Słowo na niedzielę 4 - Wydanie Poniedziałkowe

Day 1,658, 08:48 Published in Poland Poland by Basowy
Witajcie

Dziś już ostatnie Słowo na niedzielę, żeby było weselej ukazuje się ono dziś - tak, żeby akurat padło wraz z nadejściem nowego Prezia. Jeżeli ktoś ma cukrzycę polecam ominięcie tego arta, będzie zdrowiej.

Czas płynie nieubłaganie, kadencja dobiega końca - powoli nadeszedł czas pożegnania. Ogólnie chyba wyszła całkiem niezgorzej - było troche sukcesów, było też kilka faili. Kraj przekazuję dalej w stanie “niepogorszonym” - zarówno gospodarczo jak i militarnie, udało mi się też pokazać chyba to co najważniejsze chciałem - że można wygasić na jakiś czas wszelkie zwady wewnątrznarodowe(które były, są i będą - niekoniecznie jednak muszą odgrywać pierwszoplanową rolę w życiu społecznym) i pokazać, że zjednoczeni jako naród jesteśmy siłą nie do przebicia. Udało mi się spełnić kilka marzeń - choć trochę udało mi się złagodzić dialog z POW, poprowadizłem do boju WP, ha - nawet poprowadziłem do boju wszystkie PGB na nocnych zbiórkach, ciekawostka: miałem na jednej zbiórce jedna osobę z POW(i to nie byle kogo, bo samego dowódcę), biła ona oczywiście razem z nami, wedle rozkazów 😉 ( żeby nie było on bił dla Niemców, i my też )

W tym miesiącu ucichły próby uwalenia WP tylko dlatego, że jest to WP, GROM przepięknie bił w USA pakując masakryczne ilości influ, POG to samo - bardzo wiele avków pojawiło się wczoraj na polu bitwy - przez chwilę poczułem się jak w v1, naprawdę super sprawa. Dla mnie jest to bardzo ważne, iż udało się Was wszystkich trochę pogodzić, taki był cel i jestem z tego jak najbardziej zadowolony. Oczywiście mówię tu o sukcesach nienamacalnych - reszta była omawiana przeze mnie w poprzednich artykułach i nie będę się już powtarzał. Dla mnie, pomimo narzekania, że wiele mnie to kosztuje, że nie spię po nocach jak normalny człowiek, a stylem życia zacząłem przypominać zwierzę niż człowieka, było to super doświadczenie. Naprawdę, coś nowego i innego niż to, z czym dotychczas miałem styczność, poznałem wiele super ludzi i, mam nadzieję, przyjaciół - zarówno w rządzie jak i na innych kanałach. Generalnie naprawde było warto, mogę powiedzieć, że jestem spełniony - jednak myślę, że moje miejsce jest jednak na drugim planie...tak jest mi po prostu lepiej, dlatego nie ukrywam, że cieszę się z powrotu do FPeD oraz Bluerose.

Troche było tego słodzenia, pora przepić więc wszystko wodą i posłodzić sobie dalej, pora na podziękowania, ponieważ pora tak naprawde zobaczyć czyja jest najwieksza zasługa tej kadencji.

Przede wszystkim chiałem podziękować wszystkim graczom, którzy zaufali mi i na mnie zagłosowali w tych wyborach, potężne poparcie społeczne jakie dostałem oraz brak negatywnego elektoratu niesamowicie ułatwiło pracę zarowno mi, jak i rządowi - mam nadzieję,że spełniłem choć trochę pokładane we mnie oczekiwania i ta kadencja nie była dla większości z Was rozczarowaniem.

W drugiej kolejności chciałem podziękować wszystkim grupom bojowym, PGB, WP, PCA, które tak piekne walcyzły w tym miesiącu, naprawdę biliście wroga pięknie i najważniejsze razem efekty tego są widoczne.

Następnie dziękuję tym wszystkim, którzy wypalili na polu bitwy swoje długo odkładane batony i bazooki, niejednokrotnie na pierwsze BH i CH, wiem jak ważne są te medale dla was i naprawdę doceniam Wasze poświecenie. Dziękuję również sojusznikom, którzy wspierali nas w ważnych chwilach.

Na koniec chciałem podziękować już poszczególnym osobom, ktorym zawdzięczam najwięcej, z którymi mogłem konfrontować opinie, idee oraz pomysły, dziękuję także tym, którzy najzwyczajniej w świecie pomagali mi z pełnym oddaniem.

