Plato mój kumpel

Day 3,050, 13:51 Published in Poland Poland by zuzel1

Wszyscy chwalmy plato, który walczy ze spamem !
Postaram sie w tym arcie umieścić istotne informacje! cena chleba q2 wynosi 21 groszy za sztukę! Nie wiem czy drożeje bom jest samowystarczalny.


Zeby sie upewnić ze plato nie uzna mojego arta za spam, wklejam odcienk mojego aar mp z gry hearts of iron III
nie czytać! ściana tekstu! aha nadal aktualna jest promocja 50 tanków q7 dla jednego z komentujących.









Regest ze spalonej księgi pierwszej dziejów Papapaństwa Atomosa II.
Tak jak obiecałyśmy tak czynimy, bowiem słowa Papieża to nie wiatr, ze zmienia się co kilka pater noster i polegać nijak na nim nie sposób.
Niestety po sciągnęciu z pola wszystkich pułków archiwistów wliczając w to nawet legendarny, sławetny 59 pułk piechoty wielkopolskiej który nigdy nie zawiódł nas zarówno na polu wiary jak i bitwy, znaleźliśmy jeno szczątki naszej kroniki w archiwum Oslo, tego haniebnego czynu dopuścili się zapewne Anglicy którzy wylądowawszy na świętej ziemi znaczyli swój pochód ogniem i śmiercią, zarówno swoją jak i naszych cywili, lecz też w bibliotekach i archiwach, gdyż jako typowe bose antki wiedzy się brzydzili( boć z naszym wojskiem nie nawykli walczyć i jak tylko ujrzeli infuły naszego wojska, krzycząc biskupy idą, uciekli w panice na swoje nędzne niepołatane łajby, które tylko dzięki ponurej magii samego Lucypera dopłynęły do ichniejszej paskudnej wyspy)

Także kolejny zapis z naszej kroniki nie będzie niestety wyglądacie tak jakbyśmy sobie tego życzyli i pragnęli, jednakże jako wierni synowie Pana, weżniemy przykład z pisma i zachowamy spokój i chęć czynienia dobra mimo przeciwieństw jak sam Hiob.
W Październiku 1935 przez naszych heroldów doszły do naszych świątobliwych uszu informacje, o wielkich nieprawościach czynionych przez nowe władze w Albionie, Galii, nowym świecie i kraju który w naszej szlachetnej mowie zwie się Iaponiae, chrześcijanie z tych nieszczęsnych państw mogli się przekonać na własnej skórze za prześladowania za czasów Nerona czy Dioklecjana to nie szczyt perwersyjnej machiny Szatana i jego popleczników. Na błagalne listy nie mogliśmy zachować bierności. Bowiem jak już wiedzieli starożytni mężowie "Największe zło to tolerować krzywdę".

Powieźliśmy wiec szeroko zakrojone przygotowania i w listopadzie 1935, ogłosiliśmy największy zaraz po starożytnych sobór(wtedy szatan uderzył w nas wewnętrznie zapuszczając swoje macki wprost w najwierniejszych uczniów Jezu Krysta, lecz udało nam się odeprzeć jego zamiary, teraz co prawda o wiele łatwiej było oddzielić zboże od kąkolu, jednak ich potęga jest niepodobna do wcześniejszych, nawet blubry fałszywego proroka z mekki, stanowiące podwalinę pod zło na wschodzie i wynikły z tego późniejszy wielki najazd Saracenów na miasto Konstantyna w roku pańskim 717, czy pomniejsze uderzenie na Akwitanię za Karola młota równać się nijak nie może.

