#1 Wracając do tematu... PP i roli partii w ePL - Rozmowa z DonaldemMcKwaczem

Day 4,896, 10:21 Published in Poland Poland by eDemocrasis

o/

Przedstawiam Wam nowy format: wywiady z niebanalnymi eRepowiczami. Zaczynamy od szefa Polskiej Partii Patriotycznej: przed Państwem DonaldMcKwacz.


- Donald, nasza rozmowa ma rozpocząć mój cykl wywiadów z wybranymi przeze mnie rozmówcami. Rozmawiamy dzień po wyborach na Party President w Polskiej Partii Patriotycznej. Według niektórych wybory na PP są - delikatnie mówiąc - pozbawione emocji. Świadczy o tym chociażby frekwencja: 35 oddanych głosów to mniej niż połowa uprawnionych do głosowania, no i Twoja przewaga - 80% wszystkich oddanych głosów. Pamiętasz, którą to już kadencję spędzisz w fotelu przewodniczącego? Jakie zadania stawiasz przed sobą w kolejnym miesiącu?

- Oj nie pamiętam, pierwszy raz PP byłem już kilka lat temu, potem miałem trochę przerwy. Głosowania są pozbawione emocji, ponieważ od bardzo dawna nie ma w wyborach żadnych oficjalnych kandydatów pochodzących z zarządu partii poza jednym, w tym wypadku mną. Taki obrót spraw może być spowodowany częściowo przez to, że partie nie znaczą już tyle co kiedyś i mniej się w nich dzieje. Główne zadania to wybory do kongresu i prowadzenie Fundacji PPP. Nad Fundacją dzielnie pieczę sprawuje Uzury, który sumiennie prowadzi także gazetkę partyjną, więc nasz Rzecznik zdejmuje ze mnie bardzo dużo obowiązków.

- Zwróciłeś uwagę na fakt, że partie nie znaczą już tyle co kiedyś. Co się zatem zmieniło? Jaką rolę powinny według ciebie pełnić partie i co może zrobić PPP na ePolskiej scenie politycznej w kolejnych miesiącach?

- Głównie zmieniło się to że w eRepublik gra coraz mniej ludzi, dodatkowo coraz mniej ma ochotę angażować się w jakieś polityczne zajęcia - większość już wszystko dawno przeżyła. Moim zdaniem partie na pewno nie powinny się ze sobą specjalnie gryźć w czymś takim jak Kongres, raczej wspierać nowych graczy i ewentualnie zachęcać ich do udziału w bardziej poważnych rozrywkach typu aktywność w rządzie. Mogą też być bardzo fajną dodatkową warstwą społeczności, gdzie można pogadać, spotkać innych żywych ludzi, pobawić się w jakieś aktywizowanie partyjniaków. Przykład tego ostatniego można nawet zobaczyć w mojej gazetce, choć było to już bardzo dawno. W PPP pierwszy raz spotkałem ekipę w eRepie z którą mogłem sobie pograć np. na kurniku w 3-5-8, to jest coś!

- Spróbujmy pociągnąć ten wątek i przejść do konkretu. Pomysł kształcenia i zachęcania do działalności w rządzie jest ciekawy. Ale jak to zrobić wykorzystując do tego struktury PPP?

- Fundacja wspiera materialnie żeby nikt nie umarł z głodu, a zarząd każdej partii ma na pewno kogoś, kto może mniej więcej podzielić się swoimi doświadczeniami. PPP oczywiście nie jest wyjątkiem. Jeśli ktoś wykaże chęć aktywności partia może zweryfikować na ile i do czego dany gracz się nadaje.

- OK, czyli stawiasz na aktywność ze strony członków partii? A widzisz też odwrotny kierunek? Może myślałeś, o zachęcaniu kogoś do podjęcia się nowych funkcji?

- Hmm, raczej spodziewałbym się, że jeśli ktoś chciałby bardziej zaangażować się w życie partii to da znak życia. Zawsze zachęcam nowych graczy do przyjścia i pogadania na Discordzie zarówno partyjnym jak i ePL, zgłaszania się do kongresu. Nie widziałem jednak potrzeby przydzielania dodatkowych zadań bez wyraźnej chęci nowego partyjniaka.
Jesteś jednym z graczy, których już widziałem aktywnych gdy przyszli do partii, możliwe, że nawet rozmawialiśmy wcześniej na TGS, więc nie miałeś okazji dostać osobistego zaproszenia niestety.

- A może - nieco przekornie - postawię tezę: partie nie są już niczym innym niż miejscem dla złapania medalu CM, a całą ich rolę przejęły bojówki. Choć i tutaj sytuacja potrafi wyglądać różnie, a wspomniane TGS jest akurat pozytywnym przykładem. Broniłbyś partii?

- Roli partii jako możliwej dodatkowej warstwy społeczności, wspomnianego miejsca do spotkania innych ludzi, czy powygłupiania się w jakieś konkursy, będę bronił cały czas. Partie nie mają większego znaczenia politycznego już od dawna, więc pod tym względem nie mam na obronę zbyt dużo.

- PPP nadal jest jednak drugą największą partią w ePL. Chciałbym, żebyś powiedział nam - jako PP tej partii - czy widzisz jakieś wyzwania stojące przed ePL i jej rządem?

-Hmm, biorąc pod uwagę ostatnie zmiany w sytuacji międzynarodowej zdecydowanie może być to dla rządu czas dosyć trudny. Mieliśmy już okazję przeczytać zresztą artykuły rządowe w których ostrzegano nas że najbliższa sytuacja może nie być kolorowa. Co z tego będzie to czas pokaże, miejmy nadzieję, że ePL utrzyma się na tych niezbyt spokojnych wodach.

- Zdradzisz nam czy planujesz jakieś zmiany w składzie zarządu PPP?

- Raczej nie widzę żadnych zmian, choć miejsce dla kogoś chcącego się jakoś wykazać jeszcze mamy. Jeśli ktoś taki pokaże się na horyzoncie, wtedy będzie można zacząć myśleć.

- A jak oceniasz działalność aktualnego rządu ePL? Kto jest w nim dla ciebie najjaśniejszą gwiazdą?

- Myślę, że generalnie radzą sobie dosyć dobrze. Nie wiem czy jestem w stanie pokazać w nim jedną osobę, każda twarz jest doświadczona i sprawdzona. Jeśli musiałbym wybierać to Kasia59 ze swoją ofiarnością w prowadzeniu MON zawsze robiła na mnie największe wrażenie - zresztą należy do najlepszej partii!

- A kogo powinienem wziąć w krzyżowy ogień pytań w kolejnym wywiadzie i dlaczego?

- Hmm, z chęcią usłyszałbym kogoś z ND. Żeby zobaczyć czy ktoś z mojej pierwszej partii jeszcze żyje.

- Ok, postaram się spełnić twoje marzenie. Tymczasem dziękuję za rozmowę. Mam nadzieję, że w przyszłości przyjmiesz jeszcze moje zaproszenie.


- Bardzo dziękuję również, będę wyczekiwał informacji o kolejnych artykułach. A PPP zawsze na pewno będzie miało chęć pogadać.