Łoj jak błoli, łoj jak błoli...
Siema!
Dawno nie
fapałem bazgrałem w tej jakże seksownej gazetce. Sesja, przeprowadzka, praca - to wszystko powoduje, że człowieka dręczą
mokre koszmary, depresja wywołuje w głowie myśli zbliżone do samobójczych. Do tej pory moja aktywność w tej kopalni gruzu ograniczała się do pracy, treningu, misji, jakiegoś BH, trolo komentarza z nudów - nic więcej. Teraz postanowiłem przeczytać kilka artykułów, popytać odnośnie obecnej sytuacji w Polsce i stwierdzam: gunwo, mocz, problę. Z jednej strony historia naszego kraju i jego cudownych citizenów toczy się jak dawniej: Sztandar trolluje, Martinoz na gazie i kebabie. Kukawka robi karierę w rządzie i fapie nad rządowym goldem. Mix nołlajfi budując potęgę Timoru środkowo-wschodniego. Prophety i Pierdzonce nadal huncą sobie medale prezia, a autorytet każdego Polaka, wspaniały krytyk, cudowny mówca Donalbein aka albea aka 30 innych nicków nadal zasypuje Polaków swoimi przemówieniami. Żeby dodać tego dreszczyku emocji do nudnego jak poranne majty babci pana Staszka, Polska zmienia znowu sojusz, tym razem foch na Serbów i melanż z Chorwacyją. Szkoda, że nikt nie pomyślał, iż zmieniając teraz sojusz na anty serbski - zyskujemy kolejnego przeciwnika i to nie byle jakiego. Nuda? Cycki?
WOW. Same nowości. HE HE HE.
Ironia mode off... żartowałem :>
Jakiś czas temu wymieniłem kilka znajomości z powracającym w wielkim stylu Sylwestrem Zwierzem. Zastanawiałem się wtedy: Po wuj tu wracać? Mało mamy problemów ze świata realnego? Jak patrzę na te erepowe 'bule dópki' to ubolewam nad tym, że kiedyś sam byłem przesiąknięty gruzpublikiem do tego stopnia, do jakiego są obecne gwiazdy wchodzące w świat polskiej polityki i
betonowe betony, zabetonowane betonem głęboko w beton.
Kiedyś... kiedyś spędzało sie na IRCu po 10h na dzień murzyniąc dla rządu, partii, fundacji, które uaktywniały się, gdy rząd dawał tyłeczka jak zwykle. Co mamy teraz? To samo, co rok temu. Te same afery, te same hejty i prawie tych samych ludzi. Różnica polega na tym, że jest to po prostu inaczej nazywane i jest kilkoro młodych hejtusiów.
To tyle mojego zdania nt. Fabryki Gruzu i wydarzeń w pieknym i malowniczym oraz mrumraśnie pikselowym eświecie. Możecie mi kupić vociki.
Bez odbioru, fajeczki :>
Może Wam się spodoba:
Comments
Cycki zawsze mi się podobają
Drugi!
tak!
Nie ma mnie ;_;
ale za to pocieszenie na koncu wybaczam
Cze
Cze
Cze, Czo tam?
Tak
Czy aby napewno?
Udowodnij
Potwierdzam
Cze
Cze
Art z którego nic nie wynika.
te 16 votów to chyba na wyrost nieco
za dekolt
Leoś skończył się na Kill'em All.
to ten basista nirwany co skoczyl z okiena?
Myslalem ze tylko Kombajn popelnil samobójstwo.
basowy?
GÓWNO
gunwo.
smutne ale prawdziwe
ja tylko teraz jako dwuklik
ale sam to zauważyłem, że źle się dzieje w eRzeczypospolitej
**************************************
ale ja jakby co to w realu mam dużo roboty
córka ma dopiero dwa miesiące (jutro)
;-P
gratulacje Rumian🙂
a dziękuję wielce, dziękuję
😉
normalnie, w realu (albo innym tesco) postawiłbym flaszkie
no i vołt oczyzawiscie
Leo jes gruby.
jak każdy oprócz mnie
Odejdz Leo Vince!
PO co siejesz wiatr!
Morda
Comment deleted
Cycki na poziomie
ale o co chodzi?
Jestem sławny O.o
Zwierz powrócił w wielkim stylu tylko w swoim mniemaniu.
Ehh a miałem nadzieje że moda na arty o narzekaniu na erepublik minęła kilka miesięcy temu ...
Comment deleted
jeszcze to nie umarło?