Z punktu widzenia -2

Day 5,033, 00:37 Published in Poland Poland by Jan Milion
MÓJ PUNKT WIDZENIA.

Zanim zacznę się rozpisywać chciałbym podziękować tym, którzy wkładają w tą grę swoje serce, czas i wiedzę. Niecodziennie zdajemy sobie z tego sprawę, ale jest grupa graczy, którzy ten nasz "ogródek" obrabiają na bieżąco i dzieki temu jakoś sobie radzimy na mapie.
To, o czym dziś chciałbym napisać, w dużej mierze wynika z mojej niewiedzy. Jestem tego świadomy. Niewiedza ta zaś nie jest przejawem mojej ignoracji, lecz raczej braku doświadczenia, ktore na ile zorientowałem się przez mój krótki czas gry, zbobedę po miesiacach grania, a może latach.
Codziennie dostaje zadania do wykonania. Są nimi, miedzy innymi, udziały w bitwach. Oczywiście na moim poziomie cieszę się, że wysłane wojsko dociera na plac boju i nie trzyma karabinów lufa "do siebie". Licze, że z czasem opanują nawet to, że wyrzuca się w stronę przeciwnika granat, a nie zawleczkę 🙂.
Wracajac do tematu, walczymy i bijemy się z wrogami, wzniacamy RW itd. mając swoje włosci prawie na kazdym kontynencie. Pytanie, które sobie zadaję to: Jaki jest tego "klucz"?
Jeśli oplaca się nam posiadać prowincję na terenie obecnej Kanady, a nie opłaca się nam odbić wszelkimi siłami Krakowa? Korzystnym jest zbobycie Berlina i Pragi, a nie jest w naszym najlepszym interesie "posprzatanie do końca" Czechow? Musi za tym stać jakaś "wyższa" konieczność.
Daleki jestem od tego by krytykowac to co się dzieję na mapie Świata. Ani nie mam do tego wiedzy, ani pozycji by to robić. Proszę nie odczytywać tego co piszę w ten sposób. Zacząłem od wyrazów wdzieczności dla tych, którzy angażuja się dla nas w te grę. Po prostu jako nowicjusz zadaje sobie pytania, a dzieki Wielkopolskiemu Głosowi, mogę zadać je publicznie i do wszystkich.
Jak to zatem jest z tą geopolityczna strategią? Jak to zatem jest z tą grą?

Red. Jan