Opowiadanie o Grzechu XIII ("Walka o życie")

Day 2,903, 08:45 Published in Poland Poland by Anlucky
Chapter 13
"Walka o życie"


Grzesiu natychmiastowo skręcił w stronę kwiatu i nie zatrzymując się zerwał go. Jednak podczas zrywania stracił równowagę i się przewrócił, ale natychmiastowo się podniósł i pobiegł dalej. I tak biegnie i biegnie i biegnie, pomimo to że Grzesiu coraz bardziej oddalał się od dzikusów to natrafił na przeszkodę. Jaką? Urwisko, tak urwisko. Grzesiu odwrócił, a kanibale byli to coraz bliżej i bliżej . Grzesiu już szykował się do walki, lecz usłyszał znajomy głos –Skacz!!!! Grzesiu nie myśląc nad konsekwencjami skoczył do morza. Wypłynął na powierzchnie i zobaczył Ruki na łódce. –Na co się patrzysz, wskakuj!!! Grzesiu wszedł na łódkę i zaczęli się oddalać od wyspy Zimnego Słońca. Po drodze Ruki wyjaśniła mu, że się o niego martwiła i przypłynęła za nim. Wrócili do wyspy Półksiężyca, Grzesiu podziękował dziewczynie za pomoc, a ta go pocałowała w policzek po czym uciekła do swojego domu. Grzesiu poszedł do mistrza, oddał mu kwiatka. Następnie mistrz powiedział mu, żeby odpoczął i jutro rano się wstawił przed jego domem bo zaczynamy trening. Minął tydzień, przez ten czas Grzesia nie oszczędzali, ćwiczył od świtu do nocy i mimo tego nic mu nie wychodziło. W końcu mistrz nie wytrzymał i kazał mu się wynosić, bo z takiej łamagi nigdy nie miał. Po tym Grzesiu udał się na plaże, i tak siedział do późnej nocy. Miał już się zbierać, ale przyszła do niego Ruki i powiedziała, że uda mu się uratować Amazonkę. Po czym Grzesiu ją przytulił i wyruszył w podróż.

Koniec Chaptera 13