[PPC] Historia pewnej miłości
Qjon13
Podkład muzyczny
Elo
Dawno się nie odzywałem, mimo formalnego rzecznikowania, ale w związku z dzisiejszymi wydarzeniami wypadałoby coś skrobnąć, coby wersja naszego e
😜rezia nie pozostała jedyną obowiązującą. Siłą rzeczy muszę w arcie poniższym wyprać trochę brudów, jednak postaram się to zrobić w lepszym stylu niż w tym arcie. Jedziemy.
Aby całą rzecz umiejscowić w czasie, należy cofnąć się o mniej więcej dwa tygodnie, kiedy to nasz główny bohater zaczął przejawiać zainteresowanie programem, zarządem i ogólnie partią. Jak przystało na nieogarów dopuściliśmy go do zbiorowej PM, (powiedzmy) zarządu, by w ustronnym miejscu posłuchać, co tak wytrawny polityk ma nam do zaproponowania. A miał sporo. Nowy program, wejście do top5, reaktywacja BULu (jak wytłumaczyliśmy o co w tym chodziło), ankiety, aktywność, no generalnie same dobre rzeczy. Przyjemna odmiana w sytuacji, w której brakuje pomysłów i energii. Jako jedyny wyłamał się lee-oon, który przewidział wszystko to, co nastąpiło potem (chylę czoła przed jego ogarnięciem). Także jakby ktoś chciał jakiejś prognozy politycznej to proszę zgłaszać się do mnie, jako jego agenta (ha, ha jaki nieśmieszny żart). To o nim (lee-oonie, nie żarcie) Sylwester zechciał był napisać:
niesubordynacja i samowola kilku działaczy, którzy po przegraniu prawyborów nie wycofali się z wyścigu w mechanice- przeszła bez echa.
No ale wracając do tematu, miłościwie do niedawna nam panujący prezes rozpoczął ofensywę PMkową, w której niżej podpisany wziął udział, czego się wstydzi i za co przeprasza. Liczebność partii rosła podobnie jak wątpliwości.
I tak oto dochodzimy do przedwczoraj, kiedy to zdaje się Ogreshaman rzucił pomysł, żeby pomóc PDL w wejściu do top5. Dlaczego PDL, to temat na osobny art, z grubsza chodzi o to, że oni nam kiedyś pomogli, a poza tym sporo ich ludzi było w PPC. Swoją drogą jestem ciekaw, co powie teraz Sztandar, który twierdził kiedyś (o ile dobrze pamiętam, jeśli nie proszę o sprostowanie), że PDL powstało po to by „dopompowywać” PPC.
Szefu generalnie kręcił nosem, ale argumentował słabo, a potem zniknął. No to stwierdziliśmy, że nic wielkiego się nie stanie jak posiedzimy dzień czy dwa w innej partii. W międzyczasie włączył się KejtowPL, spamując członków PPC i zachęcając do przejścia PDL. Trochę nieładnie, ale barths zadeklarował pomóc w powrocie „naszych” na łono macierzy. Jako, że jesteśmy patologicznie łatwowierni, uwierzyliśmy.
Zwierz, nie uwierzył i się zdenerwował. Zapewniliśmy, że wszyscy, którzy odeszli, wrócą. Uargumentowaliśmy nasze zapewnienia. I wtedy pojawił się przytoczony na wstępie art, a ja zacząłem zastanawiać się, co napisać w odpowiedzi.
Tak kończy się historia tej miłości, jednak chciałbym się odnieść do kilku tez, które ex-PP przytoczył w swoim arcie. Część napisałem w komentach, ale chyba mogę powtórzyć?
Dla mnie już w drugi dzień po wyborach było jasne- PDL chce zjeść PPC.
Byłeś osamotniony w tym przekonaniu.
Piątak kolumna ukrywająca się w zarządzie PPC, a deklarująca przyłączenie do PDL pociągnęła za sobą kilkunastu ludzi
Aż strach pomyśleć jakie teorie spiskowe trzymasz jeszcze w zanadrzu.
