Pamietnik dwuklika - cz.25

Day 4,331, 07:41 Published in Poland Poland by archeopteusz

Nadspodziewanie szybko witam wszystkich ponownie!

Od ostatniego wydania minął niecały tydzień ale sporo się działo w międzyczasie.

Zatem o czym dzisiaj? Power spin, wpływ na rynek rzeczonego, zmiany w samolotach, sytuacja międzynarodowa i kontynuacja wątku o domkach.

1. Pożeracz waluty, koło nieszczęścia, narzędzie zagłady wielu fortun i majątków, zwany również jako Power Spin.
Dawniej za kręcenie płaciło się goldem, obecnie walutą - już drugi raz w tym roku. Tym razem dostaliśmy nieco odświeżoną grafikę i małe zmiany w nagrodach.
Zasady jak uprzednio - na start koszt jednego zakręcenia kołem to 500 waluty, potem każde kolejne o 100 waluty więcej.
Dla potomnych odnotujmy, iż do wygrania były:
- domek +100 na tydzień (każde kolejne wylosowanie przedłużało o 7 dni)
- +100 pp (prestige points)
- 3 stingery
- przyspieszacz x5 na 10 minut
- free spin - czyli następnym razem kręcimy za darmo
- 1 potrójny baton
- booster do pp - +1 przez 10 minut
- rakieta zadając 1,5kk dmg (najmniej przydatna nagroda ever)
- booster do dmg +50% na 10 minut
- 2 zwykłe batony

i na koniec to, na co wszyscy liczyli - jackpot!
Trzystopniowy - trafienie za pierwszym razem - booster +100% do dmg na okres 24 godzin, trafienie za drugim razem - domek +500 na 7 dni, trafienie za 3 razem - 500 golda!

Krótkie omówienie - dla tych, którzy nie kupują BP przyspieszacze x5 były całkiem atrakcyjną nagrodą, batony, oczywiście do pewnego momentu, również, natomiast każdy jeden, bez znaczenia czy oflagowany symbolami paczek czy nie, czatował na booster do pp, bo to genialna sprawa - użyjesz takowego w epicu i masz +3pp za każdy hit, co znacznie ułatwia osiąganie kolejnych nagród w WC (Weekly Challenge).

Z jackpotów oczywiście każdy liczył na 500 golda - normalnie trzeba kupować taką ilość przez 50 dni lub wydać skromne 100 euro...
Oczywiście samo losowanie to czysty hazard ubrany w garnitur z cyfr, równań i komend ukrytych w skrypcie i jak to przy hazardzie bywa - część osób zupełnie się zapominała i kręciła do oporu wydając na potęgę swoją ciężko zarobioną walutę.
Tymczasem, jak to prawie zawsze bywa - trzeba usiąść i zastanowić się czy to sens ma, czy może owego sensu ma tyle co pizza hawajska z masłem orzechowym i piklami na grubym cieście zapijana piwem bezalkoholowym o smaku wiśniowo-czereśniowo-miętowym po 10 zł sztuka.
Na ten przykład - 500 gold przy obecnym kursie, który poleciał o nawet 20% w dół po wprowadzeniu Power Spina, jest wart 250 000 waluty. Przy 66 zakręceniu kołem (nie liczymy free spinów) osiągamy wartość 247 500 waluty. Oczywiście możemy kręcić dalej, licząc na to, iż cena golda po evencie znowu podskoczy, możemy jakoś wycenić nagrody, które wpadną w międzyczasie, a może po prostu mamy tyle waluty, iż przez najbliższe 5 lat nie wykupimy go z gold marketu, więc jesteśmy gotowi na nieco większy wydatek, generalnie jednak owe 66 zakręceń było progiem opłacalności.
Podobnie ma się sprawa z batonami - jeśli przy kręceniu za 1000 waluty trafimy na 2 batony - no to super! W paczce za 39 gold, jeden podwójny baton kosztuje nas 3,9 gold, czyli prawie 2000 waluty. Jak trafiamy na batony przy kręceniu za 8000 to już sprawa wygląda zupełnie inaczej i owe batony stają się wtedy jednymi z droższych...

