coz .. moze jednak jak by co jakies piwko ponownie?
xD
w końcu jakis dobry hejt. VOTE !
Przeczytałem. Zgadzam się.
Mimo masy flejmu art dobry i masz rzeczowe argumenty. Przebrnąłem z zaciekawieniem, jak najbardziej vote o/
O 23:04 skończyłem pisać swoją wyborczą "prezentację". Jest bardzo podobna do Twojego artykułu. Mam nadzieję, że nie zostanę jutro osądzony o plagiat.
No to może moneta nie zawiśnie w powietrzu.
Przeczytałem. Zgadzam się. x2
Dobrze że jest jeszcze ktoś, kto potrafi z klasą "pocisnąć" naszej eSpoleczności.
Ofc Vote o/.
Społeczeństwo to także i Ty.
[removed]
Styl podpada pod mój gust i za to vote.
Co do treści - jak to zwykle w życiu bywa: z częścią się zgadzam, z częścią nie ...
Propsy. Tylko...czemu mam wrazenie jakbym momentami czytal moj art?
To tylko potwierdzenie tego, że miałeś rację.
Jak zwykle 😛
Też odniosłem takie wrażenie. Jakbym czytał art Syrkiusa.
Jak to mowia, get fejm or die tryin'
Też odniosłem takie wrażenie. W arcie 'pożegnalnym' obrzuca wszystkich błotem(nawet mnie, no bo wyrażenie "WY" - czyli wszyscy). I dziwić się że coraz mniej ludzi gra w erepa.
[removed]
[removed]
Retro nie ma sensu rzucać perły przed wieprze.
Perłę to lepiej jest się napić niż ją rzucać! ; )
Nie dobrnąłem do końca.Mimo wielkiego mniemania o poziomie operowania słowem, to autorowi raczej bliżej grafomana niż prawdziwego publicysty.Mam nadzieję, że długo nic nie popełnisz 😛
Fakt że z treścią się jak najbardziej zgadzam, lecz całość jest pisana bardzo chaotycznie i nieskładnie, tak jakbyś chciał pisać na raz o wszystkim i o niczym... cóż powodzenia, gdziekolwiek idziesz ; )
To nie konkurs literacki. Poruszył ważne problemy, szczególnie na początku. Mało wychodzi teraz konkretnych artów. Niech popełnia.
Ja jakoś nie miałem problemu ze zrozumieniem. Sęk w tym, że art nie jest kierowany do mnie tylko do takich jak Ty, Bojowy Sandale, a napisany jest tak, że Wy raczej nic z tego nie zrozumiecie. 🙁
Wy? Znaczy kogo konkretnie masz jeszcze na myśli oprócz mnie? Komuchem nie jestem by zwracać się do mnie "Wy". A po drugie czytaj chłoptasiu ze zrozumieniem. A jak masz problem ze zrozumieniem tego co napisałem to tym bardziej nie zrozumiałeś tego co autor napisał. W swoim komentarzu odniosłem się do rzemiosła i skilla literackiego a nie zawartości merytorycznej. Chociaż mierzi mnie jak ktoś o Polakach pisze polaczki.
Czyli ktoś, kto nie potrafi napisać umiejętności i musi pisać "skille", chce komentować błędy stylistyczne w artykule. Śmiechłem.
@dyrcio - Jak już to skilla a nie skille. Ponadto co wspólnego ma używanie określeń slangowych z prawem do komentowania stylistyki. Jedno nie wyklucza drugiego. Idąc twoim tokiem rozumowania, to człowiek który zamiast kupa mówi g...no nie ma prawa wyrażać swoich sądów i opinii? Logika się kłania. I teraz ja "śmiechłem".
Mam pomysł. Napisz artykuł, majstersztyk literacki, co zawstydzi El Reto i wzbudzi [do Ciebie] szacunek, bo dopóki nic nie publikujesz, dopóty Twoja krytyka jest pusta. Poza tym jak możesz oceniać czyjąś pracę skoro się z nią w pełni nie zapoznałeś. Sugerując się zdaniem "Nie dobrnąłem do końca.", wnioskuje że nie przeczytałeś nawet pierwszego akapitu.