Do kaput mundi zjechał się cały cywilizowany, a także częściowo nie do końca (wliczając to reprezentacje plemion z czarnej afryki) acz jednako wierny, jednak jak świat światem skłócony ze sobą i nadaremno dla własnej prywaty przelewający krew, co nie podoba się Bogu.
Do miasta gdzie chrześcijaństwo bierze swój początek i gdzie wg przepowiedni Malachiasza się zakończy( co bardziej strachliwi i przesądni uważają ze ten czas już nadchodzi, my jednak wiemy ze tak się nie stanie, a defetyzm do kolejny sposób szatana żeby uderzyć w owce) Przybyliśmy 15 listopada 1935, papa palatium było zbytnio zapuszczone, zostaliśmy wiec zakwaterowani w pałacu letnim Duce von ree. Mogliśmy niepostrzeżenie obserwować zgorszenie i mentalną jak i moralną zgniliznę niejako przyrodzoną włochom, którzy 6 i 9 przykazanie dane nam od Boga łamią nadzwyczaj często, a i z innymi mają problem. Wyjaśniałoby dlaczego papieże rezydujący w Rzymie, w znacznej części pochodzący z tego narodu nie prowadzili się tak jak przystaje głowie kościoła, sprowadzać na naszą matkę kościół, klęski rozliczne, wliczając to kolejne uderzenie szatana-Reformacje. Bowiem zło to zło, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Ale jeżeli mamy wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolimy wybierać dobro odrzucając jedno i drugie, bowiem wybierając mniejsze zło przyzwalając na nieobyczajne prowadzenie, wybieramy w swej istocie większe, każdy mędrzec przecież miarkuje ze szatan tylko na to czeka.
Ad rem w czasie otwarcia synodu pozwolimy sobie wygłosić mowę, która powiedziona być musiała, wg naszego protokolanta wyglądała ona tak.

Ponieważ, o synowie Boży, obiecaliście energiczniej niż zwykle podtrzymywać w waszym środowisku należny pokój, a jeszcze sumienniej przestrzegać praw Kościoła, powinniście dążyć do tego, aby siłę waszej gorliwości obrócić na jaką bądź inną bożą i waszą sprawę. Wszak jest koniecznością, abyście niezwłocznie podążyli z pomocą waszym braciom zamieszkującym na wschodzie i zachodzie, południu i północy, potrzebującym waszej, niejednokrotnie obiecywanej im pomocy. Na nich zwalili się bowiem, jak o tym większości z was już doniesiono, poganie i sam Szatan który ich prowadzi. Zajmując coraz dalsze ziemie tychże chrześcijan, oni uzyskali nad nimi przewagę niejednokrotnie rozbijając ich w walce, wielu zabili lub wzięli do niewoli lub wymęczyli jak męczenników którzy wiary wyprzeć się nie chcieli, (a których my wszystek ogłaszamy świętymi, bowiem zachowanie wiary nie bacząc na ziemski żywot wymazuje grzechy), kościoły porozbijali, a imperia spustoszyli. I jeśli wy spokojnie pobłażać będziecie jeszcze przez pewien czas wszystkim tym gwałtom, oni zwyciężą ich całkowicie i uderzą na nas zalewając grzechem cały świat spełniając najgorsze proroctwa.
Dlatego zwracam się z pokorną prośbą, nie ja, lecz Pan, abyście wy, głosiciele Chrystusowi, częściej nakłaniali wszystkich, do jakiego by kto nie należał stanu, zarówno pieszych, jak i konnych, tak biednych, jak i bogatych, aby oni w porę pomogli naszym braciom i wypędzili z granic chrześcijańskiego świata ludzi tego niecnego rodzaju. Mówię to obecnym, polecam przekazać to nieobecnym. Wszak to nakazuje Chrystus.

Wszystkim idącym tam, w wypadku ich zgonu na lądzie czy na morzu lub w boju z poganami, od tej chwili odpuszczone będą grzechy. To przyrzeczenie idącym daję ja jako upoważniony przez Boga. Jaka byłaby sromota, jeśliby tak nikczemny, zdeprawowany i służący demonom rodzaj ludzi jednakże pokonał przenikniętych wiarą w Boga i opromieniony imieniem Chrystusa ród ludzki. Jaką hańbą okryje się sam Pan, jeśli wy nie pomożecie tym, którzy są takimi samymi wyznawcami Chrystusa jak i my! Niech wystąpią przeciw niewiernym do boju, który należy zacząć, do boju, który powinien przynieść w obfitości łupów, ci, którzy od dawna przywykli nadużywać praw prywatnej wojny przeciw swoim współwyznawcom.