Zdradziliście swoją partię, działacie z nienawiści wobec PI
Chyba Ty.
za swoją pomoc dla PDL nie otrzymaliście żadnej politycznej korzyści
Bo jej nie żądaliśmy
a wasza lojalność oscyluje w okolicach zera absolutnego.
Co powiesz w takim razie, o rezygnacji z funkcji 10 dni po wyborze?
W dziesięć dni zrobiłem więcej niż cały zarząd przez kwartał
Przez cały kwartał Cię nie było, nie masz pojęcia, co się wtedy działo.
Podsumowując: nie wiem, co teraz będziesz robił (poza wysyłaniem PM), niemniej kapitał polityczny straciłeś. Najpierw kopiąc dół na linii PGB-PCA, mimo naszych sugestii, że został zakopany półtora roku temu. Jako, że nie odcięliśmy się od tego od razu, teraz będziemy musieli znów zapracować na dobre imię. Cóż, każdy popełnia błędy. A teraz publicznie pierzesz brudy swojej partii. Wątpię, by ktoś zechciał Cię przygarnąć po takim numerze. Niemniej będziemy śledzić Twoją karierę z otwartym popcornem.
No dobra, już prawie kończę. Co teraz z PPC? Nie wiem, zobaczymy, sprzątniemy ten burdel i damy znać co u nas.
Z cywilnym pozdrowieniem
Qjon13
Comments
Pierwszy u Qjona!
a przeczytałeś zanim napisałeś pierwszy ?
przeczytalem, bo widzialem go wczesniej na pokazywarce, zanim zostal opublikowany 🙂
Potwierdzam Marcin czytał przed publikacją
no chyba że tak
POLEADO¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡
🙂
Daj prestiża
/me daje prestiza Khere w formie odpowiedzi na jego komentarz
i dodatkowy prestiż ode mnie 😃
Potwierdzam, Qjon jak zwykle mówi jak jest o/
A ja też uważałem, że PDL powstała, aby stworzyć sztuczną konkurencję i w razie czego występować wspólnie z PPC. I... wyszło na to, że to prawda. PDL = PPC.
Cóż, historia ze Zwierzem jak przelotny romans... Dużo emocji, uniesień, a został zawód i syf 😛
Dlatego, że wysłaliśmy tymczasowo trochę ludzi do nich ? Ciekawa definicja '=' ...
To są partie wywodzące się z tego samego środowiska. Postrzegam je jako to samo. Tak po prostu, jak wszystkie organizacje budzą jakieś skojarzenia, tak te dwie budzą identyczne. No i czyny to potwierdzają - dwukrotne dopakowanie, czy to w jedną czy w drugą stronę, jak już mówiłem - to samo.
w 100% sie zgadzam z tuskiem.
a to dlatego tusesie, ze dzialamy w praktycznie wspolnej sprawie, i zarowno my jak i oni wiemy ze jest ona sluszna. stad staramy sie nie pluc jadem na lewo i prawo, jak gdzieniegdzie widac niektorym w PDL to nie wychodzi. ale oni sie jeszcze ucza, my juz to wiemy🙂
Czyli właśnie o tym mówię. Dwie organizacje reprezentujące te same wartości, stworzone dla tego samego targetu, a tworzące pozorną konkurencję. Nie sądzę, aby było to zaplanowane, ale metoda jest bardzo skuteczna!
oligopol polityczny, ewentualnie kartel cyvilny
lubie bajki wiec jedna opowiem
PDL powstalo jako tajny projekt PPC
poniewaz agitacja w PCA byla "zabroniona" postanowiono stworzyc nowa "partie" ktora wyciagnie z PCA ludzi nie nalezacych do innch partii oraz przy okazji troszke z innych i jednoczesnie PPC nie bedzie obwiniana za lamanie zasad ktore sama stanowila
w czasie najwiekszej goraczki stworzono spor, w ktorym czlonkowie PPC opowiadali sie albo po stronie PPC albo po stronie PDL
tak czy inaczej wyszlo to im na dobre bo i tak nowy narybek trafi do PPC
w trudnych chwilach PDL pakowalo PPC, a gdy okazalo sie, ze PDL w ilosci czlonkow przeskoczylo PPC transfer mial byc odwrotny
nastepnie pojawil sie niczego nie swiadom SZ ktory popsul te plany probujac aktywowac partie
...
a moral z tej bajki jest taki:
"bij niemca po kasku"
ps. gratuluje fundacji topki
Hmmm... Powinieneś pomyśleć o założeniu z Sylwkiem nowej partii - on też wszędzie widzi teorie spiskowe, wróżę Wam owocną współpracę.
