Opowiadanie o Grzechu XIV ("Tygrys")

Day 2,904, 17:55 Published in Poland Poland by Anlucky
Chapter 14
"Tygrys"


Grzesiu udał się na wyspie Guara Bura do Wodza Wioski Shimando, by poprosić go o pomoc z uratowaniem Amazonki. Przypływa do wyspy a tu z buszu od razu wylatują wojownicy z wioski, Grzesiu podnosi ręce i krzyczy -Chcę się spotkać z Wodzem! Po czym został ogłuszony przez wojowników i zabrany przed samego wodza. -Czego chcesz?! Warknął Wódz. –Mam dla ciebie propozycję… Trzz dostał po twarzy –To wiem, bo inaczej byś tu nie wrócił. –Chce byś pomógł mi uratować twoją córkę.. trzzz znów dostał po twarzy. –Wiesz gdzie ona jest, gadaj! –Powiem jak mi pomożesz… trzzz –Nie żartuj sobie, po tym co nam zrobiłeś należy ci się kara śmierci!!! –Ale to ona na mnie mnie tu zaciągnęła…trzzz –Chodzi o tygrysa, wgoniłeś go do naszej wioski!!! –Wiem….. trzzzz…..pokonam tygrysa, ale ty mi pomożesz….trzzz –Możesz próbować, powodzenia!!! Wódz kazał go wypuścić, dał mu uzbrojenie, czyli dzidę, maczetę i nóż. Grześ wyruszył do wioski, skrada się i skrada się i skrada się. W końcu zauważył Tygrysa, który właśnie wychodził z namiotu dosłownie 5 metrów od naszego bohatera. Grzesiu stanął zamurowany, tygrys spojrzał na niego i odszedł. Wtedy Grzesiu ruszył do ataku i wbił dzidę w plecy tygrysa. Tygrys padł na ziemię, ale wtedy z namiotu wyszły jeszcze cztery tygrysy. Grzesiu patrzy z nie dowierzaniem i zaczął uciekać. Tygrysy ruszyły za nim! Grzesiu wiedząc że nie ma szans na ucieczkę, zatrzymał się…wyjął maczetę i ruszył do walki…

Koniec chapteru 14