11/10/2020 CP - Weekendowe informacje
Rapaport
Witam Wszystkich serdecznie!
Pierwszy tydzień dobiega końca, weekend, więc czas na małe podsumowanie oraz garść informacji od prezydenta.
Na początek coś o evencie. Pierwszego dnia udało nam się zebrać trzy surowce z dziesięciu, po czym nastała przerwa trwająca do chwili pisania artykułu. Czym jest to spowodowane? Okresem trwania eventu. Nie zbieramy na początku "słabych" surowców, które możemy zdobyć praktycznie w każdej chwili, lecz skupiamy się na tych "dobrych".
Otrzymuję zapytania, jak możecie pomóc. Otóż event jest tak skonstruowany, że gdy poproszę ogólnie o pomoc, ciężko będzie nad tą pomocą zapanować. Dość często potrzebujemy zmieniać murki w bitwach (dodatkowo w niskich dywizjach), co prowadzi do tego, iż mała grupa osób lepiej nad tym zapanuje. Posiadamy dwie pomoce, dzięki którym łatwiej nam "celować", posiadamy grupę obywateli posiadających Maverick Pack, tylko zwyczajnie brak nam na razie szczęścia. Wierzę jednak, iż uśmiechnie się ono w odpowiednim momencie.
OK, ale co z waszą pomocą - wszak także chcecie się na coś przydać! Więc gdy brakuje nam rąk, szukam chętnych osób na Discordzie, dlatego też zachęcam do założenia tam konta. Jednak największa pomoc od was, to zachowywanie się tak, jak w normalny dzień - czyli bicie zgodne z tym, co na krajowej tablicy pisze nasza MON Kasia. Pamiętajcie jednak o tym, że na około 1-2 godziny przed pojawieniem się surowca w który celujemy, grupa osób ciężko pracuje i zmienia murki w bitwach, aby stosowną ilość punktów uzbierać na odpowiednią chwilę. Proszę więc bardzo - nie bądźcie nadgorliwi i nie bijcie gdy widzicie że ktoś od nas strzela po przeciwnej stronie. A gdy już wam się zdarzy taka sytuacja - czytajcie proszę wiadomości, gdyż ktoś ze sztabu na pewno napisze na priv.
Kolejny temat to Wojny Treningowe. Ze względu na event, zawieszone zostały wojny z Rumunią, Indonezją, Litwą i prawdopodobnie dojdzie do tego Iran. O ile dwie pierwsze zostaną wznowione, o tyle do TW z Litwą raczej nie wrócimy za szybko ze względu na to, iż psocili nam pierwszego dnia eventu.
Zbiórki. Część z was zdążyła się stęsknić za zbiórkami. Oczywiście nie umknęło to mojej uwadze. Z przykrością informuję was drodzy obywatele, iż egov nie działa poprawnie, a kurcząca się liczba osób chętnych bycia obywatelem eŚwiata, powoduje iż brak rąk do pracy - zwłaszcza tej darmowej pracy. Nie posiadamy na chwilę obecną wolontariuszy chcących ten stan rzeczy zmienić.
Jest jednak cień szansy, że zbiórki wrócą w innej formie. Na razie jednak nie chcę nic obiecywać.
Jeżeli macie jakieś pytania - śmiało piszcie w komentarzach, w wiadomości prywatnej do mnie lub na Discordzie.
Zachęcam do odwiedzania Discorda.
Polski kanał na Discord : https://discord.gg/n8QMr9n
Instalacja (nie jest niezbędna): https://discordapp.com/
Pozdrawiam
Prezydent ePolski
Rapaport
Comments
\o/
Brawa Mr.President ! Good Job !
To kiedy mazanie i okupacja Litwy?
Takich pytań się nie spodziewałem. Nie dążymy do konfliktu, nie tylko z Litwą lecz w ogóle na chwilę obecną.
Jakakolwiek rozrywka by się jednak przydała... Takie "odzyskanie" ziem wschodnich chociażby 😉
@Jw_23 i wyzwolenie Białorusi 😉
Nie zapominajmy czyj jest Lwów.
