Na wylocie
Nasir Malik
Motto:
Te dwa goldy to moje pieniądze i mogę z nimi robić co chcę.
___________
No i stało się. Porzuciłem niezłą pracę w Polsce, swoje patriotyczne ideały i lokalną lojalność żeby wyjechać pomóc Chorwatom w walce.
Szczerze, to mam moralnego kaca - usta pełne frazesów o tym, że Serbowie tylko usiłują odzyskać rdzenne tereny, do których mają prawo, a czyny mówią co innego.
Za wolność naszą i waszą, to to chyba nie jest :/
Sytuacja geopolityczna, szlag by to...
Na dodatek na obczyźnie ZONK.
Nie ma pracy. Kiedy pełen entuzjazmu zatrudniłem się u pierwszego kapitalisty z job market, który oferował posadę, cieszyłem się nią jakąś godzinę.
Gracze o słabszym poziomie... jeśli chcecie wyemigrować na kilka dni i przepracować je tutaj, przygotujcie się na to, że ofert jest sporo, ale służą do tego, żeby pracodawcy wybrali najlepszych pracowników. Firma zatrudnia więcej niż optimum i jeszcze oferuje miejsca pracy? To podpucha, zostawi najbardziej produktywnych i zwolni najsłabszych.
Ale jeśli to dobrze rozegrasz, to może przynajmniej zdążysz przepracować jeden dzień tuż po zatrudnieniu i nie stracisz szansy na hardworkera nawet jak wylecisz 😉
Jest to też ciekawy sposób dla pracodawców, aby przerobić jak najwięcej danego dnia, przy zatrudnieniu balansującym w zakresie optymalnego.
Zobaczymy jak podejdą do zatrudnienia aliantów firmy, które zaoferowały pracę za nieformalny gold. Praktycznie wszystkie mają już zatrudnienie powyżej optymalnego - czy będą skłonne dokładać, żeby zatrudnić jak najwięcej?
Wyjdzie w praniu.
____________
Dalej uważam, że Węgrzy nie są naszymi wrogami.
Comments
Ja też mam mieszane uczucia co do okupacji Serbii, ale to tylko gra i należy uszanować, że jesteśmy w sojuszu z Chorwacją. Gdyby każdy siedział tylko na swoich rdzennych gra byłaby przeraźliwie nudna, a Węgrzy nie mogliby robić z siebie libertadorów.
Pewnie Niemcy mają prawo do swoich rdzennych terytoriów to po co ich atakować? Po co w ogóle kogoś atakować bo przecież wszyscy mają prawo do swoich rdzennych i nikt nie ma prawa ich im zabrac. Ludzie kończcie z takim gadaniem. Fakt fajnie mieć swoje państwo ale to tylko gra i nie możemy pomagać Serbom bo oni tylko chcą odzyskać swoje rdzenne. To gra która opiera się na wojnie a wojna polega na tym że ktoś traci a inny zyskuje. Nie można zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni bo to do niczego nie prowadzi.
co w tym zlego ze pracodawcy wola pracownikow bardziej produktywnych?
nie chcesz stracic pracy? dbaj o wellness - proste
Whitye, straciłem prace mając wellness 100 (słownie: sto), co doskonale obrazuje ile Twoje "proste" rady są warte...
2mack - oczywiście, że mają. Nie uważam, żeby "gra" zwalniała mnie od moralności, którą wyznaję. Nikt nie każe Ci się zgadzać z moim podejściem do moralności, ale postaraj się respektować moje prawo do jej wyrażania.
Jedna sprawa, to jest gra i tutaj okupacja terenów i wojna nie wiążę się z przemocą i nikomu w rzeczywistości nie szkodzi, więc nie powinno byc tutaj miejsca na żadne dylematy moralne! Zdobywanie nowych terenów jest częścią tej zabawy, częścią tej gry są również sojusze, które poniekąd wiążą Nas lojalnością z innymi krajami, oni pomogą nam, my pomożemy im, proste cała logika, jeżeli ich interes nie szkodzi nam, to czemu nie mamy im pomóc? Serbia, a tym bardziej Węgry nie są nam przychylne, więc należy je traktowac jak państwa potencjalnie wrogie.
czy w artykule napisales ile miales wellness?
napisales tylko cos takiego:
'Firma zatrudnia więcej niż optimum i jeszcze oferuje miejsca pracy? To podpucha, zostawi najbardziej produktywnych i zwolni najsłabszych.'
jesli firma zatrudnia wiecej pracownikow niz 10 to zazwyczaj przez to ze pracodawca wystawil oferty dla kilku skilli, wylogowal sie i zanim sie znowu zalogowal, zatrufdnilo sie wiecej ludzi niz powinno - nie m w tym nic dziwnego ze 'nadwyzke' zwolnil
Chwila, moment, jeżeli nie napisałem ile miałem wellness, ale napisałem, że decydował skill, to kto wybiegł przed orkiestrę wyciagając wnioski, że to wellness decydowało? 😛
Agarwaen - jeśli w grze nie ma miejsca na dylematy moralne, to dlaczego mamy pomagać sojusznikom w imię lojalności?