Niech się obecnie staną rycerzami ci, którzy przedtem byli rozbójnikami. Niech obecnie prowadzą sprawiedliwą walkę z barbarzyńcami ci, którzy poprzednio walczyli przeciw braciom i współrodakom. Niech otrzymają teraz wieczną nagrodę ci, którzy dawniej za małą zapłatę byli najemnikami. Niech podwójny honor uwieńcza wysiłki tych, którzy trudzili się ze szkodą ciała i duszy. Kto tu nieszczęśliwy i biedny, tam będzie bogaty, kto tu przeciwnikiem Boga, tam będzie Jemu przyjacielem. Niech zatem idący nie zwlekają, ale, powierzywszy swoje dobra w godne ręce i zebrawszy środki na koszty podróży, z końcem zimy, w najbliższą wiosnę, niech z Bogiem żywo wyruszą w drogę. Bóg tak chce!

Krzyż jako przyjął pierwszy kanclerz lysy który przyobiecał na własną duszę, ze nie schowa miecza do pochwy póki nie zaprowadzi na świecie porządku, prawa i sprawiedliwości i wiary naszej, zaraz po nim przystąpił do ołtarza samodzierżca wszystkich rusi firefox, następnie z pewnymi oporami duce ree( którego musieliśmy wcześniej napomnieć ze orgie 10 kobietami zwane w mowie italczyków bunga bunga to grzech ciężki i nałożyć stosowna do miary jego pokutę, tj ruszenie na nową krucjatę). Następnie wszystek rycerzy, żołnierzy, urzędników, biskupów, zakonników naszych i mrowie prostego ludu.

Po mszy zebraliśmy naszych najważniejszych sojuszników na tajną naradę tj kanclerza Rzeszy lysego, samodzierżce wszystkich rusi firefoxa i pana Rzymu Ree, ustalić jaki kierunek obrać dla dobra naszej sprawy, po wielu tygodniach wytężonych prac, a nawet kłótni w czasie papakonferecji, nie licząc się nawet ze świętością tymczasowego papapalatium( co zostało im odpuszczone, zaleceniem naszego szacownego poprzednika na tronie dziedzica księcia apostołów samego urbana II) ustaliliśmy co następuje.
- my z racji ograniczonych zasobów w ludziach, za to doskonałej awiacji dzięki pracom papieskiego uniwersytetu św Giuseppe, skupimy się na samolotach myśliwskich i wielozadaniowych, dość powiedziec ze wyprzedziliśmy naszych oponentów w tej dziedzinę o wieki(podobny poziom lotnictwo zachodu osiągnęło dopiero w 43 kiedy my znów byliśmy dwie generacje do przodu) w styczniu 1936 posiadaliśmy 28 skrzydeł.
- włosi z kolei zbadali w stopniu niewyobrażalnym flotę(model 45) posiadając na stanie 30 pancerników, będą kontynuować prace nad osiągnięciem dominium omnies mare
- zsrr i Niemcy mieli robić to w czym są najlepsze tj wojska lądowe, Niemcy pracowali nad sekretna jednostką, samolotami taktycznymi i bombie która sprawiedliwe ukaże zachód, człek radziecki z kolei budował wszystkiego kupe, pracując na tankami w tym i superciężkimi kolosami nienawykłymi do pospiesznych ofensyw.

Oczyszczanie świata rozpoczęliśmy od Etiopii, wojnę tą najlepiej opisują słowa które dostaliśmy od Duce, veni, vidi, vici, bo podobnie do bitwy pod Zelą, wojnę błyskawicznie rozstrzygnęło uderzenie dwóch brygad na adis abebę, dlatego nie będziemy na marno opisywać tej wojny, bo szkoda strzępić pióra od naszej ulubionej bojowej gęsi od wizygotów.