Nudy. Wszyscy znów się dogadają i poukładają jak mają te surowce wyglądać i tyle. Później będzie kolejne kilka lat wojen treningowych do następnego przetasowania. Może to wina tego, że zostało już tylko 40k ludzi (z czego większość to pewnie boty zbierające BH po nocach niczym trzygłowa małpa) a może tego, że te eventy są pozbawione sensu bo doprowadzają do tego, że po nich nie trzeba się już o nic starać.
Dwukliczę od daaawna, ale mam wrażenie, że kiedyś można było chociaż zaobserwować jakieś namiastki wojen i odbijało się to w komentarzach, artykułach. Teraz lipa straszna.
Gdyby surowce były dogadane, nie było by tyle walki i poświęcenia aby je ustrzelić.
Ostatnio faktycznie mało prawdziwych wojen, lecz nikt naprawdę nie wie co stanie się w przyszłości.
Cywilizowani ludzie nie walczą tylko robią interesy.🙂
Lipa to jest przez adminów. Tak gra jest skonstruowana, że prawdziwych wojen nie opłaca się prowadzić (zdobywanie regionów dla surowców nie jest opłacalne, bo determinacja lub kara za brak połączenia z stolicą). Wojny prowadzi się, żeby można było farmić medaliki (inaczej by było, jakby każdy atak kosztowałby golda). No i teraz w wojnie liczą się tylko gracze z packami i MC.
To właśnie miałem na myśli. Wojna to ostateczność.
No, ale poza tym nie ma nic do robienia w tej grze. A zawsze był dreszczyk emocji jak dwa kraje ze względu na jakiś surowiec wchodziły w stan wojny i okazywało się, że całe sojusze przystępują do rywalizacji. Chociaż wojna, która wydarzyła się już lata temu (6) doprowadziła do tego, że odeszło z gry kilkadziesiąt tysięcy osób. Pytanie tylko z jakiego konkretnego powodu, może uznali, że już nic więcej ciekawego nie ma tu do roboty.
Wszystko zależy od tego z jakiej pozycji na to patrzysz.
Ja mam 62 lvl a Ty 54. Zastanów się na czyich barkach spocznie cała odpowiedzialność ?
Ja na miejscu siłaczy w tym i rządzących nie chciałbym za bardzo całego życia spędzić z nosem w erepublik.
Podczas wojen treningowych wszystko jest ustalone i każdy ma spokój. Ja przedstawiałem pomysł na discordzie aby zająć całą Ziemię tworząc sojusz 8-9 najpotężniejszych państw.🤪
Jednak wojna na poważnie niesie ze sobą różne komplikacje .
Nie wiemy jak zachowają się sojusznicy do końca .
Wiele rzeczy może wyjść na spontanie które nie będą musiały być po naszej myśli a wtedy kogo obarczymy za porażkę ePolski? Nie namawiam zatem rządzących żeby dla mojej frajdy i zabawy w której i tak niewiele zrobię ryzykowali cokolwiek w tym i swój cenny czas. 😉
Zawsze można zrobić referendum. 🙂
Mechanika tej gry jest wadliwa. Nie ma nic ciekawego do robienia, game loop kończy się na tym, że musi być wojna żeby nie było za dużo chlebków i weaponsów. A robienie przez wszystkich training warów jest po prostu takim bezpłciowym mieleniem tego game loopa.
Rywalizacje między sojuszami i państwami to było to co napędzało tę grę. O nic innego twórcy się nie postarali.
Nigdy zbyt mocno nie poświęcałem się erepowi ani nie przesiadywałem na kanałach, ale kiedyś to były prawdziwe wojny, wyprawy ePL do Ameryki Południowej itp. A teraz... raz na kwartał jakiś event i nic poza tym. Ludzie grają z przyzwyczajenia - tak jak i ja. Kupuję fabryki, strzelę bh, przehandluję jakieś towary i tyle. Gramy z sentymentu. Bo to już dla wielu ponad 10 lat.
A co z ostatnim grainem co poszedl do hiszpanii? Czy w ogole celowalismy w niego?
Celowaliśmy w każdy grain do tej pory i... Celowanie nam wychodzi - brakuje szczęścia lub odpowiednio starych bitw. Dziś również celujemy i mam nadzieję że w końcu wpadnie.
o7