Kolejowy zawrót głowy :)
Julka Tuvim
Z okazji podróży do Wawy przypomniały mi się przeboje, których dostarczyły mi w 2014 roku nasze niezawodne pociągi. Było tego tyle, że w pewnym momencie zaczęłam się śmiać przez łzy a każde kolejne spóźnienie kończyło się nowym wierszykiem. Poniżej kilka, które się zachowały:
I
Znów niestety - choć to banał
Kolej mnie wpuściła w kanał.
I pociąg mój popołudniowy
mam już najwyraźniej z głowy.
Rozkład jazdy pozmieniali,
czekać mam w dworcowej hali
aż mi coś przyjechać raczy...
Ja się pytam: co to znaczy?!
II
Każda pluskwa z PKP
w drogę z Tobą jechać chce!
Więc gdy do pociągu wsiadasz
wpełza w osobisty bagaż,
potem Ci po pleckach chodzi -
dojeżdżacie tak do Łodzi
😉
III
Choć pociągi wszystkie stoją,
a podróżni wciąż się boją
czy dotrzeć do celu zdołają
no i wściekli narzekają,
na pociechę słowa pani minister macie:
"Sorry - żyjemy w takim klimacie!"
Godzina czekania to czy pięć -
zero wskazuje słupka rtęć
I jedna jest złego przyczyna:
wszystko to sprawiła zima!
Comments
Enjoy 🙂
Po co jeździć do Warszawy?
Ja jeżdżę do Ikei.
Po co jeździć do Ikei?
Po ołówki.
Po pojemniki na pościel, po papier do rysowania w rulonach, po koraliki do wykoralikowywania obrazków, po wyciskacz do czosnku - najlepszy we wszechświecie - polecam. Po mnóstwo mniej lub bardziej zbędnych gratów.
Służbowo 🙁
...Panowie dokąd?? na statek ...Służbowo...cytat to z filmu "rejs" ??
Co za twórczość 🙂
Śmieszny pisanie haha
Ze 30 lat będzie, jak ostatnio pociągiem jechałem (nie wliczając metra), po lekturze wierszyków utwierdzam się tylko w tym, że nie mam czego żałować.
Ma to w sobie element przygody, nigdy nie wiesz czy i kiedy dojedziesz 😛
hihihi
Ładne wierszyki. 🙂
Dziękuję 🙂
Prosze o wiecej