W czerwcu 1937 roku podszeptem szatana wojnie, miłującej pokój jedynej cywilizacji i ludowi starożytnemu który w niezmiennej postaci dotrwał do naszych czasów, wypowiedział pan małych Japończyków nijaki Thomas maximus. Mimo końcowego sukcesu w tej nierównej walce, w której ze względu na nieukończone przygotowania niestety nie mogliśmy wziąć udziału. Chińczycy okazali hart ducha i wielka odwagę, przepływając tuż obok wielkiego zgrupowania floty japońskiej i wysadzając desant dywizji chrześcijańskiej na sokaku, pragnąc dalej pomaszerować na Tokio, wszelkie siły blokujące im drogę były rozbijane, dopiero ściągniecie całej armii ze wsparciem lotniczym ukazało stara prawdę ze nec hercules contra plures
http://i.imgur.com/LXSQkRX.jpg

Jednak jak wiadomo cyrografy z Szatanem to rzecz niebezpieczna, a thomas maximus chcąc władzy takowy podpisał, jednakże cesarz Japonii sprytnie zaznaczył gwiazdką i drobnym drukiem, ze rogaty jego dusze zabrać jeno może w wypadku wylądowania chińczyków na japońskiej ziemi i cóż, jego następcą został, jako ze los bywa przewrotny, chłop z ryżowego pola pod osaką, niejaki nobnoberski, zwykle skracany do miana do nobka.

Wielka Wojna z zakonem Szatana wybuchła 15 lipca, Polska w swej pysze( jeden z grzechów głównym zaznaczmy) odmówiła, zgodny na objęcie jej terytorium kordonem i tymczasowym przejęciem reszty terytorium dla zabezpieczaniem przed szatanem, który cytując naszego wiernego sługę księdza Szatanka tfu Natanka interesował się tym terenem.
Pozwolimy sobie z resztą udostępnić cały wykład, jak rozpoznać działania szatana
https://www.youtube.com/watch?v=bCVR1s4o77c

Dzięki wielkiej pomocy Pana, Francuzi zignorowali nasze przygotowania na granicy i nie zmobilizowali swoich wojsk, mimo wyjątkowej perswazji ze strony alternativa samozwańca brytyjskiego, Niemiec uderzył swoimi 4 dywizjami pancernymi szybkiego reagowania, w najsłabsze miejsce linii seby która mimo ze potężna i wydawałoby się nie do zdobycia i ciągnąca się wzdłuż całej granicy francuskiej, miała owe słabe miejsce w okolicy Strasburga, gdzie mozna było uszykować uderzenie ze trzech stron, odciąć redutę Belzebuba od reszty umocnien i szybko jechać dalej nim zdąży z północy nadjechać alteantiv na czele swoich sił. Operacja się w pełni udała, zniechęceni Francuzi ulegli defetyzmowi i masowo wpadali w nasze ręcę i nawet niezbyt próbowali tworzyć następne linii obrony, a Anglicy popróbowali swych sił i kiedy uznali ze nic tu po nich, czym prędzej wsiadali na statki i razem z częścią Francuzów uciekli na wyspę, gdzie na razie byli poza naszym zasięgiem, jako ze nie chcieliśmy wydawac im bitwy naszymi papapancernikami włoskiej produkcji, w sytuacji gdy oni wybraliby miejsce i czas bitwy oddając im przy okazji inicjatywę.
http://i.imgur.com/8w7vEBy.jpg
http://i.imgur.com/WClNXZh.jpg
http://i.imgur.com/e8uqp4V.jpg
http://i.imgur.com/2wQogaU.jpg
http://i.imgur.com/7GXxqco.jpg
http://i.imgur.com/D6jYaYp.jpg
http://i.imgur.com/L0YvIQd.jpg

Gdy już było oczywiste dla każdego ze Galia która jak wiadomo składa się z trzech części zostanie oczyszczona z plugastwa, przybył na nas niejaki Filip Petain, chciał się z nami układać, twierdził ze zajmował on stanowisko szefa ruchu oporu, znaleźliśmy jednak jego i nie tylko teczkę.
Okazało się ze TW Bolek stanowił przynętę dla prawdziwych bojowników o wolność i o ile można reedukować otumanionych przez szatana naszych wiernych, to dla tych co podpisali cyrograf, a szczególnie zdradzieckich judaszów miejsca na świecie nie ma. Ergo Francja została podzielna pomiędzy Niemcy i Włochy aż do ostatecznie rozwiązania kwestii Szatana.