Jeśli odrzucimy kwestie moralne, to jest rzeczą oczywistą, że obiektywnie większe możliwości jako państwo mamy w ramach PEACE...
"wegry nie sa naszymi wrogami" , no witki mi opadły, to sa twoje 2 gold, ale jak masz nas meczyc takimi przemysleniami to oddaj je pierwszemu lepszemu wegrowi, i tak bedzie dla nas mniej szkod
Kiper602 - nikogo nie zmuszam do czytania, jeśli więc przemyślenia Cię męczą, to nie czytaj.
Przy okazji - jeśli coś cytujesz w cudzysłowie, to postaraj się zacytować rzeczywistą treść wypowiedzi...
taki był sens twojej wypowiedzi, ale ok, zastosuje sie to twojej trafnej rady😉 (nie czytac)
Nie chcę wchodzić w zawiłości znaczeniowe, bo choć różnice pomiędzy "Węgry" a "Węgrzy" są oczywiste, to merytorycznej dyskusji od osoby, która potrafi odnieść się tylko do dwóch goldów oczekiwać nie będę.
Rzecz w tym, że cydzosłowu też trzeba potrafić używać zgodnie z przeznaczeniem.
Nasir, pełny wymiar moralności, nie ma zastosowanie do gier, gdyby tak było, należałoby pomogac słabszym, a walczyc tylko z silniejszymi, takie działania okazałyby się bardzo dla nas ePolaków niekorzystne. Grając w gry nie oczekuje od innych współczucia tylko dla tego, że napadli i podbili nasz kraj. Podkreślę to jeszcze raz to jest jedynie gra i system moralny, który stosujemy w codziennym, życiu nie ma tutaj prawa bytu. Byc, może jest to płytkie, ale ja ograniczam się do założenia:
My i Nasi sojusznicy to Ci dobrzy, natomiast reszta to potencjalni wrogowie, bądź mniej lub bardziej znaczący potencjalni sojusznicy .
To, że Serbia chcę odzyskac swoje tereny uważam za rzecz normalną, ale nie popieram jej w najmniejszym stopniu, gdyż szkodzi naszym sojusznikom (Tym Dobrym). Dla mnie wszystkie dylematy moralne kończą się na wyborze sojuszników i udzielaniu i pomocy. A Węgrzy w tej grze są naszymi wrogami tak jak Serbowie i Indonezyjczycy, jestem takiego zdania, gdyż w tej grze nikt nie zmusza nikogo do udziału w walce przeciwko nam, a skoro Węgrzy Twoim zdaniem nie są naszymi wrogami, mogli nie walczyc z Nami, ba mogli nawet przyleciec do Nas i wspomoc nasze starania o uzyskanie regiony High
Agarwaen, nie musisz mnie przekonywać, że to tylko gra. Odniosłem się tylko do tego, że nawet w grze nie da się całkowicie zrezygnować z moralności.
Mamy po prostu inne priorytety w zakresie tego, z czego rezygnować.
ten artykul to efekt niedoinformowania! wez to chlopie skasuj bo wprowadzasz ludzi w bald!
rzad chorwacki przygotowal liste firm gdzie sojusznicy znajda prace i godziwe warunki. wszedzie placi sie 1 hrk ze wzgledu na TO i wysokie podatki. nalezy napisac pracodawcy pm i reszte wyplaty dostanie sie w gold przez donate...
W chorwacji firm sporo ale z pomoca przybylo zbyt wielu ludzi.
Każdy z nich musi mieć zapewniona pracę. Dlatego pracodawcy często zatrudniają tylko na chwilę żebyś popracował i nie stracił szansy na Harworkera. Prawdopodobnie dlatego zostałeś zwolniony no chyba ze miales bardzo słabe wellnes.
Niezaleznie od przyczyny zarobki są słabe a waluta niepewna wiec lecisz tam pomagac albo wcale.
TheDarky, gdzie znajdujesz niedoinformowanie w tym zakresie? Tutaj, gdzie piszę o firmach z tej listy:
"Zobaczymy jak podejdą do zatrudnienia aliantów firmy, które zaoferowały pracę za nieformalny gold. Praktycznie wszystkie mają już zatrudnienie powyżej optymalnego - czy będą skłonne dokładać, żeby zatrudnić jak najwięcej?"
W tej grze moralność ogranicza się tylko do tego że my i sojusznicy to ci dobzi a reszta to źli i nie musimy przejmować się morlanością jeśli chodzi o tych "złych". Nie wiem czemu masz kaca moralnego.