Dziennie założyłem sobie, iż będę kręcić do momentu aż poruszenie koła będzie mnie kosztować 4100 waluty. Raz mnie jednak pokorciło i zakręciłem jeszcze 5 razy - oczywiście bez zadowalającego rezultatu 😉
Nie mniej każdego dnia udało mi się zdobyć booster 24h +100%, 4 razy domek +500 i 2 razy po 500 golda, odpowiednio za 65600 waluty i 81000 waluty. Generalnie nie wyszło źle - sama wartość golda zwróciła mi nakłady, a taki jeden booster 100% to około 30k waluty we wtorkowym biciu.

Niektórzy jednak wydawali na Power Spina absurdalne kwoty, może zachęcił fakt, iż Jackpota można było wylosować 4 raz, wtedy znowu dostawało się booster do dmg +100% i tak dalej.
Oczywiście taki drenaż waluty z rynku nie pozostał bez wpływu na ceny.

2. Generalnie wpływ Power Spina na ceny jest jeden - wszytko poszło w dół!
Szczególnie korzystny był spadek wartości Tokenów - cena poniżej 5000 za sztukę czyniła ich zakup niezwykle atrakcyjnym. Zbliża się sprzedaż PP (Power Pack), 99 tokenów po 5000 sztuka i mamy PP za 495k. Sam widziałem tokeny po 4700 za sztukę... Oczywiście otwiera to również pole do popisu dla spekulantów, którzy chcą zarobić na kursie - jeśli tokeny wrócą w okolice 6000 za sztukę to można się nieźle obłowić.
Spadła również cena golda - po raz pierwszy od dawna poniżej 500 za sztukę, w druga stronę kurs spadł na jakiś czas do 0,003.
Potaniały również bronie q7 - jeśli chcecie nabyć broń z myślą o zbliżających się eventach - to jest prawdopodobnie ten właśnie czas aby ruszyć na zakupy.

3. Zmiany w samolotach - Plato wpadł na pomysł aby namieszać nieco w module lotniczym. Wiem co niektórym mogło przyjść do głowy w tym momencie ale nie, nie, nie - oczywiście nie aż tak ambitnie aby wprowadzić percepcję, no bo kto by oczekiwał, iż tyle lat po poinformowaniu, iż będzie coś takiego jak percepcja, ją wreszcie wprowadzić. Bez szaleństw.

Bitwy powietrzne zostały podzielone na sektory, odpowiedniki dywizji w bitwach gruntowych. Można zatem zdobyć 4 SH po jednej stronie, zamiast jednego. Oczywiście poszła z tym zmiana w ilości golda za medal - teraz dostajemy 8 golda (czyli jedna runda air to łącznie 32 golda, wcześniej 30). Natomiast zwycięstwo w każdym sektorze daje 5 punktów do wyniku (czyli łącznie 20 punktów, wcześniej 22 punkty).

Opinie, jak to zazwyczaj przy zmianach bywa, są różne i różniste, a nawet różnabawiste. Ze swojej strony zwrócę uwagę na trzy aspekty:
- pomijając nieogarów, którzy wbijali po 100k mg, żeby tylko zdobyć medal SH - zwycięstwo w danym sektorze nie wymaga obecnie paczki BP (Blitzkireg Pack) i/lub zapasów batonów, tudzież dużego paska energii - przeciętny "Kowalski" powinien również włączyć się o walkę o SH;
- nieco trudniej niźli uprzednio jest kontrolować murki, bo trzeba ogarnąć 4 mini, zamiast jednej; z drugiej strony jednak trudniejsze może być zgarnięcie pełnej puli punktów - przeciwnik może upatrzyć sobie jeden sektor i tam wbić większość dmg; krótko mówiąc - trzeba dostosować swoją taktykę do wprowadzonych zmian;
- mamy tutaj, nazwijmy to, dywersyfikację ryzyka związanego ze zdobywaniem SH - wcześniej nagroda była większa, bo 30 golda, ale ryzykowało się całym swoim paskiem energii, gromadzącym się przez dłuższy czas, jak i batonami; obecnie nagroda jest co prawda mniejsza ale mamy 4 razy więcej sposobności do wbicia SH i możemy uzyskać rzeczony medal mniejszym nakładem środków.
Opisując to na przykładzie - wcześniej ryzykowaliśmy wszystkie zasoby celem zdobycia SH - mogło się udać a mogło się nie udać, obecnie inwestujemy te same zasoby w 3-4 sektory, w dwóch nam się uda, w innych nie i nie zostajemy z niczym.

