[Niezależne Wywiady] Iain Keers

Day 1,570, 04:35 Published in Poland Poland by SmykuToronto

Sollfarowe narzekanie...
Głos morza
Tyrond's Planet
National Signal
Journal Of Raccoon Society

Witam!

Na początek najserdeczniejsze życzenia z okazji dnia kobiet dla naszych eRepowiczek. Zdrowia, szczęścia i różnych fajnych rzeczy.

Dzisiaj niestety bez żadnego tłumaczenia. Prasa anglojęzyczna, zdominowana Bułgarsko-Tureckim i walutowym trololo nie urzekła mnie żadnym artem. Przygotowałem jednak obiecany wywiad.

Iain Keers brytyski ekonomista, polityk, żołnierz, obecnie obywatel ePolski odpowiedział na moje pytania. Zapraszam do lektury:





Na dobry początek, przedstaw się Polskim czytelnikom. Kim jesteś? Jakie są twoje osiągnięcia w eRepublik?

Cóż, nadal nie jestem zbyt znaną postacią. Osobiście obwiniam za to brak Trollingu z mojej strony. Jestem Iain Keers, obywatel brytyjski w RL, obecnie obywatel ePolski i de jure członek Bluerose Family. Sądzę, że moje największe osiągnięcia związane są głównie z modułem ekonomicznym – jako autora, analityka finansowego w wielu rządach i przez długi czas skarbnika Phoenix. Przy okazji udzielałem się w polityce i militariach. Obecnie jestem doradcą brytyjskiego rządu i HQ ONE.

Byleś ważną osobistością w Phoenix. Jak wspominasz ten sojusz? Jakbyś go porównał z obecnym sojuszami?

Phoenix był dzieckiem PEACE, hipotetycznie porównywalnym. Podobnie jak w innych sojuszach, niektórzy wnosili więcej od innych. Ludzie, którzy go stworzyli, przeprowadzili go przez problematyczny rok zanim ostatecznie upadł. Mieliśmy sporo frajdy i był to zdecydowanie najlepiej zorganizowany sojusz ze wszystkich w tamtych czasach i być może kiedykolwiek. Sprawował wysoki poziom kontroli, gdyż, z powodu różnic geograficznych, mniejsza kontrola oznaczałaby, iż kraje walczyłyby tylko w swoim interesie i nikt by nie wygrywał. Był to również ostatni „globalny” sojusz. Dzisiaj większość sojuszy jest geograficznie do siebie podobna. Trudno porównać Phoenix do współczesnych sojuszy, ponieważ gra bardzo się zmieniła. Podejrzewam, że w czasach gdy byłem skarbnikiem, obracałem ponad osiemdziesięcioma tysiącami gold. Obecnie, trudno mi wyobrazić sobie jakikolwiek sojusz z takim poziomem kontroli nad wydatkami i ukierunkowaniem sił.

Dlaczego Phoenix się rozpadł?


Od sierpnia, w sojuszu pojawiło się sporo poważnych problemów. Dodanie Macedonii do gry – naturalnego sojusznika Serbii – oznaczało spór z Bułgarią. Po tym jak Bułgarzy opuścili sojusz, pozostała sporna kwestia między Węgierskimi grupami PTO i Brazylią walczącymi o kontrolę nad RPA. Ostatecznie ludzie zaczęli przekładać interesy swoich państw ponad idee sojuszu. Do tego dochodził fakt, iż wielu ludzi z młodszej generacji Phoenix chciało zniszczyć sojusz i utworzyć dla siebie własne źródło władzy. Instniał podział Phoenix na trzy bloki – Zachodnioeuropejski, Wschodnioeuropejski i Amerykańsko-Azjatycki.

Jakie były powody dla których Zjednoczone Królestwo dołączyło z początku do Terra?

