[RR#1]Wakacyjnie ale stabilnie

Day 3,158, 14:54 Published in Poland Poland by Rzecznik Rzadu


Na wstępie pragnę przeprosić za zwłokę z tą publikacją. Gdyż większość spraw, które zostaną opisane poniżej w przeciągu ostatnich dni byłaby opisywana zupełnie inaczej - na wiele różnych sposobów. Dzisiaj mogę już przynajmniej w lwiej części określić zawartość wydania jako niewprowadzającą w błąd i rzeczową.

Zapraszam do lektury[Pierre]


Na początek dobre wieści

Po okresie gorszych lub neutralnych kontaktów, zawsze jednak okraszonych solidną dozą szacunku, postanowiliśmy już od jakiegoś czasu skupić się na poprawie relacji z Serbią. Dzisiejsze podpisanie MPP: umowa ta jest tylko zwieńczeniem chyba najprzyjemniejszych umów bilateralnych jakie tylko mogą pojawić się w relacji pomiędzy państwami z różnych sojuszy. Tak więc pokrótce, gdy tylko padła propozycja by podpisać dwa związane ze sobą pakty: najpierw wystawione przeze mnie MPP Polski z Rumunią i w tym samym momencie przez Serbię z nami, poczułem pewną ulgę. Z pozycji nieufności mamy szansę po raz kolejny przejść na stopę przyjaznych relacji. Należy jednak, kończąc już tą krótką notkę, podkreślić: są to umowy jedynie pomiędzy naszymi krajami, nie mają żadnego wpływu na nasze postrzeganie relacji na poziomie sojuszy, ani tym bardziej nie są wymierzone w którykolwiek z krajów będących z nami w sojuszu dotychczas. Nic mniej ani tym bardziej nic więcej.


Wieści mniej dobre

Odbył się dzisiaj meeting naszego sojuszu. Przedyskutowano w nim głównie kwestie związane z pierwszą częścią tego artykułu, jednak dużym zainteresowaniem po raz kolejny cieszył się temat konfliktu na linii Łotwa - Litwa. Temat wałkowany już od dłuższego czasu, jednak wyewoluował on do czegoś o znacznie wyższej randze. Jako aksjomat przyjęliśmy to, że to z Łotwą jesteśmy w jednym sojuszu i to jej będziemy sprzyjać. Niestety, nasz aksjomat spuchł i obalił się sam. Gdyż tak naprawdę bycie w jednym sojuszu jest jedynym sensownym argumentem na popieranie dążeń tego kraju. To strona litewska od początku miesiąca wykazuje się znacznie lepszym odczytywaniem realiów. To oni po pierwsze w bardzo życzliwy sposób upraszają się praktycznie codziennie o jakiekolwiek mediacje by zakończyć ten spór. To oni wykazują chęć zakończenia tej wojny. Strona łotewska dalej jednak pozostaje niewzruszona - nie ma zamiaru kończyć tej wojny. Jedyne co ich interesuje to miażdżące zwycięstwo. Jest to oczywiście uzasadnione geopolitycznie, tylko w tą stronę mogą prowadzić jakikolwiek rozwój terytorialny. W tym momencie jedyne co mogę powiedzieć o naszych działaniach w tym konflikcie to to, że dalej będziemy mediować ku jego zakończeniu.


Sprawy wewnętrzne

Dalej nie powołaliśmy nowej zmiany w składzie MON, który to funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki życzliwości członków poprzedniego rządu. Mam nadzieję, że zmieni się to do końca obecnego tygodnia i w tym miejscu osobiście zwracam się z prośbą do wszystkich by zastanowili się: czy może jednak nie chcieliby spróbować swoich sił w tym ministerstwie. Jest ono kluczowe dla funkcjonowania całego państwa, które w przypadku jego braku stanie się tylko przystawką zamiast należnej roli jaką póki co spełniamy na mapie eświata. Reszta ministerstw funkcjonuje bezawaryjnie: Ministerstwo Spraw Zagranicznych w rękach Prophet009 radzi sobie jak zwykle wyśmienicie - co oczywiście jest już tradycją, a Ministerstwo Finansów podlegające Kherehabath również.


Wojny o wolność, wojny o surowce

Od czasu ogłoszenia nowych zasad z surowcami i wprowadzenia ich w życie zaczęły wybuchać liczne wojny.

Pierwszymi po surowce okazali się Węgrzy, Argentyńczycy i Portugalczycy, którzy wraz z USA postanowili podzielić się Hiszpanią. I tak weapon przypada Węgrom, House Portugalii, a nowy przemysł - Argentynie.

Niedługo potem Republika Macedonii (FYROM) wraz z powstaniami Hiszpanów powoli usuwa naszych sojuszników z półwyspu iberyjskiego. FYROM zdążył nawet wylądować na rdzennych Argów. Jednak to nie koniec sagi, niedługo zobaczycie, co będzie dalej.

Jak na razie USA, Węgry i Portugalia radzą sobie nieźle, jednak spodziewamy się kolejnych RW.

Osobną kwestią jest marsz Rumunii po gumę i granit od Gruzji (na jakiś czas Chorwacja zablokowała dostęp do tych surowców). Zarówno Rumunia jak i Serbia wrzuciły NE na Chorwację i pozbyły się przeszkody. Obecnie Rumunia wygrywa wojnę z Gruzją, a Chorwacja jest wymazywana.

To wszystko co przygotowaliśmy w tym wydaniu. Następne za dwa dni.

Pozdrawiamy,
Pierre Dzoncy & Prophet009