Nowa Europa Środkowa

Day 3,067, 05:33 Published in Poland Hungary by Nastazja Alexandrowa

Nowa Europa Środkowa nr 3

1. Korespondencja z frontów
Doniesienia o przedłużającej się wojnie czesko-białoruskiej potwierdzają wcześniejsze obserwacje, że rozpoczęta walka zmieniła się w klincz między obiema stronami rywalizacji. Białoruskie oddziały nie są w stanie przeważyć szali zwycięstwa na swoją stronę. W opozycji do naporu czescy obrońcy starają się odbijać zajmowane tereny.
Walka na wyniszczenie może trwać jeszcze długo, zdaje się również, że nie przyniesie spodziewanych zysków Białorusi. Czesi nie poddając się walczą o swoje ziemie z żarliwością, widząc w tejże defensywie jedyną szansę na ocalenie swojej niepodległości.
Tak to bywa, gdy z łakomstwa zakosztujemy zbyt duży kawałek jedzenia, możemy się nim udławić.
Kolejnym otwartym polem konfliktu w Europie Środkowej jest Dania, która zmaga się dzielnie z najazdem swego północnego sąsiada. Myślałby ktoś, że kto jak kto, ale Skandynawowie powinni się trzymać razem, a oto nic z tego.
Zacięta walka obronna Duńczyków nie ustępuje nawale o wiele potężniejszych sił spod znaku trzech koron.
Konstatując przebieg wojny duńsko-szwedzkiej należy wyciągnąć podobne wnioski jak powyżej, wskazując, że konflikt staje się klasycznym paradoksem gonienia króliczka.
Walka o suwerenność Litwy spod okupacji Polskiej trwająca od kilku dni, przyniosła pewne sukcesy. Po okresie względnej przewagi, kolejne regiony wileńskiego państwa, ustępują pod naporem polskiej inwazji.
Odpowiedź Litwy zdaje się być nie współmierna do skali ataku i zmierza ku powolnej utracie kolejnych połaci spod swojej władzy. Być może Litwini zdołają jeszcze zebrać siły i odpowiedzieć na ataki. Jeśli się to nie stanie, rychło czeka ich ponowna okupacja.
2. Kryzys na Węgrzech
A jednak stało się coś, co wstrząsnęło podstawami państwa Węgierskiego. Rozdarcie na dwie części za sprawą rebelii austriackiej, zadało poważną ranę Węgrom, które cieszyło się rolą silnego i stabilnego hegemona w regionie
Odśrodkowe naprężenia przesunęły płyty tektoniczne, stanowiące filary państwowości węgierskiej wywołując lokalne trzęsienie ziemi. Kolejne obszary (tym razem Linz) starają się oderwać od wrogiej zwierzchności, powiększając powstającą wyrwę w samym centrum.
Tak jak przewidywano, nastroje na okupowanych terenach stają się zapalnikiem, który swym oddziaływaniem wywołuje eksplozję, która kruszy najtwardszą nawet materię. Zarządzanie obcymi ziemiami za pomocą siły jest stabilne dotąd, dopóki ma się przewagę. Tracąc ją, traci się kolejne obszary. Tracą kolejne obszary, traci się potencjał. Tracąc potencjał, traci się kolejne obszary. Itd., itd. … czy to już schyłek Wielkich Węgier? Jedno jest pewne, że lawina ruszyła.
3. Co się jeszcze stało?
Rumunia i Serbia rosną w siłę na obrzeżach regionu, zaprowadzając swoje porządki, tam gdzie mogą.
Francja usilnie zmaga się z Chorwacją o swoje północne granice.
Mołdawia walczy o swoją niezależność z Czarnogórą.
Słowenia poddawana jest naprężeniom w swoich dotychczasowych granicach, na skutek walk z Austrią o Insbruck i z Włochami o Mediolan.