Pamietnik dwuklika - cz.26

Day 4,354, 14:08 Published in Poland Poland by archeopteusz

Klik klik klikędy!

Witowam po przerwie długiej, nastał ten czas jednakoż, iż coś wypada napisać, zatem do dzieła! Dzisiaj o zmianach w biciu, inszych zmianach związanych z wpływem nowych kont na murki oraz kilka słów o sytuacji międzynarodowej. Lecim!

1. Jeden z drugim leci w te pędy pod adres kliknij mnie!.

Dzień 4,354, Fight Deployment.

Niniejszym Plato wprowadza do bitew, zarówno lądowych jak i powietrznych, opcję "Deploy" (którą dalej będą nazywał również "rozstawienie"). Jest ona dobrze znana użytkownikom aplikacji erepa na smartfony, nie mniej wyjaśnijmy jak działa - wybiera się ilość HP, która ma zostać wbita. Maksymalnie można wybrać równowartość 50 EB plus to co mamy na pasku energii. Wybieramy dodatkowo broń i jedziemy z koksem.
Po kliknięciu "deploy", wszystkie niezbędne zasoby do wykonania tego, co zarządziliśmy, znikają - jeśli przerwiemy bicie niewykorzystana część zasobów wraca do naszego magazynu.
Plusem tego typu rozwiązania jest, iż bije się w ten sposób szybciej, nie trzeba tyle klikać tudzież instalować jakichś wspomagaczy, które będą klikać za nas.

Na razie nie jest to domyślna opcja, trzeba ją aktywować klikając w, niekoniecznie aż tak rzucający się w oczy, przycisk obok przycisku Walcz (po prawej stronie). W przyszłości być może będzie to podstawowa opcja albo i nawet jedyna.
Wokół przycisku widzimy zielony pasek postępu.
Po zakończeniu otrzymujemy raport, z którego dowiadujemy się ile zasobów zużyliśmy i jakie osiągnęliśmy efekty.

Inne zasady:
- przerwać owo "rozstawienie" można tylko poprzez kliknięcie w przycisk "Deploy", który w czasie jak działa będzie wyświetlał napis "Active", bicia nie przerwie ani zamknięcie zakładki z bitwą ani nawet zamknięcie przeglądarki,
- w przypadku gdy bitwa zakończy się zanim rozstawienie się skończy - zostanie ono przerwane i otrzymamy z powrotem niewykorzystaną część zasobów,
- w momencie gdy rozstawienie jest aktywne, nie możemy nigdzie indziej aktywować "deploy",
- po kliknięciu na "deploy" możemy aktywować bostery, nie możemy natomiast podróżować, jeść, walczyć lub używać bomb,
- jeśli po drodze zdarzy nam się wbicie levela - energia zostanie automatycznie dodana do puli.

No i teraz zapewne zachodzicie w głowę czemu nasz szanowny Platon był tak miły, ażeby ruszyć swoje boskie cztery litery i wprowadzić coś co nie jest paczką lub czego nie można potencjalnie łatwo zmonetyzować?

Otóż Plato wreszcie skumał, iż skrypciarstwo rośnie na potęgę i to nie takie typu, że masz dodatkowe ikonki do marketu, porównywanie cen i podobne, tylko takie do automatyzowania walki. eCro i spółka zdaje się przegięli z wykorzystaniem skryptów - nawet jego Platońska mość uznał, iż ktoś tutaj przesadza i chyba jednak nie o to chodzi, aby rozpoczął się wyścig pod tytułem "kto ma lepsze skrypty". A ten wyścig już trwa. Asteria nadrabia zaległości i jak tak dalej pójdzie to erep zamieni się w "skrypt-republik".

Nie o to chodzi, iż nagle się wszyscy obudzili, iż skrypty istnieją i nikt ich wcześniej nie wykorzystywał na spora skalę, nawet nie o to chodzi, iż mamy jakiś potworny zalew multi, które jadą tylko na skryptach - po prostu nikt wcześniej nie poszedł z automatyzacją tak daleko.