Jak wiesz upadek Phoenix mocno w nas uderzył. Wielu naszych graczy inwestowało i skupiało się na krajach sojuszu. W ciągu minionych miesięcy nasi obywatele zbliżyli się do Francuzów i Niemców, którzy pracowali z nami, wymieniali obywateli i walczyli pod wspólnymi rozkazami. Gdy sojusz się rozpadł nasz kraj miał do wyboru dwie grupy sojuszników. Jedną były państwa Europy zachodniej, drugą Serbowie i Macedończycy oraz, w mniejszym stopniu, Węgrzy i Indonezyjczycy. Ludzie u władzy w tamtym czasie preferowali Francuzów i Niemców, było w tym również pragnienie sojuszu z naszymi braćmi z RL Wspólnoty Brytyjskiej. Wielu naszych obywateli jest w RL Amerykanami i Kanadyjczykami.

Nawet w czasach gdy Zjednoczone Królestwo było częścią Terra, należałeś do obozu pro-ONE. Co sprawiło, że popierałeś akurat ONE?

Zawsze byłem przynajmniej w połowie Serbem i to sprawia ogromną różnicę. W Phoenix spędziłem mnóstwo czasu pracując z nimi i wiedziałem, że są oni jednymi z najbardziej godnych zaufania i lojalnych graczy w eRepublik – pod warunkiem że odwzajemnia się to zaufanie i lojalność. To był główny powód dla mnie. Jednak wiedziałem, że bycie pro-ONE oznaczało również sprzymierzenie się ze starymi wrogami Polską, Szwecją i Hiszpanią. Jestem starym graczem – walczyłem dla ATLANTIS i PEACE, więc mam kosmopolityczne podejście do przeciwników. Wszyscy jesteśmy ludźmi i wszędzie są dobrzy i źli gracze. Przeniosłem się do Polski i Szwecji aby poznać tamtejszych obywateli. Uznałem oba państwa za dobre miejsca do życia i pracy.

W końcu Zjednoczone Królestwo opuściło Terra. Dlaczego?


Zmasowana propaganda w końcu podkopała miłość do Francuzów 😛 Nie, na poważnie było sporo przyczyn. Bycie w Terra oznaczało, że byliśmy otoczeni przez sojuszników, co było nudne. Walczyliśmy już dla Serbów (co denerwowało TEDEN) i wiele razy odmówiliśmy walki przeciwko ONE. Ostatecznie problemem, który przechylił czarę goryczy, było przyłączenie Irlandii do EDEN. W gruncie rzeczy wychodziło na to, że nasz sojusz przyjął naszego wroga bez żadnych konsultacji z nami. Osobiście lubię Irlandczyków – rywalizacja istnieje tylko w grze, żebyśmy mieli coś do roboty. Ale sposób w jaki tego dokonano sprawił, że wielu ludzi zmieniło swoje zdanie co do TEDEN i dołączyliśmy do państw pro-ONE. Z początku mieliśmy pakty o nieagresji z Francją i Niemcami, ale i one ostatecznie wygasły.

Trochę czasu minęło od powstania ONE. Czy jest to sojusz, który popierałeś w początkach jego istnienia? Jakie wypaczenia w nim widzisz?

Każdy sojusz ma swoje sprawy, każdy się też zmienia. Czy jest taki sam? Nie. Wydoroślał. Odnosił zwycięstwa i porażki. Dzięki temu jest silniejszy. Widzę sporo wypaczeń w każdym sojuszu – jest to grupa tysięcy ludzi i każdy z nich wnosi coś pozytywnego bądź negatywnego. Gdy zwykli obywatele nie słuchają rozkazów, lub są samolubni – przegrywamy- i vice versa. Widziałem spektakularne zwycięstwa jak i sromotne porażki. Mimo wszystko wciąż tu jesteśmy.

Co uważasz za przyczyny obecnej sytuacji w ONE?

