WC: Zyski i straty
Weinen
Z ciekawości postanowiłam sprawdzić, jakie korzyści otrzyma oraz jakie poniesie koszty przeciętny szary gracz przy biciu w WC.
Ceny z godziny 11.30 czasu polskiego eDay 2534
tank q7: 6,00 PLN
chlebki q3: 0,045PLN/1hp
Zakładam że:
- gracz dysponuje jedynie początkową energią bazową - 500 hp z możliwością odnowienia kolejnych 500 (odpoczywał przed WC)
- gracz kupuje chlebki (które w przeliczeniu wychodzą najtaniej) na markecie
- gracz codziennie pracuje u swojego pracodawcy (brak własnych firm) oraz trenuje na wszystkich czterech treningowniach na początku dnia
- refilki u gracza się nie przelewają!
START!
DZIEŃ PIERWSZY
Gracz pracuje i trenuje tuż po DC, następnie bije.
--> uzyskuje 95 PP
W ciągu dnia (i nocy) bije dalej.
--> uzyskuje 240 PP
Podsumowanie dnia 1:
- gracz zużył 3400 hp - z czego 3350 walcząc
- gracz zyskał 335 PP
DZIEŃ DRUGI
Gracz pracuje i trenuje o godzinie 8.30 (czas niezbędny do odnowienia 30 hp).
Następnie bije aż do osiągnięcia swojego celu - zwiększonej odnawialności energii!
--> uzyskuje 165 PP
Zajmuje mu to 16 godzin i 30 minut.
Do końca dnia bije już ze zwiększoną odnawialnością - zostało mu 7h
--> uzyskuje 140 PP
Podsupowanie dnia 2:
- gracz zużył 3100 hp - z czego 3050 walcząc
- gracz ma na swoim koncie już 640 PP
DNI 3-7
Gracz nieustannie pracuje od rana i bije przy stałym odnawianiu energii 20/6 min.
Pozostało mu w sumie 120 godzin do końca bieżącego WC.
--> uzyskuje 2375 PP
Pdsumowanie dni 3-7:
- gracz zużył 24000 hp - z czego 23750 walcząc
- gracz posiada 3015 PP
KOSZTY:
- chlebki: 30500 hp ===> 1372,50 PLN
- tanki: 3015 hitów ===> 302 tanki ===> 1812 PLN
W SUMIE: 3184,50 PLN
Oczywiście można również założyć, że gracz bije głównie na zbiórkach lub z łapy a także że korzysta z pomocy fundacji - wtedy koszty znacznie maleją.
ZYSK:
- magazyn +1000
- 15 biletów q5
- 3 boostery +50% 2h
- mała bomba
- 7 batoników
Jak widać - względem poniesionych kosztów, nagrody wcale nie są takie rewelacyjne. I tu pojawia się pytanie:
Czy warto o nie walczyć?
Comments
ooo, jesteś na dobrej drodze, by w końcu dojść do właściwego pytania - czy warto w ogóle w to grać?
Z wartą warto.
Kto na warcie?
I pomyśleć że kiedyś nie było WC...
A jednak wszyscy srali.
*grali
CZY WARTO WALCZYĆ W GRZE, KTÓRA POLEGA NA WALCZENIU?
dobry art, odnalazłabyś się w PCA
Ej, jesteś w błędzie. Gra polega na trollowaniu eNDeków i eks-Republikan.
skupmy się lepiej na bajerowaniu Weinen na ircu XD
Bicie w WC? Hmmm...
Koszty: ręcznik papierowy, ew. chusteczka, garść mydła w płynie, zmęczenie ręki
Korzyści: ...
...czysta pościel.
zadam inne pytanie, czy w zakończonym turnieju warto było spalić jak nic, około 20k plnów na podbicie niecałych 300 melonów w randze, bo przecież żadnych innych nagród nie było?
Ale można było wbić tez ok 30k XP jak i "zarobic" batony na przyszłość 😉
101 i tak byłem przed eventem, więc do 200 i tak daleka droga, z batonami na 0 wyszedłem, chyba że platonek da free milestone, to będę o 100 do przodu
Podczas turnieju było dużo CO, czasem zdarzały się epiki, można było też normalnie nabijać medaliki (BH, FF, etc.). Tu już jakieś zyski są i nie zawsze wiadomo, co przeważa.
lol, w 4 div medalik bh to był, za 800 melonów w góre, gdzie indziej niż epic nie warto było bić(max punktów by łapać hp i batony), CO za 10 zl? żaden zysk
FF jest tańsze i częstsze. Z tym BH rzeczywiście lekka przesada, natomiast podczas turniejów leciały wiele razy lepsze CO niż 10PLN, co już całkiem niezły zysk dawało, zwłaszcza, że q7 są obecnie zdecydowanie za tanie. Zatem moja teza nie ulega zmianie.
no powiem że tylko raz chiny miały co za 40 zika dłużej niż 5 minut, bo średnio widziałem od 20 do 30zł, ale nie trwające po 10 min i dłużej, i to przy murkach naprawdę niskich - mówię tylko o epikach
a w div1 CO były po 100 i 140 także sprzedawałem małe bomby po 11 zł
komć
Weinen mi kazała bo jak nie to mi zrobio allahu akbar i będę jadł same kebaby przez miesiąc 🙁
koment
😘:
dobre wyliczenia 😮
No, dobre 😉
v
Cena chlebka zawyżona, bo jest jeszcze napompowane ostatnim eventem. Koszty zwracają się przy biciu FF/CO/na zbiórkach, nawet jeśli nie w całości to w ostatecznym rozliczeniu zostają jakieś drobne.
Wiesz, najbardziej mam na myśli osoby, które dopiero zaczynają. Wypruwają często sobie flaki, palą batony, biją bez opamiętania - bo "fajne" nagrody widzą. Czy bić? Owszem. Ale nie walczyć specjalnie dla takich nagród.
No tak ale młody jakoś musi się nauczyć, że trzeba kalkulować kiedy i do ilu PP bić. I wątpię by się na uczył póki nie spłucze się do 0 .. );
;o
Przecież bijąc same TP zarabiasz.
Jeśli to miało być bezmyślen bicie lub też leniwe(takie jak przedstawiłaś) to z pewnością nie było warto.
Dla mnie event bomba: ponad 600 zarobionych batonów, do tego gold z TP i FF. Bicie z broni tylko na zbiórkach i gdy było CO
😘
A proszę 🙂 Teraz pewnie trzy 🙂
komentarz
jakbym nie stracił internetów na 4 dni eventu, to WC byłby całkiem udany. A tak to kamieni kupa :c
komentarz na kolacje
komentarz na śniadanie
policz to samo dla bicia z łapy, +załóż na przykład że dostajesz CO po 20/40/60/80 za każdy zużyty 1000 hp