Pamietnik dwuklika - cz.6

Day 3,938, 09:58 Published in Poland Poland by archeopteusz

Skrywa się pośród albańskiej puszczy stwór jakowyś dziwny. Nie słychać go, nie widać, a o jego obecności świadczy tylko pnący się co raz wyżej w górę stosik golda i cc. O ile ktoś się bliżej podkradnie usłyszy wyraźnie, iż stwór dyszy i posapuje, bo wydawanie Euro na jakoweś magiczne itemki praca to wielce męcząca. I gromadzi dobra wszelakiego rodzaju, budząc się każdego ranka z okrzykiem na ustach "więcej, więcej!" i ochoczo się zabiera do pracy.

Nocy pewnej, spocony się budzi, w panice wielkiej i przemożnej. Krzyczy coś strasznym głosem, strąca portfel z szafki, wszystkie karty kredytowe wypadają, a po całej okolicy niesie się jego donośny głos grzmiący niczym dzwon: "mighty Albania!".

Zrywa się zatem w pośpiechu, z domu wybiega, portfela ni kart kredytowych nie zapomniawszy, przeskakuje basen, przemierza pole golfowe, park i własny, upstrzony różowymi myszkami Miki Disneyland i wreszcie dotarłszy do bramy krzyczeć zaczyna, iż Albania will be great again!

W czyn swe hasła postanawia wdrożyć, a każdemu kto się przeciwstawi temu zguba! Zalany zostanie tonami pieniędzy, w tej ilości, iż nawet FED i EBC nie zdążą w tak krótkim czasie nadrukować!

Szaleje zatem stwór po eŚwiecie siejąc swoją rozrzutnością zgorszenie wśród przeciwników i aplauz wśród stronników. Wystawia CO na setki i miliony!

W których zaś bitwach przegrywa, to tak być nie może,
wyższe CO wrzuci i niechaj gawiedź wrogów zaorze!
Czyny jego wielkie niczym zdolność kredytowa,
przeciwnicy się kłaniajcie, oto władza nowa!
Nieomalże porządek eŚwiata zmienić może,
taki bogaty, taki fajny, bo on może!

Wten jednak bitwy przegrywać zaczyna,
tłum rozbestwiony wyższych profitów żądać zaczyna.
Rozmyślą się wtedy nasz stwór przeuroczy,
na swoich niedawnych sojuszników się boczy
i w ostępy swoje albańskie ponownie się chowa.

Wszystko do stanu uprzedniego wraca i każdy myśli: po co ta draka? I tylko gdzieś zza kulis słychać szelest ledwo słyszalny. Uważny słuchacz pozna dźwięk mu z banku znany, to ktoś liczy hajs na erepa wydany...
Z góry zaś patrzy na nasz padół Plato ukochany i tak myśli sobie "ah, jak przez akcjonariuszy muszą być kochany!"



PS. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na kolejny tekst to proszę pisać pw, względnie w komentarzu, przy czym proszę pamiętać, iż tematyka musi być związana z grą. Jakoż jestem dwuklikiem patentowanym to nie wszystko widzę co się dzieje w erepie zatem np. podrzucenie linka do jakoweś ustawy/artykułu, opisanie jakiegoś zdarzenia etc. wraz z wyjaśnieniem czemu to warte komentowania, byłoby bardzo pomocne 😉