Pamietnik dwuklika - cz.27

Day 4,376, 10:26 Published in Poland Poland by archeopteusz

Bry wieczór wszystkim!

Po ponad 3 tygodniowej przerwie pamiętnik dwuklika powraca! O czym dzisiaj? O sytuacji międzynarodowej, o ostatnim evencie oraz co to jest discord.

1. Trochę się działo od ostatniego numeru, zatem proszę się rozsiąść wygodnie albowiem to będzie długa opowieść.
Jeszcze w momencie kiedy sytuacja w eHiszpanii nie była całkiem rozwiązana, eRumunia zrobiła wjazd na rdzenne eWęgier. Nie był to zanadto owocny wypad, szybko spacyfikowany, głównie przez eCro, które się odwdzięczyło pięknym za nadobne i wjechało na rdzenne eRumunii. Po drodze włączyło się jeszcze parę państw, eBułgaria nawet odniosła zwycięstwo w jednej bitwie w regionie Maramures, finalnie podbicie eRumunii się nie udało.

Sytuacja w eHiszpanii i ePortugalii się ustabilizowała na poziomie "mamy prze...rąbane".

Następnie eSerbia postanowiła sobie zrobić spacer do eChin, zapewne sprawdzając jak szybko ich próba wydostania się z Bałkanów zostanie ukrócona. No i sprawdzili - bardzo szybko.

Potem parę małych potyczek, typu utrata na krótko jednego regionu w eMacedonii na rzecz sojuszu CODE. eCzarnogórcy postanowili podręczyć eKolumbię robiąc na ich kryjówkę w eRumunii AS (Air Strike) - udany. Nie zabawili jednak zbyt długo wygonieni przez eRumunów. eKolumbia natomiast zrobiła AS na Belgrad, żeby nie wypaść z Bałkanów.
Zachęcony sukcesem Czarnogórców eEgipt posłał swe wojska droga lotniczą na nową siedzibę eKolumbii, tym razem jednak bez sukcesu.

I wtedy państwa Asterii popełniły błąd - w czasie eventu eBułgaria zaatakowała rdzenne eTurcji. Sam fakt ataku niczym dziwnym nie jest, bo przecież w tej prawie wyzutej z dyplomacji i ekonomii grze, nic innego robić nie można.
W swoim geniuszu strategicznym jednak zdaje się nie przewidzieli, że dostaną solidny wp...iernicz. Atak został odparty, nastąpił kontratak, na który najwyraźniej Asteria nie była przygotowana.

Cały bowiem koncept toczenia wojen od sporego już czasu polega na tym, iż w kluczowych miejscach upycha się jak najwięcej ePaństw, które wypowiadają sobie wojny - zarówno swoim sojusznikom, jak i wrogom.

Na przykładzie - eTurcja wypowiada wojnę eBułgarii, graniczy z nimi dwoma regionami więc jest spoko. Zanim jednak przejdzie ustawa o DoW (Deklaracja wojny) w ichnim kongresie, jeden z w/w regionów atakuje i zajmuje eSerbia, a drugi eRumunia. eBułgaria natomiast zajmuje jakiś region eSerbii lub eRumunii, żeby nie zniknąć z mapy. eTurcja tym samym nie ma granicy z eBułgarią, nie ma więc jak ich zaatakować.
Co robią zatem eTurcy? Mówią "no trudno" i idą sobie kupić kebaba z colą? No nie - wypowiadają wojnę eSerbii. Tyle, że eSerbia za chwilę znika spod ich granic, a na ich miejsce wskakuje na ten przykład ePortugalia.

Zastosowanie tej właśnie taktyki (oczywiście to tylko uproszczony przykład jej stosowania), którą pierwszy raz wykorzystaną, na masową skalę, widziałem bodajże w eIranie, jeszcze za czasów dominacji Asterii, sprawiała, iż państwa CODE, pomimo oczywistej przewagi, nie mogły rozbić Bałkańskiego "tygla" Asterii.