Po upadku Francji sojusz zła począł wypowiadać wojny wszystkim sąsiadom Niemiec i Włoch. Wepchali nam do soja swoich zakamuflowanych diabelskich sojuszników tj Hiszpanię, Belgię, Holandię i Szwajcarię których nie dość ze nie musieli bronić, a my nie mogliśmy ich przywrócić na łono kościoła. Stanowili nam tylko zawadę realizując tajny plan Alternativa, uniemożliwiając nam praktyczne wykorzystanie infrastruktury tych krajów, pod byle pretekstami, typu pielgrzymka szlakiem jakubowym, odwołana z reszta w tamtym roku o czym prawowierni chrześcijanie całego swiata wiedzieli. Na Bałkanach Włochy rozpoczęły oczyszczanie półwyspu ze wszelkiego plugastwa od Jugosławii, oraz do spółki z ZSRR, Rumunię i Bułgarię, ta pierwszą nie do końca im szło tak jakbyśmy sobie tego życzyli i pragnęli, musieliśmy wiec posłać własne siły i pokierować Madziarami dla większej chwały Pana, bowiem lud Daków podchodził pod Kijów, rozsiewając swoją propaganda i herezje niczym zarazę i to nie tam jakieś przeziębienie tylko dżumę i tak samo zabójcza dla ducha, jak dla ciała ta plaga z przeszłości.
http://i.imgur.com/tNhAVJL.jpg
http://i.imgur.com/aPvLOvZ.jpg

Ciągnąc dalej naszą opowieść, nie możemy nie wspomnieć ze nasi przyjaciele z kraju rad pacyfikowali wtedy Turcję i Grecję, zdradzające objawy zauroczenia Szatanem, to samo zrobił sojusz Zachód aby umocnić tam swoje wpływy. Tak wiec tym dziwnym rządzeniem losu Grecja i Turcja są w Osi i mają wojnę z Niemcami. Później Anglicy osiągnęli to co nie udało im się ich ojcom, wylądowali w mieście Konstantyna, podnosząc swą krzywą rękę na Hagię Sophie, i uczynili to, czego w swym pogaństwie nie śmieli nawet Turcy, za co dosięgnie ich gniew Boży i ludzki! W mieście szalał przez dni cztery gwałt i nieprawość przewyższający ten z czasów przeklętego doży i synów diabła. Później okopali się wykorzystując stare mury Konstantyna i Teodozjusza, gotowi się bronić do ostatniego żołnierza. Tydzień później Anglik wylądował razem z żółtą zarazą w mieście gdzie swój rodowód brała duża część europejskiej myśli, oddzielając nas od mentalnie od mroków Azji tj w Atenach, na podobne rzeczy jak w Konstantynopolu nie pozwoliliśmy!
Wysłaliśmy 1700 samolotów żeby dniem i nocną, baczyli na miasto niczym szarańcza, nie dając się nawet zbliżyć pojedynczym żołnierzom do samego miasta, jedni i drudzy posłali samoloty do przeciwnatarcia, inaczej stać się nie mogło gdy niebo było z nami, niż kompletnym wyniszczaniem skrzydeł od stodoły z kraju kwitnącej wiśni. Nieco większy opór próbowali stawić Anglicy, posiadający nowsze samoloty ale i oni ulegli. Zadanie zniszczenie sił, wraz z naszym błogosławieniem i powietrzną obstawa otrzymali lotnicy z Niemiec, mający na stanie ciężkie i lekkie bombowce, z ziemi uderzyli niemieccy pancerniacy i piechota, siły zła stawiły potężny, z czasem beznadziejny opór, po 3 miesiącach ciężkich walk, gdzie trup ścielił się gęsto, udało nam się odbić attykę. Po bitwie musieliśmy posłać wszystkich naszych kapłanów,bowiem prace nad pogrzebaniem wszystkich w obrządku, trwały i skończyć się nie mogły, smród ciał czuć było 70 kilometrów od miejsca bitwy. Wg naszych danych poległo 63 tysiące niemców, 150 naszych lotników, i 87 tysięcy anglików i Japończyków, co jak dotychczas stanowi najbardziej krwawy epizod tej wojny.