Macierewicz, co Ty tu robisz? 😮
Tuses, jeśli PDL i PPC wywodzi się "z tego samego środowiska" - to z jakiego Twoim zdaniem wywodzi się PI? Z ciekawości pytam...
PI skupia ludzi, ktorzy sie z soba dobrze czuja
tak przynajmniej bylo kiedys, od kilku miesiecy nie wiem
PI powstało bardzo, bardzo dawno. To jest zupełnie co innego. W tym przypadku było tak:
1. PCP powstało, wyciągnęło masę ludzi z PCA.
2. Dla świętego spokoju, PCP odeszło od agitacji w PCA, zmieniło nazwę.
3. Formuła się wyczerpała i PPC wypadło z topki.
4. CZŁONEK PPC założył PDL, a nowa partia... zaspamowała PCA! I wyciągnęła tych, których nie udało się wyciągnąć PCP twierdząc, że oferują im coś nowego.
5. W pierwszych wyborach od założenia partii, PDL... dopakowała PPC.
6. Parę miesięcy później PPC dopakowała większą tym razem PDL.
Wy jeszcze pamiętacie kto jest skąd? 😛
szqlny interesująca teoria spiskowa, niestety nieprawdziwa ale interesująca, zwierz pewnie ja podchwyci podkoloryzuje i będziemy mieli nową krucjatę 😉
to bajka w ktora pewnie osoby takie jak SZ beda chcialy wierzyc
Śmiejesz się tuses, ale PDL i PPC to jedyne partie, które odwołują się do wartości stosunków z erepublik, a nie z RL (jak ND na przykład). Nawiasem mówiąc przepraszam, że nie dopisałem Ci na PM, ale nie bardzo wiedziałem co napisać.
* "wartości i stosunków" być powinno
Napisałeś jedyne, a podałeś za przykład tylko ND 😛 Co do PMki - byłem zaskoczony tą sprawą. Za bardzo lubię się z tobą zgadzać.
Nie interesuje mnie Twoja psycho-analiza PPC. Zadałem Ci proste pytanie - na które nie udzieliłeś odpowiedzi.
"Z JAKIEGO ŚRODOWISKA POCHODZI PI"?
To nie jest odpowiedź:
"PI powstało bardzo, bardzo dawno. To jest zupełnie co innego"
Twoje pytanie najzwyczajniej w świecie nie ma związku z bieżącymi wydarzeniami. A ja nie wiem dokładnie, w jakich okolicznościach powstało PI. Ale wiem, że istnieje od paru lat, czego przynajmniej jedna z partii, o których rozmawiamy pod tym artykułem tego nie osiągnie, a przekonamy się o tym w ciągu paru miesięcy.
ty mi odpowiedz z jakiego srodowiska ja czy tez tuses sie wywodzimy, to moze byc zabawne
Ze stosowania socjotechnik mogę dać 3+ - co nie zmienia faktu że nadal nie widzę odpowiedzi na proste pytanie "z jakiego środowiska wywodzi się PI"? Czyżby to była jakaś wstydliwa sprawa? Coś o czym chcielibyście zapomnieć? A może nie ma w tym drugiego dna - ot rzucona bezmyślnie uwaga i brak odwagi cywilnej żeby napisać "nie przemyślałem tego"?