Niestety cały misterny plan poszedł sobie, eeee, daleko w zimne kraje, że tak to łagodnie ujmę. Tyły nie zostały właściwie zabezpieczone przez Asterię, CODE na tym skorzystało i w krótkim czasie trzy południowe regiony eBugłarii zostały zajęte. Co prawda była próba kontrataku tj. próba wbicia się w rdzenne eGrecji, nie mniej bez powodzenia i bez spowolnienia ataku CODE.
Udała się za to akcja ePeru, które wbiło się na rdzenne eRumunii, pozostając tam do tej pory. Ich działania, szczerze mówiąc, zdziebko nie mają dla mnie sensu i nie wiem do tej pory czy to wojna treningowa czy zamierzona inwazja 😉

Potem jeszcze tylko kilka ruchów ze trony CODE - eCypr wbija do eWęgier, parę zamian regionów i problem dla Asterii gotowy.
Efekt widać na mapie - słabsze państwa, tj. ePortugalia, eColumbia oraz eWłochy wyleciały z Bałkanów, eSerbia i eRumunia oddzielone przez eWęgry, cała eBułgaria zajęta, po większej części eSerbii panoszy się eCro, eMacedonia z jednym regionem schowała się za eMołdawią. eIran próbuje się utrzymać, jednakoż ich los jest niepewny, tak samo jak i los eRumunii.
eKoreańcy z południa próbowali się wbić do Vojvodiny, jednakoż Serbowie się obronili, podobnie jak i eLitwa obroniła się przed ASem eAlbanii na stepach ukraińskich.

Wojenna zawierucha trwa nadal i nie widać jej końca, w następnym numerze będę wymieniał zapewne te same nazwy krajów...

2. Event hallowenowy można uznać za udany. Plato pozmieniał co nieco w porównaniu z poprzednim eventem. Artykułów na ten temat było całkiem sporo, jak na "ogólno-umieralny" stan erepa oczywiście, było również ogłoszenie w grze, banery etc. zatem na czym to polegało nie będę się rozpisywał.

Jako pozytywny oceniam pomysł uzależnienia zwrotu dyni za bicie w bitwach od zużytej energii. Pierwsze miejsce oznaczało zdobycie 6 dyni za każde 500 zużytej energii. 6 dyni = 300 energii, było to więc całkiem niezły zwrot, zwłaszcza w połączeniu z batonami i dyniami z WC (Weekly Challenge), które kończyło się na 60k pp (punkty prestiżu).
Uprzednio mieliśmy inne rozwiązanie - bonusowe dynie/cukierki/marchewki/lody liczono od liczby wbitych killów, co sprawiało, iż ludzie szaleli z bazokami, które dmg dają tyle co nic.

Oczywiście w DIV4 w ePL ciągle było ciężko znaleźć wolną bitwę, w której jakiś przeciętniak mógłby sobie postrzelać i zdobyć top1, nieco od nich silniejsi żyli w strachu, iż ktoś się pod nich podłączy i razem wykręcą epika, wtedy wbije więcej osób z wysokimi poziomami legend albo zasobami gromadzonymi przez rok, co sprawi iż wszelkie kalkulacje wezmą w łeb.
Nie mniej odpowiednia dawka wytrwałości i cierpliwości umożliwiała wyciśnięcie z tego eventu nieco przyjemności, a przykład gracza WhoNext pokazał iż, przy odpowiednich zasobach, nawet z Legendą XX można powalczyć i wygrać! Gratulacje!


3. Teraz zaś, jeden z drugim, mnie słucha uważnie albowiem rzeczy ważne Wam objawię. Jest takie coś, zwie się Discord. Nie, nie, to nie znaczy, że ktoś Was będzie dissować. No chyba że Wasz nick to Świeszewo. Wtedy macie przerąbane.
Czemu? Zapraszam na discorda żeby się dowiedzieć!
Jak tam dotrzeć? Zapraszam do Gazetki MONu, zaraz pod rozkazami wyjawione zostało co i jak. Przy okazji można sobie poczytać rozkazy, bo niektórym to by się chyba przydało.

Co dają na discordzie? Małą próbkę znajdziecie w gazetce Iroha alias Gacie Klik klik klikędy.
Dla tych co wolą bardziej po polsku - uważnie obserwując discorda można być na bieżąco z informacjami z erpowego świata, mieć łatwy dostęp do rozkazów, rozpiskę powstań do wywołania, dowiedzieć się, gdzie można zarobić za bicie i o wiele więcej.

Od niedawna funkcjonuje również osobny kanał dla PCA - zaproszenie po kliknięciu w link https://discord.gg/CjBjH7

Ku chwale zasobu!