Historia pewnego znaku zodiaku :P // Ordynarny paszkwil zoologiczny

Day 5,628, 15:46 Published in Poland Poland by Julka Tuvim


Ze znaków zodiaku to ja jestem pterodaktylem xD

Poniżej historia osoby spod jednego ze znaków zodiaku. Niech to będzie Bliźniak. Sięgnijmy gwiazd, per aspera ad astra.

Tenże Bliźniak urodził się - jak to bliźniak - podwójnie. Było ich dwóch, podobnych do siebie jak 2 krople wody. Czy tam jak 2 czarne koty. Co za różnica, sr*ł na to pies.

Pierwsza jego - ich - akcja stanowiła cudowną wróżbę na przyszłość, porwali się bowiem z motyką  na księżyc i ukradli owo ciało niebieskie. W kradzeniu nie będzie miał nasz Bliźniak sobie równych przez całe życie, a i skala - choć to brzmi nieprawdopodobnie, biorąc pod uwagę, że zaczął od naszego największego satelity - będzie stale rosła. Jak sam przyznał ów Bliźniak: "do polityki nie idzie się dla [małych] pieniędzy".
Aby jeszcze więcej się nachapać, Bliźniak wystąpił też wraz z bratem w serialu dokumentalnym "Polskie ZOOooooo", gdzie jako chomik upychał co popadnie w obu policzkach.

Bliźniak skończył też prawo by dowiedzieć się, jak je omijać. Jednak jego umysł nie był najwyraźniej w stanie ogarnąć skomplikowanych kruczków prawnych, więc jego metody omijania prawa są subtelne jak walnięcie obuchem między oczy i udawanie, że się odganiało komara. Względnie, że ten obuch to ideologia. Albo, że ten cios to wina ruskiego cara a posądzanie o to uderzenie Bliźniaka jest niepatriotyczne. I spotkamy się w sądzie.

Nasz Bliźniak, choć niesłychanie inteligentny, dalekowzroczny i dowcipny, nie potrafił założyć sobie konta w banku, pójść na randkę czy samodzielnie zrobić zakupów. Gdy kiedyś poszedł w końcu do sklepu (w obstawie miliona ochroniarzy) było to tak niesłychane, że pokazywała to telewizja nie tylko w całym kraju, ale też za granicą. Bliźniak, wzorując się na innym starym kawalerze Gargamelu, postanowił więc zamieszkać z kotem.

W ramach zwalczania samotności Bliźniak założył własną partię polityczną: 'Prawo i Porządek - Zbrodniczy Zamiar', czy  coś w ten deseń. Kolory tej partii - biały, czerwony i niebieski - są zupełnie jak kolory ruskiej flagi. Ta zbieżność umknęła jednak uwagi naszego daltonisty, który tak kiedyś skomentował swoją przypadłość: "Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne".

Bliźniakowi udało się wygrać wybory do sejmu, więc załatwił bratu najważniejszą fuchę w kraju a sam zaczął knuć. Naknuł tak, że rok później w zwołanych przez siebie wyborach ledwo przekroczył próg wyborczy.

Gdyby nie to, że kolejna partia rządząca nie robiła nic, nie udałaby mu się sztuczka powrotu do władzy. Korzystając na tym, że ludzie przez 8 lat częściowo zapomnieli o jego paranoi i teoriach spiskowych godnych pijanego wujka na imieninach, schował kolegę do szafy a sam naobiecywał tyle, ile nie obiecał jeszcze nikt. W efekcie zafundował swojej ekipie 8 lat dojenia ojczyzny a krajowi zniszczenie prawa i galopującą inflację. Jego czołowy program mający zwiększyć przyrost naturalny bynajmniej nie rozwiązał problemu, Bliźniak postanowił więc cofnąć kraj kulturowo i technologicznie do XIX wieku a rolę kobiet sprowadzić do roli klaczy rozpłodowych. Jego ekipa zdolniach prześciguje się w kupowaniu bezużytecznych maseczek od instruktorów narciarstwa a niedziałających respiratorów od handlarzy bronią. Za długo by wymieniać nawet największe przykłady arogancji i skoków na kasę, poprzestańmy więc na tych dwóch (nomen omen).

Wracając do naszego Bliźniaka, po śmierci brata został niestety sam jak palec. Nikt mu nawet chudziaczkowi nie uświadamia gdy założy buty nie do pary. By odgonić samotność, co miesiąc organizuje "balety w stolicy" pod pretekstem "najlepszego lądowania samolotu w historii światowego lotnictwa". Wprasza się także na obiadki do jednej Julii, też prezes. I oczywiście jest coraz bliżej PRAWDY. Nic go nie zatrzyma w dążeniu do niej, nawet eksperymenty z parówkami jego koleżki z partii. Inny jego "przyjaciel", Ojciec Dyrektor, traktuje go jak bankomat, co ukazał wypuszczony kilka lat temu serial dokumentalny "Uszko Prezeska".

W mniemaniu Bliźniaka wszystko mu wolno i za wszystko jest bezkarny, w końcu "Państwo to ja – Jaro K."

WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO PRAWDZIWYCH OSÓB I ZDARZEŃ JEST PRZYPADKOWE
Fragmenty inspirowane Nonsensopedią.
Let the sh*tstorm begin...

3mcie się ramy