Co dalej z tymi ministrami?

Day 789, 05:55 Published in Poland Poland by Sollf

Widzieliście wczorajsze oświadczenie rzecznika (nie)rządu? Jeśli nie to serdecznie zapraszam tu. A dokładniej to zapraszam do ostatniej części oświadczenia z nagłówkiem „Przeprosiny w sprawie ministrów walczących wbrew rozkazom MON”.

Sprawa należy do zabawnych jak mało która, a jednocześnie do tragicznych bo pokazuje jawne igranie sobie na prezydenta i rządu z obywateli oraz kongresu. Jak to zwykle bywa zawsze mamy równych i różniejszych.

DeJoT i Stanleysts radośnie bili sobie w mur przeciwko ePolsce dla medali i jedyną karą dla nich było, że zacytuje rzecznika:

„Prezydent odbył z ministrami rozmowę, niewątpliwie dostali już „nauczkę” za swoje postępowanie. Na usprawiedliwienie mogę dodać, że – oprócz tej próby zdobycia medali – nigdy nie oszczędzali swojego golda na walkę o ePolskę (choćby w bitwie o Saarland).”

Oto jak wygląda sytuacja: Mamy 2 ministrów bijących się przeciw rozkazom rządu (robiących to bez skruchy dla jawnych korzyści medalowych!) dla których jedyną karą jest groźba palcem od prezydenta i na szczęście dzięki czujności eObywateli pewien ostracyzm społeczny.

Wniosek: W rządzie rób co chcesz, prezydent i tak wybaczy – w końcu to jego ekipa.

Cofnijmy się trochę w czasie do tego artykułu Vingaer. Pamiętacie aferę z tym jak kongres oddał eNiemcom golda i pln, bo jednemu z ministrów będących jednocześnie w kongresie nie chciało się puścić ustawy (bo fajnie zawsze jest mieć kolejnego haka na kongres)?

Ja pamiętam i zacytuję nawet fragment artykułu byłej minister:

„Prezydent zaproponował, aby kongresmeni przesłali do NBP golda, który otrzymali za medal.”

Komedia? Chyba tragedia polskiej eWładzy. Skoro prezydent ePolski tak łatwo szafuje propozycjami ukarania kongresu niech ma odwagę i w przewinieniach swojego rządu da władze kongresowi do zadecydowania o losie nielojalnych wobec kraju ministrów. Wprowadźmy trochę rozsądku do systemu politycznego ePolski. Niech sądzeni nie będą jednocześnie sędziami.

Co wy na to eObywatele?

Ja jako eObywatel naszego małego ePiekiełka proponuje żeby prezydent przekazał los ministrów DeJoTa i Stanleystsa w ręce kongresu. Niech kongres w jawnym głosowaniu zadecyduje czy Ci obywatele nadal mogą sprawować powierzone im stanowiska wobec przewinień jakich się dopuścili.

W końcu po coś jest ten podział władzy?