Kasa po stronie lotnictwa

Day 3,502, 08:15 Published in Poland Poland by dzakut

Gdy parę lat temu kończyłem (tak mi się wydawało) z erepem to głównym tego powodem była zmiana w zdobywaniu siły i jej nowe przeliczenie. Sprawiło to, że po kilku latach napieprzania na polu bitwy stałem się małym gówniakiem, którego byle noob z odpowiednią ilością kasy mógł przeskoczyć w parę miesięcy. Wkurzyłem się odszedłem i parę miesięcy temu zerknąłem co tam się z tą epolską dzieje i zostałem do teraz. Dlaczego ? Ano dlatego bo nagle się okazało, że taki bieda gracz jak ja z (wtedy) 23k siły właśnie dzięki walkom powietrznym może coś zdziałać na polu bitwy a przy okazji zarobić więcej niż te 3 golda w dywizji 2 czy niewielkie CO wynikające z mojej nędznej siły. Przy okazji mój dmg. przestawał być tylko symboliczną przystawką do pierwszego dania. Ale po kolei.

Nowy gracz, który nie chce wydawać realnej kasy na grę moim zdaniem nie ma innego wyboru (mądrego) jak iść właśnie w Aircraft. Bez wydawania ojro wymaksowanie centrów treningowych zajmie wieczność. Dodatkowo bez paczek taki gracz i tak jest niczym wobec tych, którzy już sto lat temu obsadzili poszczególne dywizje by z ogromną ilością siły klepać bh gdzie tylko się da. Poza tym mają oni taką przewagę, że realnie nawet kasa nie pozwoli dorównać w sile starym wyjadaczom. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w lotnictwie. Jedynym wyznacznikiem co do siły gracza jest tylko jego ranga, którą przy aktywnej grze wybija się stosunkowo szybko. (Przynajmniej do poziomu pozwalającego na dobry zarobek z CO) Na moim przykładzie gdzie w 80% tłucze w lotnictwie moja ranga to Squadron Leader po 3 miesiącach. Pozwala mi to na zadawanie 10k obrażeń (Przy załączonym domku q1, q2, parku z rezydencji i dodatkowym centrum regeneracji plus 50, który dostałem kiedyś od platfusa za to że jestem starym eobywatelem 😛).

Dzisiaj podczas rundy samolotowej w bitwie o Slawonie nasz prezio ogłosił zbiórkę i wstawił CO w wysokości 125k. Rundę wcześniej był epik dla mojej dywizji więc miałem tylko jakieś nędzne 500 hp do wykorzystania. Mimo to stwierdziłem, że lecę i najwyżej spalę ze 30 batonów ukiszonych z tygodniowych wyzwań i rozkazów bojówki. Dodatkowo akurat miał wskoczyć mi level więc darmowe 830 hp. (na ten tydzień odpaliłem sobie dodatkowy domek q3) W efekcie zrobiłem 32 116 dmg, (około 440 hitów niestety zamknąłem egova i nie mogłem sprawdzić dokładnie ile) za które otrzymałem 4014,5 cc co przy kursie 540 daje 7.43 g. Tyle, że to zrobiłem ja bijąc bez opamiętania od razu. Na pewno znalazło się jednak kilku bardziej doświadczonych graczy, którzy wiedzieli, że ta bitwa jeszcze się rozkręci co też się stało. W związku z tym rozpoczął się wyścig na CO gdzie w kulminacyjnym momencie Chińczycy ustawili je na poziomie 250k. Dalej to już prosta matematyka jak ktoś był sprytniejszy ode mnie to przy identycznym wkładzie co ja zgarnął prawie 15 błyszczącego Golda. Oczywiście w lotnictwie nie używam broni bo jest najzwyczajniej za droga.