PCA i PDL to dwa zupełnie różne powody powstania. Jak odpowiecie na pytanie "z jakiego środowiska wywodzi się PI" to poświęcę się i objaśnię PPC/PDL 😉
Nie może zgody na to że ktoś rzuca w przestrzeń publiczną jakieś bzdety a potem nie ma odwagi WYJAŚNIĆ albo przyznać się do PRYMITYWNEJ MANIPULACJI.
/me ziewa
i tak za duzo czasu Ci poswiecilem
na swoje pytanie juz Ci dawno odpowiedzialem
a jesli szukasz informacji jak powstala partia i kto ja tworzyl to odsylam do arow Sekretarza - miesiac czerwiec
dobranoc i milej lektury
ps. pytania tez trzeba umiec stawiac
No teraz to popłynąłeś 😃 Tak, powstanie PI to okropnie wstydliwa sprawa. Ja nie jestem kompetentny by o tym opowiadać, bo mnie przy tym nie było. Jedyną prymitywną manipulacją jest twoje pytanie - nie na temat, od którego rozpoczęła się jałowa dyskusja - nie na temat.
"hubertuses Czyli właśnie o tym mówię. Dwie organizacje reprezentujące te same wartości, stworzone dla tego samego targetu,"
Opisałeś PPP, ND i PI. Walka o Topkę, miejsca w zabetonowanym kongu i zero zmian. Te same wartoścci, ten sam cel, ten sam target group.
Dziękuję.
Teraz krótko skąd się wzięło PDL - żebyście już nie musieli pisać bajek któe tak lubi szqlny:
PCA chciało "grać na Waszym boisku" - trochę tak, jakby Wałęsa próbował metodami zdefiniowanymi przez PZPR zdobyć władzę dla Solidarności.
PDL to nie odpowiadało - bo chcieli przewrócić "układ" i "beton". Stąd shouty na feedach bojówek i PMki do członków innych partii - czyli wbrew niepisanym zasadom.
Dwa zupełnie inne podejścia do tego samego tematu.
PS: dla jasności - zawsze uważałem PI i PWL za partie może i mało aktywne - ale wyznające jakąś tam etykę - i dziwi mnie nieco taka forma ataku. Spodziewałbym się tego po ** i po starym *** - ale po Was? żal.pl
"szqlny v2 PI skupia ludzi, ktorzy sie z soba dobrze czuja"
To zupełnie tak jak PPC i pewnie większość partii 😉
"szqlny v2 /me ziewa"
Dobranoc!
"i tak za duzo czasu Ci poswiecilem"
Erystyka Shoppenhauera, technika 17? 😉
"na swoje pytanie juz Ci dawno odpowiedzialem"
To jeszcze odpowiedz na MOJE 😛
"a jesli szukasz informacji jak powstala partia i kto ja tworzyl to odsylam do arow Sekretarza - miesiac czerwiec"
Czytaj ze zrozumieniem, please, oszczędzimy czasu - zgrzewa mniejak powstała i kto ją tworzył - skoro "to partie wywodzące się z tego samego środowiska" interesuje mnie z jakiego środowiska wywodzi się PI?
🙂
Gdzie atakujemy? Nie mam potrzeby atakowania kogokolwiek!
Twoje wyjaśnienie jest bardzo zgrabne, ale... Fakty mówią co innego. Oficjalnie jesteście konkurencją, a w razie potrzeby tworzycie koalicję. Obydwie partie wybiły się na PCA. Dziękuję.
PI w stawce starych partii jest najniżej, bo nie ładuje do każdego artykułu Dmowskiego, aby tłumnie dołączali sympatycy Ruchu Narodowego. Nie ma też w nazwie ani "Polska" ani "Patriotyczna", więc nie jest pierwszym wyborem typowego dwuklika. Aktywność to inna sprawa, ostatnie miesiące to była w naszym wykonaniu tragedia i to jest fakt. Nie trafiają do nas przypadkowe osoby, jak do ND czy PPP, a w walkę o świadomego wyborcę się nie włączyliśmy i teraz za to płacimy. Dopakowywanie to budząca wątpliwości praktyka (bo skoro tak się różnicie, czemu wspieracie akurat siebie na wzajem?), ale walka to walka. Raz na wozie, raz pod wozem.
byc moze uda mi sie odpowiedziec na twoje pytanie
innej odpowiedzi nie oczekuj bo innej nie ma
czlonkowie PI to czesc osob grajacych w gre przegladarkowa eRepublik
@szqlny: "czlonkowie PI to czesc osob grajacych w gre przegladarkowa eRepublik"
You made my day 😃 thank you!!!
