Źle się dzieje w Polsce - część over9000

Day 2,579, 13:10 Published in Poland Israel by SyrkiusAFK
Uprzedzam, że bazuję na tym, co widzę w artykułach, komentarzach, mojej dawnej wiedzy etc. Nie posiadam żadnych informacji zza kulis. Regularnie wchodzę dopiero od kilku dni. PS: Szacun dla tych, co rzucili eRepa i za nic na świecie nie wchodzą nawet na stronę startową.

23 sekundy, które mówią prawie wszystko o artykule: https://www.youtube.com/watch?v=3wHOduShfvQ

Dzisiaj eNDecja opublikowała swoje stanowisko. W komentarzach pod artami trwa przepychanka. Każdy szuka winnego, każdy próbuje zrzucić winę na drugiego. Uważajcie, bo jeszcze ktoś pomyśli, że są ważniejsze sprawy, np. kasacja ePL. Poważniej mówiąc - jakie ma znaczenie to, że Sztandar został wystawiony przez PI? Jakie znaczenie ma to, że wcześniej rządziło ND? Na chwilę obecną żadne..
Skoro już to uzgodniliśmy to trzeba się zastanowić jakie mamy opcje:
a) uznajemy, że winnym jest Sztandar (co byłoby kompletną głupotą)
b) uznajemy, że prowadzimy szczegółowe śledztwo (ale uprzedzam - zapewne jego wynik będzie podobny do śledztwa ws. zabójstwa generała Papały, ew. dojdzie do pogłębienia podziału, a przy kupie szczęścia ePL pozbędzie się paru nieogarów z życia politycznego)
c) dla świętego spokoju uznajemy, że winny jest każdy aktywniejszy od dwuklika i tyle. Koniec kropka. Zero wspominek o tym. Null.

Najrozsądniejszą (przynajmniej na czas kryzysu) jest opcja c), która jest jednocześnie najgorszą, bo nie ma konkretnego winnego, nie wiemy w kogo rzucić kamieniem itd., a co gorsza - nie jest to prawdą. Pierwsza prawdziwa ofiara tej wojny (ale patetycznie, nie?). Wybór należy wyłącznie do was. Czy szczytem naiwności będzie liczenie na zrobienie rachunku sumienia przez członków ekip rządzących?
A jeżeli naprawdę chcecie dowalić obecnemu rządowi to skupcie się na prawdziwych "winach", czyli np. błędach MON (PODOBNO jakieś popełnił, ja się NIE znam i mówię to serio - nie obserwowałem, nic nie widziałem, więc nie będę oceniał). Pytanie brzmi: czy ma to sens?*
*inba Syrkius broni swojego kolegę Sztandara kekeke

Głupia sprawa, bo miała wyjść ściana, a przyznam się szczerze, że opuściła mnie wena** i nie mam pomysłu na dalszą część artykułu, a nie chcę marnować tego, co zapisałem, więc wypiszę prosto w punktach (PS: może się pojawić dużo frazesów, ale warto je przypomnieć):
1) Celem eRepa jest zabawa, nie bonusy czy założenie najtrwalszego sojuszu.
2) Żeby była zabawa muszą być emocje. Żeby były emocje czasem trzeba dostać parę razy po dupie.
3) Podczas budowy sojuszu powinno się kłaść nacisk na społeczeństwa, a nie rządy. Nie będę powtarzał się po raz 15. jak to zrobić.
4) Najpierw kumple, później surowce, hajs itd.
5) Jak zauważył Illegalname69542 - Polska dostała karę za... idealizowanie/przyspawanie się do/postawienie na piedestale setu surowców. Tak, to zazdrość, ale co zrobisz?
6) Jego drugie spostrzeżenie - Polska stała się arogancka. Polacy tak samo. Już dawno.
7) Obecne wydarzenia mogą mieć swoje przyczyny w wydarzeniach nawet sprzed kilkunastu miesięcy, więc nie patrzcie tylko na poprzednią kadencję.
😎 Ocena potencjału i obecnych możliwości obecnych państw -> budowanie braterstwa -> budowa sojuszu. Tak to powinno wyglądać. PS: To też upadnie.
9) Polska to dziady, kisi hajs odkąd pamiętam.
10) Ale żeby wydawać dużo hajsu trzeba najpierw ogarniać. Dobrze też mieć dobrego MGiFa (elo carbon, elo Khere).
11) Sarandir, przestań mówić o sobie w trzeciej osobie. Żeby móc sobie na to pozwolić musiałbyś być Syrkiusem. Usuń konto.

^Tl;dr: postawiono na bezpieczeństwo, a nie na ryzyko, emocje i budowanie braterstw. To są przyczyny obecnej sytuacji, nie "zdrady".


**Właściwie to musiałbym poświęcić na to dużo czasu, żeby spisać moją "analizę" stosunków międzynarodowych (bo ludzie w eRepie ws. polityki zagranicznej zachowują się czasem jak dzieci we mgle), ale nie mam za bardzo czasu, chęci, weny itd., więc nie liczę na to, że mi ktoś uwierzy. Kto ze mną ściśle współpracował w tym obszarze pewnie pamięta, że ogarniałem te sprawy, a ogar rośnie wraz z ilością dobrych przemyśleń.
Poza tym, nie chcę pisać konkretów, ponieważ... tajne przez poufne. Jak mi się nie uda to postaram się opublikować to, co wymyśliłem.