Oczywiście wszyscy musimy pamiętać, gdzie się znajdujemy - otóż na erepie, gdzie Plato strzyże swoje owieczki dosyć.... dokładnie, zatem owe zmiany nie mogły się obejść bez wprowadzenia paczek.

No i za co te paczki możemy kupić? Tak, tak, kiełkuje w Was ta myśl natrętna, a jak ów kiełek z korzeniami wyrwiecie to z innej strony ogromny świder wierci, hałasuje, wibruje, a pod jego naporem materia jęczy, kwiczy i stęka głośno, a jakże donośnie zarazem, niźli powabne panie w filmach z kategorii mocno ślizganych... ohhh, ahhh, taaaak, mocnieeej, głębieeeej, taaaaak, już prawie.... doszliśmy (hue hue) do istoty niecnych zamysłów Plato.
Owszem - owe paczki za euro są, albo za tokeny, które ktoś najpierw kupi za euro nim nam sprzeda za walutę, albo ktoś je nam podaruje w zamian za walutę, wcześniej kupując je za euro - rzecz jasna.

Co dają owe paczki, ile ich jest i za ile można je nabyć? Kierując się zasadą nie wyważania drzwi już otwartych - odsyłam do artykułu bzylka - Klikamy tutaj.
Jako uzupełnienie dodam tylko, iż owe Air Damage Boostery dodają 20% dmg do każdego hita w bitwach powietrznych.
Paczki wkraczają zatem z przytupem w bitwy powietrzne - i znając Plato nie wiem czy tacy szczęśliwi z tego powodu będziemy w przyszłości ...

WAŻNE INFO! Zgodnie z info od Platona zmiany w air mają trwać do końca dnia 4339. Co dalej? Nie wiadomo. Całkiem jednak możliwe, iż rozwój pomysłu pójdzie w tę stronę aby owe zmiany - z modyfikacjami lub bez - weszły na stałe.

Nadto fragment "Stay tuned for the new things we'll be releasing next week" zwiastuje dalsze nowości w przyszłym tygodniu, nie wiadomo czego one będą dotyczyć.
Suponuje zatem przygotować swój system nerwowy na przyszłotygodniowe niespodzianki, szczególnie we wtorek po DC (Day Change).

4. Sytuacja międzynarodowa - bez większych zmian. Do kotła bałkańskiego zawitała eKolumbia, eCro zdaje się postanowiło Czarnogórcom odzyskać jeden z ich regionów. Jednocześnie obserwujemy pierwsze próby działań ofensywnych ze strony Asterii, w szczególności dwa ataki, najpierw eBułgarii, potem eSerbii, na eTurecki Bosfor, na razie jednakoż bez powodzenia.

5. Domków ciąg dalszy. Wiemy już, iż domek q1 to czyta przyjemność i zysk - co z resztą?
Obliczenia być może nie będą zanadto miarodajne w związku z zawirowaniami cenowymi przy okazji Power Spina, nie mniej sprawa wygląda tak:
Domek q1 obecnie daje nam 3000 zysku na tydzień. Domek q2 - około 2900 straty na tydzień. łatwo zatem policzyć, iż posiadanie domków q1 i q2 sprawia, iż wychodzimy na zero. Jaka jest korzyść? Domek q2 daje nam +80 do paska energii oraz +2 do regeneracji.
Przy założeniu, iż dodatkowe +2 co 6 minut przeznaczymy tylko na bicie:
- na godzinę zyskujemy 10*2, czyli +20 energii, co oznacza, iż mamy 2 dodatkowe hity
- dziennie daje nam to dodatkowe 24*2, czyli 48 dodatkowych hitów
- tygodniowo 7*48, czyli 336 hitów.

Zyskujemy zatem 336 dodatkowych pp do WC, nie wydając żadnych pieniędzy, bo wszystko zwraca nam się z nadgodzin.
Nie jest to może coś co daje nam jakąś gigantyczną przewagę nad osobami bez domku q2, nie mniej zawsze jesteśmy trochę do przodu.


Ku chwale zasobu!