Imperialiści sami o sobie [część I]
Greek
"ave!
eRepublikanin aVie, imię od inicjałów stwórcy [A.W.], narodził się w odległym landzie zwanym West Midlands. W okresie tym walki i wojny zostały zakazane przez bogów, a społeczność forum odległego landu była jedyną nadzieją na przetrwanie pierwszych dni (podziękowania dla HazzN i malta_1990).
Czas płynął, aVie wstąpił do wielkiej zaciężnej armii 😉
z której ze względu na brak wewnętrznej dyscypliny został usunięty po kilku dniach. W pogoni za złotem kilkukrotnie źle zainwestował. Zakup kopalni w odległej kanadzie pod wpływem porady ministra finansów oraz rozpoczęcie produkcji ziółek w przeddzień załamania się systemu opieki zdrowotnej w dalekich landach, wspomina do dziś.
Lata eRepublikanina mijają. aVie zaangażował się w projekt eGovernment, powrócił do kraju stwórcy i po dziś dzień walczy z plagą dzikich jeleni.
Arek"
"Walt Kowalski to bohater ostatniego filmu Clinta Eastwooda. Twardy, bezkompromisowy, nieco zgorzkniały, ale o dobrym sercu. Ma specyficzne poczucie humoru, dlatego mawia: I've been called a lot of things, but never funny. W eRepie urodził się w czerwcu 2009, ale nie jest dzieckiem wykopowego babyboomu, trafił tu za sprawą znajomych - założycieli Partii Imperialnej. Dlatego też PI była dla niego naturalnym wyborem.
W eRepie interesują go wojna i polityka, choć na tę drugą nie zawsze starcza czasu. Jak pisał Clausewitz w gruncie rzeczy jedno i drugie jest zresztą tym samym, różnica polega na użytych środkach. Ekonomia pełni rolę służebną: parę firm Walta jest dla niego źródłem pieniędzy wydawanych na broń. W zarabianiu kasy nie ma tak naprawdę nic ciekawego. Jest tutaj dla Imperium, które gdy powstanie, to tylko z naszej krwi!"
"Bart Webovsky
W eRepublik urodził się 06.02.2009 r. Od początku pracował i trenował wytrwale, gdy tylko mógł, czyli gdy skąpi Szkoci dawali mu dostęp do Internetu. Obserwował z ukrycia scenę polityczną w ePolsce i zawijał je w te sreberka. Potem PI zstąpiła z Nieba na Ziemię i zaczął niestrudzenie głosić Dobrą Nowinę w ePolsce jako Edyl. Nawrócił tak dużo ePolaków, że dziś PI ma już prawie 666 członków. W uznaniu jego zasług oraz przy użyciu przekupstw i gróźb w końcu obwołano go Imperatorem. Niedługo zostanie Władcą eŚwiata, po czym niezwłocznie przejdzie na polityczną emeryturę do PZPN.
Prywatnie jest wielbicielem kanadyjskiej muzyki, amerykańskich książek science-fiction i brytyjskiego szkolnictwa wyższego. Zazwyczaj jest krytyczny, cyniczny i w ogóle straszny anhedonista z niego. Doktor House przy nim wydaje się okazem szczęścia. W młodości naczytał się książek Kerouaca i od tamtego czasu zamknął się w świecie marzeń, dlatego zazwyczaj nie słucha tego, co ludzie do niego mówią. Pozjadał wszystkie rozumy, ale nie chce się z nikim dzielić, dlatego rzadko otwiera jadaczkę. Zupełnie nie wie dlaczego wszyscy pomimo tego wszystkiego uważają go za miłego faceta.
Bartosz"
Comments
Voted
Ave
fajnie napisane,tylko zamiast własnych fotek moglibyście wrzucić jakieś hot azjatki
Bardzo dobre! 🙂
Może to pokaże że polityk też człowiek 😉 I że za avatarami nie stoją gimnazjaliści z planami przejęcia całego świata 😉
wreszcie ludzie z zarostem w eRepie, a nie bananowa młodzież 😃
Ku chwale Imperium! 🙂
Mark Bazuka
A niby po co? Jeżeli czujesz potrzebe zobaczenia Pań z Azji to wejdź sobie na google,wpisz odpowiednie hasła i gotowe 😉
Ave!
voted
CONGRATULATIONS
😉
duże V
Co do zarostu, kiedy sie nie ogole, wygladam jak stary dziad. Natomiast kiedy sie ogole, a przy tym mam wlosy takie jak w dowodzie, to wygladam jak dziewczyna ;/
PI działa. A nasze dowództwo ma nawet konta w RL 🙂
Voted
Fakt, szkoda że nie jesteście fajnymi Azjatkami xD
Voted 😉
no to rozumiem!!Szacunek V
Ciekawie napisane🙂 V