"Ludzie Psy" http://www.youtube.com/watch?v=sfYue0xuJcI
"Ludzkie Dzieci" http://www.youtube.com/watch?v=gZ42RKQSlh0
"Pierdzące Żaby" http://www.youtube.com/watch?v=HkQAYXqdcuM
"Galopujące konie" http://www.youtube.com/watch?v=8zAzPEXHZTM
El_Reto z tego co pamiętam to na piwo miałeś się ustawić ze mną, a teraz na dwuklik przechodzisz...
uogólnianie jest złe. i tyle.
to polska była kiedyś skasowana? oO
I jeszcze dawno temu, w 2008 roku przez Niemcow.
a, pamiętam, chociaż jeszcze wtedy nie grałem🙂
także nie rozumiem tych słów:
"Nikt nie wątpi, że marzy im się znów taki widok:"
chodzi mi o słowo "znów"
tl;dr... a tak na serio, to przeczytałem całość i muszę przyznać, że coś w tym jest i ciekawie się czyta. Łap VOTE : P
I dobrze gadasz... so pifko maybe?
Dobrze napisane
v
przesadziłeś
Za moich czasów Polska miała 26 tys. obywateli...
Urzekła mnie Twoja histo(e)ria.
CHOLERA
wszyscy sie zgadzaja
to gdzie te nieogary i epolaczki?
jak rozumiem 'wszyscy inni ktorzy nie komentuja'
LOL
a odnoszac sie jakby nieco merytorycznie - to bzdury Panie kolego
poza tym ze wylales swoje emocje w fajnej formie to:
1. Takie podejscie ma caly swiat, wszedzie sa krzyki, pieniactw, faile, pomylki i bledy - nie, wbrew pozorom w zadnej mierze nie jestesmy wyjatkowi (vide wybor tureckiego CP ktorego lvl jest lekko pol smieszny bo juz nie ma kto kandydowac)
2. Ciekawe dlaczego w KAZDYM takim arcie nie ma odrobiny, minimalnie odrobiny, samokrytycyzmu. Czyzbys byl jedynym nieomylnym, nie popelniajacym bledow w eSwiecie?
3. Co ciekawe byli tacy prezydenci, byly takie rzady na ktore nie spadl 1 gram krytyki (pozdrawiam Basowego z tego miejsca). Patrz - a jednak sie da profesjonalnie rzadzic.
4. To jest tylko i az gra - masz emocje, znaczy sprawdzila sie w charakterze rozrywki. Nie ma nic gorszego niz gra wobec ktorej przechodzisz obojetnie - nie sadzisz?
A ze sa rozni ludzie - to prawda. Rozwaz tylko jedna rzecz. Kazdy (podkreslam slowo kazdy) kto nie jest Toba bedzie robil zle w Twojej opinii bo nie jest Toba - taka jest natura ludzka i tyle
W punkcie 3 odpowiedziales sam sobie na problem toczacy ePL, nazywa sie .... "kolesiostwo"
noooo stary wybacz, przeciez to naturalne ze bedziesz sie chcial otaczac osobami ktore lubisz (nawet jesli maja lekkie niedobory kompetencyjne to zamaskujesz je swoim optymistycznym podejsciem do tego)
problem polega na tym ze ci co maja kompetencje to nie chca bo nie maja czasu albo nie chca sie ubarbac w gownie i spinac jak autor tego artykulu (wystarczylo mi przez pare dni byc na kanale dow i wiecej nie chcialem tam dostepu bedac @ w BR)
wszyscy doskoanle zdaejmy sobei sprawe ze bycie CP czy ministrem to jest kawal gownianej roboty ktorej nikt nie doceni
nie ma sie co dziwic ze coraz bardziej mialkie osoby startuja na CP (Basowego na kolejna kadencje to by nawet konmi nie zaciagnal 😛)
Misiu, jak najbardziej, tak, jednak chyba ePL jest jedynym krajem w ktorym ta rzadzaca "mialkosc" zmusila swoim dzialaniem do emigracji ... nie zarobkowej a pokusilbym sie o slowo - emigracji umyslowej (mam nadzieje ze poprawnie odczytasz sens tego slowotworu ..)
co ciekawe ta emigracja umyslowa - jak raczyles to nazwac - w duzej mierze bazuje na tym ze 'niby' uciekam z ePL a za chwile moje komentarze pojawiaja sie pod kazdym artem (vide Mix, POW i wielu, wielu innych)
a ucieczka wydaje sie tylko dobrym rozwiazaniem dlatego ze nie rozumiesz ichniejszej prasy - co skutkuje tym co opisane powyzej