😃
PPC i PDL jedyną słuszną opcją, która o "coś" walczy. Ciekawe o co, bo tak de facto to są partie jak każda inna (pomijając, że inne nie nawiązują do dwuklikowego pochodzenia itd.).
A teraz do tusesa:
"Nie trafiają do nas przypadkowe osoby, jak do ND czy PPP" - nie wiem co nazywasz przypadkiem w tym momencie, ale jakoś większej różnicy nie widzę w trafiających do partii ludziach.
PDL = PPC? W pewnym sensie tak, bo obie powstały z tego samego środowiska "aktywniejszych" członków PCA, więc i obu generalnie chodzi o to samo. Ale wielkiej współpracy tu nie ma i powiedziałbym raczej, że taki dualizm SZKODZI OBU stronom. Bo obie balansują liczebnie na krawędzi top5 co ostatnio kończyło się tym, że solidarnie lądowały poza Kongiem.
Jak dla mnie to PDL i PPC wzajemnie zabierają sobie poparcie, bo celują w ten sam elektorat. Stanowią dla siebie naturalną konkurencję.
A teraz żeby było jasne i żeby nikt zaraz nie wyskakiwał ze spiskowymi teoriami - NIE MA żadnych rozmów o fuzji, każda strona chce dalej działać pod własnym szyldem. Różnice w światopoglądzie są i właśnie przez te różnice swego czasu powstało PDL.
W żadnym wypadku nie mogę się zgodzić z tym, że "taki dualizm szkodzi obu stronom". Ani PDL ani PPC pojedynczo nie miałyby szans na TOP5, a na pewno nie w tym miesiącu. PA swego czasu zajęła w topce miejsce PPC, nie PI czy PWL. W ogóle sytuacja w rankingu partyjnym to materiał do szerszej analizy. Mocno subiektywną już mam 😉
Tusesie, chodzi mi o to samo co Tobie, tyle że widzę w tym inną przyczynę.
Jak sam zauważyłeś pojedynczo szans nie mają, więc taki podział na dwie partie, które z grubsza wyznają to samo, jest szkodliwy dla obu.
Gdyby tworzyły jedność to z Kongiem nie było by problemu.
Ale jeszcze raz podkreślam - tematu fuzji nie ma.
Jest Zwierz, jest impreza. Przestało wiać nudą w module politycznym, i to się chwali. Chociaż zaznaczam, że "przestało wiać nudą" nie oznacza "jest arcyciekawie".
Dziękujemy! \o\ /o/ \o/
Ja do PDL mam stosunek neutralny. Ale raczej bym wolał PI w kongresie.
Cóż, nie mogę się wypowiadać za innych, dla mnie jednak osamotnienie Zwierza w antagonizowaniu PCA i PGB było tyleż zauważalne co symptomatyczne. Miłe, że jakiś wydumany konflikt nie wybuchł na nowo 🙂
Bielik amerykański (Haliaeetus leucocephalus) – gatunek drapieżnego ptaka z rodziny jastrzębiowatych (Accipitridae), występujący w Ameryce Północnej; jest blisko spokrewniony z bielikiem. Jako symbol narodowy Stanów Zjednoczonych jest najbardziej rozpoznawalnym północnoamerykańskim ptakiem. Zasięg występowania obejmuje Kanadę i Alaskę, 48 „kontynentalnych” stanów USA oraz Meksyk. Jest spotykany nad otwartą wodą w pobliżu dużych zbiorników wodnych (np. jezior) lub nad oceanem
Grafika do wymiany : -)
"You forgot about Poland" - poszukaj mema i zaimplementuj 😛