Magic, za ile sprzedałeś PCA? [EDIT]: Bo kupić można za 5 tankow Q6...

Day 1,566, 07:57 Published in Poland Poland by Khrone.p

Siema,

Dawno nic nie pisałem bo w sumie nie było o czym. Widząc jednak artykuł "[Referendum] Nazwa Polish Civil Army - zmiana." miłościwie nam panującego prezydenta po prostu wziąłem się za pisanie, bo to co się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. [EDIT2]: W sumie art stracił ważność bo prezydent odwołał referendum... ale jak już napisałem to niech pozostanie. 😉

Jak ktoś się orientuje to zapewne wie, że od samego początku na forum kongresowym został założony przez jakiegoś trolla wniosek o zmianę nazwy PCA. Od tego czasu rozpoczęła się dyskusja, w końcu ostateczny kształt uchwały został poddany głosowaniu i (uwaga!) przyjęty NIE został. Po kilku dniach partia PCP decyduje się na zmianę swojej nazwy, by zostawić PCA w spokoju gdyż tak uważa większość jej członków. I co widzę? Tego samego dnia Pan Prezydent ustanawia referendum! Ale od początku, po co w ogóle zmieniać nazwę PCA?

Otóź w dyskusji w kongresie pojawiły się 2 argumenty za zmianą nazwy:
1) Nazwa PCA powinna być polska! Okazuje się jednak, że jest to tylko zasłona dymna (bardzo populistyczna i trafiona - brawo panowie!) dla argumentu numer 2:
2) "Powinniśmy jasno odzielić partię od tego MU. Kwestia PCA to nie jest pewien kaprys i to nie jest jeden kongresmen, który czuje, że jest coś nie tak." Tutaj przytoczyłem słowa Ghanima z dyskusji na forum (która to debata na początku była tajna!), ale takich głosów pojawiało się więcej. I nikt się jakoś specjalnie nie krył się z tym, że "trzeba to oddzielić" - więc PCP oddzieliło. Ale nawet to nie zakończyło sprawy.

No więc ja się pytam, PO CO TERAZ REFERENDUM?

Ano bo lepszej sytuacji nie będzie:

Primo, beton pomyślał, że skoro PCP zmieniło już nazwę to można jeszcze zmienić nazwę PCA! Tak dla większej pewności, że nikt nie pomyli "Military Unit" z "Political Party" w mechanice gry - bo przecież w PCA siedzą sami idioci, z których zdaniem nie trzeba się liczyć!

Secundo, ponieważ jutro jest piąty dzień miesiąca. Piątego odbywają się wybory na prezydenta. Czyli jutro. A "referendum" według prezydenta trwać będzie do jutra o 15. Czyli że będzie jeszcze jakieś 18 godzin na zmianę nazwy MU (tak na wypadek żeby prezio znalazł guzik do zmiany nazwy 😉). Założę się, że po zmianie nazwy, następny prezydent - kimkolwiek by nie był - powie, że "było referendum, nazwa została zmieniona, eNaród zadecydował" - czyli umyje ręce (co w końcu jest zrozumiałe). A flejm i oburzenie PCA na autora tej zmiany już tego autora nie dotknie. Układ idealny, czyż nie? No właśnie nie... bo gdyby ePolacy chcieli reform by Magic Hereos to by go wybrali na prezydenta. A tak się nie stało. "Rządzi" on tylko dlatego, że k0stek został zimpiczowany. "Rządzi" on tylko na kilka dni. Z czystej przyzwoitości nie należy przeprowadzać ważnej dla większej części społeczeństwa zmiany w taki sposób i w tak krótkim czasie (chociażby bez uprzedzenia o tym w np. gazetce RR). Ja się pytam, Panie Magicu, za ile sprzedał Pan PCA (a także swoją przyzwoitość)?

EDIT:


-Khrone