Saveme - Za to, że wróciłeś dla mnie z dwuklika, za to ile mi pomogłeś, za tytaniczną pracę w tym miesiącu, świetne planowanie, za kurs prowadzenia zbiórek, za pełnienie funkcji mojej sekretarki, przypominanie mi co chwila o wszystkim, co zdążyłem zapomnieć.

Macnow - również za całokształt - świetna praca, planowanie strategiczne, działanie bardziej zakulisowe, ale zawsze byłeś kiedy Cię potrzebowałem - jak nie na kanale, to pod telefonem, dzięki również za to, co już wiem, bo mi w końcu powiedzieli - czyli za potajemną kampanię prezydencką 🙂

Marvin - Za potężne wsparcie jakiego mi udzieliłeś, doradztwo, planowanie, zbiórkii, wiem że nie byłem Twoim kandydatem, ale tym bardziej pokazałeś swój profesjonalizm i doceniam to niesamowicie. Przekazałeś mi ePolskę w stanie pełnej gotowości do walki z USA i za to również jestem wdzięczny.

Prophet009 - Za to, że byłeś chyba najaktywniejszym ministrem z jakim kiedykolwiek przyszło mi pracować, setki privów, pomysłów, spotkań. MSZ lśnił w tej kadencji i to dzięki Tobie. O ile MON był moją prawą ręką, Ty byłeś głową - wygrałeś wiele wojen, zanim zdążyły one wybuchnąć.

Detharon i Nasir Malik - za to, iż wreszcie pokazaliście wszystkim jak działają finanse państwa, za to że naprawiliście dziurę budżetową i Polska nie wydaje już więcej niż ma. Wiem, jak bardzo zajęte jest Wasze życie w realu, dlatego tym większe dzięki za pracę jaką włożyliście w tę kadencję.

Syrkiusowi - za dobre rady, opinie i pomysły - do spółki z Marvinem i MON centrum planowania strategicznego nie zawiodło. Pilnowałeś, aby któregoś MON albo v MOn nie poniosło zbytnio w ilości lub jakości pomysłów. Przy okazji robiłeś jako tłumacz moich artów na język zrozumiały dla ludzkości, no i najważniejsze: wprowadziłeś troche normalności i wesołości na kanale MON do współki z Azą, powodując rozładowanie stresu.

Scyzoryckowi - Za to, że prowadziłeś w tym miesiącu MEN samodzielnie, bez mojej ingerencji, gdy już sam nie dawałem rady - samodzielność w tym ministerstwie jest bardzo ważna, nie zawiodłeś, mimo iż sam miałeś wiele problemów w rlu

Szym3k i Aniaa i Scorpion- za wielkie poświęcenie w pomocy mi, zrobiliście naprawdę kawał dobrej roboty, zbiórki orgarnianie, supli wydawanie - bez Was, bez Waszej pracy MON nie byłby tym, czym był.

Staruszkowi - za to, że wsparłeś mnie i byłeś ze mną(fiu, fiu - przyp. Sztandar). Zmotywowałeś by jednak wystartować na poważnie i pokazać, że jednak “mam jaja”, zrobiłeś świetną robotę zakulisową, o której nawet nie mogę bardzo mowić - ale wielkie dzięki również dla Ciebie.

Wszystkim viceministrom, stażystom - z którymi nie dałem rady porozmawiać - to, że wsparliście swoich szefów w tym, co robili - Wasza pomoc jest nieoceniona.

Sztandarowemu & Syrkiusowi & Anike - za tłumacznie moich artów, przecinki literówki itd itd 🙂 (itd, itd, itd, itd, itd, itd, itd - przyp. Sztandar)

Anii Za to iż mimo wszystkiego złego co z mojej strony cie dotkneło, dalej pomogłaś mi we wszysktim i wspierałaś do końca.

Pierre Dzoncy, Anike8, Oliwia i Jakub Czerwik , za świetne rozmowy, na privach, na Skype, wspieranie mnie w trudnych dla mnie chwilach, pomoc z ogarnięciem tego wszystkiego, i przypominanie mi, żebym się jednak nie zajeździł całkowicie i pospał trochę czasem.

Cóż, to by było na tyle...dużo podziękowań, wiem, ale tak naprawdę ta kadencja jest Wasza - ja tylko ją spoiłem w całość i czuję się w obowiazku Wam podziękować. Tak to już jest, jak się na prezia wybiera “wiecznego mena” & “podrobowe ciepłe kluchy bez znajomości”, to będzie słodzenie na końcu.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za ten miesiąc
Ofc przez ostatnie dwa dni,jeszce ten skład rządu i Ja pracuję - dalej walczymy z USA i nie przestajemy pracować 🙂


Pozdrawiam
Basowy