Prosta matematyka. TEDEN dziennie generuje 1,5-2 miliardy damage więcej od nas. Mamy mniej członków, mniej zasobów, ale wiesz, sześc miesięcy temu okopywaliśmy 85% ich terytorium. Rzeczy się zmieniają.

Byleś w HQ ONE gdy Turcja opuściła obóz pro-ONE i dołączyła do EDEN. Jak pamiętasz tamte wydarzenia?

Turcja to dziwny kraj. Przywództwo zmienia się tam co miesiąc. Zawsze była nieprzewidywalna w swoim podejściu do polityki zagranicznej. Zawsze polegali na targach – ty zrobisz to, ja zrobię tamto. Często przybierało to formę szantażu – pomóżcie nam w tej chwili albo my nigdy już nie pomożemy Wam. Nie konsultowali strategii ani nie zachowywali się tak jak na dobrego członka sojuszu przystało. W pewnym momencie zażądali wyrzucenia jednego z naszych członków. Tego było za wiele. Nie poświecilibyśmy wartości ONE dla damage, nawet jeżeli mielibyśmy przez to sporo stracić. Lepiej zachować swoją tożsamość niż sprzedać się za Turecki damage.

Jak wygląda obecna sytuacja w Twoim kraju?

Nie jest dobrze. Nie mieliśmy kongresu od trzech miesięcy i sytuacja szybko się raczej nie zmieni. Nic na to nie poradzę – żeby pozbyć się okupanta, potrzebujemy ONE w pełni sił, a ten problem może być rozwiązany tylko w Europie Wschodniej, nie u nas.

A co sądzisz o sytuacji w EDEN i konflikcie Bułgarsko-Tureckim? Jak skomentujesz decyzję o zawieszeniu Bułgarii i Turcji w EDEN HQ?

EDEN miał tą samą decyzje do podjęcia, przed którą staliśmy my – bronić członka sojuszu lub powiedzieć Turcji „spadaj”. Podjęli złą decyzję. Nie wiem jak zareaguje Bułgaria, ale współczuję im. Byli lojalni wobec EDEN, a nie dostali nic w zamian.

Jak mało który gracz poświęcasz się zagadnieniom ekonomicznym w eRepublik. Co sądzisz o kierunku obranym przez Plato w tym module? Mógłbyś skomentować najnowszą zmianę dotyczącą walut?

Głupota. Admini konsultują się czasami, ale nigdy nie słuchają. Przykła😛 proponowałem stały kurs walut jako rozwiązanie już ponad pół roku temu, gdy MM oszalał po raz pierwszy. Widziałem to jako sklep z gold, w którym można by wymieniać walutę i złoto bezpośrednio u adminów, Zmiana jest kosmetyczna i nic więcej. Jedyne co robi to przekazuje więcej władzy państwom z bonusami.

Czy uważasz, że w obecnym module ekonomicznym jest jeszcze miejsce dla ekonomistów twojego pokroju?

Uważam że niewielu ludzi interesuje się ekonomią. Większość pytań, które otrzymuję krążą wokół mikroekonomii – którą firmę najlepiej kupić, jaką licencję posiadać, gdzie się przenieść – takie tam. Większość makroekonomicznych aspektów już nie istnieje, ale wciąż zostaje kilka zagadnień. Na szczęście jestem również całkiem sprawnym politykiem i strategiem, więc nie jestem zupełnie bezużyteczny 😛

Czy na koniec chciałbyś coś powiedzieć polskim graczom?

Czasy są ciężkie, ale nie poddawajcie się. Sam przeżyłem dobre i złe chwile. Widziałem upadające sojusze, widziałem jak osiągamy wielkie rzeczy jako jednostki i jako państwa. Nie poddawajcie się w trudnych czasach 🙂



Świadom mojego braku doświadczenia w prowadzeniu wywiadów i możliwych niedociągnięć chętnie poznam Waszą opinię i przyjmę konstruktywną krytykę.

Pozdrawiam
Smyku