Zmiana moim zdaniem jednakoż pozytywna - "deploy" bije szybciej niźli jakikolwiek skrypt zrobiony przez graczy, interfejs jest przejrzysty, a raport na koniec umożliwia szybkie zorientowanie się w efektach.

Na koniec jednak jest haczyk - żeby i tego skrypty tak łatwo nie używały wprowadzono dwa zabezpieczenia:
- po kliknięciu "deploy" pojawia się małe okienko w którym jesteśmy proszeni o kliknięcie w przycisk celem zweryfikowania, iż nie jesteśmy jakimś botem,
- następnie pojawiają się "puzzle" - kolejne zabezpieczenie - za pomocą suwaka znajdującego się pod obrazkiem, musimy przesunąć puzzla w odpowiednie miejsce na obrazku starając się być przy tym dokładnym, bo celować trzeba dobrze, co może być trudne na telefonie.

Zapewne istnieją jakieś sposoby na ominięcie tych zabezpieczeń, nie mniej nie będzie to już tak proste.

2. Insze zmiany.
Spory już czas temu Plato sprawił, iż "nowe" konta mają ograniczony wpływ na wynik bitew powietrznych - tzn. wbija się dmg, możemy zdobyć medal jak wbijemy najwięcej, jednak ma to bardzo małe przełożenie na stan murku.
Cały problem w tym, iż dotychczas nie było określone co rozumie się przez "nowe" konta. Kilku graczy zdążyło się już obrazić, w szczególności tych kupujących paczki, których tak jednak średnio bawiło, iż to co wbijają nie ma de facto wpływu na wynik bitwy.
Teraz określono wreszcie, jak to ma wyglądać - rozszerzono ów system również na bitwy lądowe i uzależniono od posiadanej rangi wojskowej - trzeba udać się na erepwiki Rangi lotnicze i Rangi lądowe - dodano nową kolumnę "Influence (% of damage)". Wartość naszego wpływu rośnie wraz z każdą kolejną osiąganą rangą.
Dzięki temu wiemy kiedy nasz wpływ na bitwę wynosi 100% - dla bitew lądowych jest to ranga Legendary Force, dla bitew powietrznych Chief Master Sergeant*.
I to jest nawet całkiem sensowne i nawet proste rozwiązanie. Szok, co nie?

3. Sytuacja międzynarodowa.
Od ostatniego wydania co nieco się działo. Najsampierw eBułgaria i eSerbia ruszyły na eTurcję (chyba chcąc się przebić do eIranu), jednakże tureccy atamani skoncentrowali się na ataku Bułgarów, który odparli, a potem z pomocą sojuszników łatwo sobie poradzili z eSerbią.
Następnie eTurcja się wnerwiła, co mogło mieć jakiś związek z powyższym wydarzeniem, i zrobiła AS (Air Strike) na ePortugalię. I o ile to jest dla mnie zrozumiałe (ePoortugalia jest jednym z państw, które ostatnio zawitały na Bałkany), to nie wiem czemu eHiszpanii również dostało się wpiernicz.
Tak czy inaczej po serii ASów z obydwu stron, pozajmowaniu wszystkich regionów eHiszpanii i ePortugalii, zaczęły się przepychanki. Kilka większych bitew, wszystko wygrało CODE, poza jedną bitwą eArgentyna vs eHiszpania, co zresztą było tylko lokalnym i krótkotrwałym sukcesem.
Patrząc na przebieg owej operacji - dochodzę do wniosku, iż państwa Asterii chyba bardziej chciały mieć dodatkowe wojny, czyli dodatkowy gold z medalików, niźli rzeczywiście walczyć w obronie eHiszpanii. W sumie trudno się dziwić, bo rzeczone ePaństwo raczej nie zrobiło zbyt dużo dla Asterii ostatnimi czasy - łagodnie mówiąc. No i chodziło o sam fakt pokazania, iż CODE nie może bez żadnego oporu przeprowadzać operacji na taką skalę.
ePortugalia zaś - no cóż, raz już byli niedawno mazani, muszą przeżyć kolejne mazanko.

Ku chwale zasobu!