Atakujemy Bułgarię!

Day 770, 10:34 Published in Poland Poland by Detharon

Jest to niejako kontynuacja poprzedniego artykułu. Cały czas spotykam się z opinią że Polska nic nie robi, nie atakuje nikogo, nawet kiedy cały świat walczy, postanowiłem więc nieco więcej napisać co ja o tym myślę.
Dzisiejsze wydanie będzie będzie o błędach, które może powodować pochopne aktywowanie MPP.

Usa podbite, Kanada podbita, Hiszpania podbita

Podczas tzw. III WŚ byliśmy świadkami podboju całej Ameryki Północnej przez Węgry, Rosję, Indonezję oraz Portugalię. Dodatkowo Hiszpania została doszczętnie zniszczona przez Francję.
Przebieg tej wojny jest teraz mało istotny, skupię się bardziej na przyczynach tej klęski.

Co było główną przyczyną? Aktywne MPP, które się uchowały chociażby po tej niesławnej operacji.

Wtedy MPP kosztowało tylko 30g (teraz 100), raz aktywowane nie znikało przez cały okres trwania wojny - teraz wymagane jest comiesięczne przedłużanie.
Tylko całkowite wymazanie kraju z mapy usuwa aktywne sojusze
( czysto teoretycznie - można nie przedłużyć MPP, wtedy też obrońca będzie sam przy kontrataku ).

Dodatkowo podczas tej wojny dysproporcja sił pomiędzy państwami PEACE a Eden/Fortis była dość spora.

Rumunia podbita?

Całkiem niedawno Rumuni podczas swojej ”epickiej” wojny z Bułgaria w początkowych bitwach pokonali Węgrów, a potem cały peace razem wzięty.
Ostatnie 10 minut tej bitwy – click.

Niestety nie zdołali już zając ostatniego regionu.

Tylko tyle zostało z Bułgarii

Efekt nieudanej ofensywy? Tysiące gold spalone na darmo. Także to :
http://www.erepublik.com/en/battles/show/8386
http://www.erepublik.com/en/battles/show/8388

Mamy się bać atakować?!?! Idź się schowaj tchórzu!!111

Nie, nie w tym rzecz. Jakakolwiek ofensywa jest jak najbardziej wskazana, pod jednym warunkiem - że nie jest z góry skazana na porażkę, bo jak pokazuje przykład Rumunii - bitwy dla zabawy przynoszą chwilowe korzyści, a na dłuższą metę się kompletnie nie opłacają.

Pierwszy atak na Niemcy miał sens, bo przy ewentualnych kontratakach nie było dużych obaw o utratę regionów.
Kolejny atak powinien zakończyć się wymazaniem Niemiec z map, bo w przypadku ewentualnego kontrataku stracimy wszystko co uprzednio zyskamy.
Zostanie nam jedynie wspomnienie o zdobytych terenach, oraz aktywne MPP. Ryzyka utraty rdzennych regionów nie ma i nie będzie, chyba że dostaniemy high iron/wood.

To jest krawężnik w porównaniu do muru w Great Poland, gdzie znajduje się ponad 10tys osób.



Maksymalnie optymistyczny scenariusz ataku w pojedynkę
Trochę dużo tych regionów, prawda? O blitzkriegu nie ma mowy.

Czekamy

Tak jest, nie jest chyba tajemnicą, że cały czas czekamy na odpowiednią okazję do ataku. Nie tylko my, każdy inny kraj także. Zaatakować ot tak to żaden wyczyn.

Najlepsza okazja do ataku jest wtedy, gdy nasi przeciwnicy są zajęci obroną własnych granic lub skoncentrowani na ataku innego kraju, wtedy kiedy ataki kilku krajów są ze sobą skoordynowane, kiedy kraje w sojuszu są zespołem a nie robią co im się podoba i dbają tylko o własne interesy.

Bitew teraz nie brakuje i pewnie nie będzie brakować w najbliższym czasie, sojusznicy i wrogowie zapewnią nam sporo rozrywki, więc po co narzekać 😉? Zamiast tego …

Kup broń i walcz w Dobrogea