A teraz dla porównania jak by wyglądało zdobywanie przeze mnie ewentualnego hajsu przez CO w lądowych. Wg. egova na dzisiejszy dzień tj. 3502 zadaję z bronią q7 26 289 dmg. [siła 25 760,70 ranga God of War] przy 480 hitach daje to 12 618 720 dmg. Maksymalne CO jakie widziałem w bitwie lądowej to 60 PLN. (tak wiem pewnie było większe jak ktoś poda lepsze dane poprawię kwotę i obliczenia) Załóżmy, że użyłem wspomagania + 50 procent co daje mi 18 928 080 dmg. Reasumując wychodzi 1135,68 cc ale jak wspomniałem wymaga to użycia broni q7, za którą trzeba zapłacić. W tej chwili najniższa cena tanka q7 wynosi 19,96 czyli na 480 hitów muszę kupić 48 tanków co daje 958,08 cc. Mój zysk na rękę wychodzi 177,6. Parafrazując klasyka „No nie, no to nie do wiary, nie to być nie może. 7 lat w grze, EDEN, czasy przyjaźni z Chorwacją, okupacja Niemiec, utrata RA i BaB, crolacy i oto mi płacą jakby ktoś dał mi w morde”

Taki wynik pozwala na zdobycie medalu bh w jakiejś zapomnianej bitwie na końcu świata, który w 3 dywizji daje 4g. I w tym przypadku jest to jedyny sposób żeby w ogóle na tym zarobić aczkolwiek wymaga to poświęcenia czasu żeby zacząć bić od początku mini. Zwracam też uwagę, że mówię o jednym z wyższych CO w lądowych. Przy standardowym tj. koło 30 PLN zwyczajnie dokładam do interesu.

Pomijając to wszystko osiągnięcie tak mizernej siły jak moja zakładając że masz dużo kasy ulepszysz wszystkie pola treningowe w jeden dzień i będziesz trenował codziennie na 90 siły to zajmie to jedynie 286 dni i pochłonie jedyne 820,82 golda za codzienny trening plus 680 za ulepszenie pól treningowych 🙂 (Kwota może być mniejsza dzięki kontraktom oraz zniżkom na pola treningowe ) i dopiero po tym czasie w tankowej zarobisz owe 177,6 cc z CO lub zarwiesz noc żeby upolować bh i owe 2 golda na czysto Ale to i tak tylko tak raz na 2-3 tygodnie bo musisz uzbierać batony 😛.

We wszystkich obliczeniach pomijam ceny chlebków bo czy walczymy tak czy tak zużywa i płaci się za nie tak samo.

Kolejna sprawa o której zapomniałem napisać wcześniej to medal za bohatera bitwy w lotnictwie. Wg. Wiki medalik daje 30 golda zysku. W zapomnianych bitwach na końcu świata wystarcza ok 100k dmg żeby go zdobyć. W moim przypadku gdybym uzbierał 3 razy tyle batonów co spaliłem dzisiaj mógłbym się spokojnie o taki medal pokusić i zarobiłbym jeszcze więcej niż dziś.

Moje wnioski są następujące im młodszym graczem jesteś, im mniej masz siły, tym bardziej opłaca Ci się bić w samolotówkach. A jeśli zaczynasz przygodę z erepem to najlepszą drogą militarną to zostać po prostu lotnikiem i starać się bić jak jest CO. Tankowe oczywiście również zwłaszcza na początku ale z ghost boosterem do medalu bojownika o wolność. (Szybciej wbijesz rangę plus zgarniesz za to sporo batonów)

Oczywiście wszystko to jest na chwilę obecną. Zawsze istnieje ryzyko, że obudzimy się jakiegoś pięknego poranka a tu Plato wprowadzi trening percepcji, wyższe poziomy broni i z samolotówkami będzie jak z tankowymi. Mnie też tak straszyli, zaryzykowałem i na tą chwilę opłaciło się nawet bardzo.

W paru miejscach obliczenia są trochę nie dokładne a porównania nie do końca adekwatne jednak pokazują to co i tak by pokazały przy większej dokładności, czytaj: Przyszłość tkwi w niebiosach. 😃 Moje statystyki wziąłem jako punkt odniesienia tak żeby każdy mógł mniej więcej porównać do swojej siły i na oko stwierdzić jakie może odnieść zyski.

Poza tym artykuł do misji więc nie bądźcie bardzo wymagający proszę o 25 komentarzy.