Jako ze nie mieliśmy już ni pacierza, uderzyliśmy pospiesznie na kraj Finów. Japonia w tym czasie wypowiadała wojny na poły udzielnym władcom chińskich prowincji i uderzyła na Mandżurię, najbardziej statyczny front, jako żywo przypominający Verdun czy Marnę. Postanowiliśmy także przetestować obronę Alternativa samozwańca na skale i na ta chwile trzeba powiedziec ze jest twarda i zatwardziała jak serce ich wodza, koniecznie jest, obmyślenie jakiegoś dobrego planu, bo przebić się przez najlepsze pułki jego gwardii jeszcze nam się wcześniej nigdy nie udało.

Co zaś do walk w Konstantynopolu, pod naporem z dwóch stron i wieściach o wielkiej klęsce Brytanii i wzięciu do niewoli 6 dywizji, duch nawet zaprawionych magią sercach upadł, Niemcy wpadają do miasta i biorą do niewoli kolejne dwie dywizje i cztery okręty transportowe pełne żołnierzy.

Ufni w los postanowiliśmy iść za ciosem, w chwale wypłynąć nasza flotą
https://www.youtube.com/watch?v=NUIZvAe3RBg

Do Osłony floty skierowaliśmy wszystek naszych samolotów, Anglicy mogli z przerażaniem w oczach obserwować jak przez kanał zwany przez francuzów rękawem przypływa cały pływający majestat wschodu, wspaniała nowa armada która skonczy to co zaczęła pierwsza.
Alterantiv bezrozumnie rzucił wszystko co miał na naszą flotę wydajając nam bitwę śmiertelną, składając ultimatum zmusił do tego samego Japończyków i Amerykanów.
Jako ze osobiście kierowaliśmy naszymi lotnikami możemy naocznie stwierdzić, ze świat jeszcze nigdy nie widział takiej bitwy, niektórzy wiedzieli w tym wykonie się przepowiedni św Jana o bitwie na stokach megido, zwaną Armageddonem, co dodało nam jeszcze wiecej animuszu.
Do spotkania doszło w pobliżu portu z Breście, angielskie samoloty startujące z okrętów i z lądu zostały przez nasze klucze pobite i wyłączone z walki( w czasie walki niebo było czarne, jako ze przesłoniliśmy niebo, i jak wojowie Leonidasa nasza flota walczyła w mroku), później do ataku ruszyły Włoskie i niemieckie bombowce przeprowadzając istną decymacje wrażej floty, nasze okręty nie były gorsze i co chwila potężne angielskie kolosy spoczywały w płytkich wodach, mimo naszych sukcesów co chwila to nowe okręty angielskie włączały się do ataku, spychając nas coraz bardziej ku portowi. Sygnałem do odwrotu była eksplozja po trafieniu w magazyn amunicji dwóch włoskich pancerników, które zatonęły w przeciągu 10 minut. Chociaż bitwa nadal toczyła się szczeliwie na nas i ree chciał dalej się bić, rozkazaliśmy odwrót do portu, gdyż mimo ze niezbyt celny angielski ogień przy coraz większym okrążeniu i spychaniu floty pozbawiać nas szerszego manewru, zmuszając nas do przebrania formacji roju, który kąsał zbyt odważnych przeciwników, zaczął coraz skuteczniej rozrywać nam okręty, a na bitwę na wyniszczanie pozwolić sobie nie możemy, zadaniem naszej floty podczas tej operacji i każdej innej była pomóc wykonaniu celu, a ten chwilowo był nieosiągalny, a nie po prostu topic flotę. Po bitwie mimo ze zwycięskiej, a tak naprawdę nierozstrzygniętej, obydwie floty łatały burty i uzupełniały stany osobowe.
https://eufigames.com/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fi.imgur.com%2FiPMzcH4.jpg&hash=4675e157472a4fc4f716f1e73bc6cabd

Po pierwszej skazie na niepokonanych wojskach zachodu, przyszedł czas na pierwsze poważne pękniecie na wizerunku pogromców dupala zachodu. Rosjanie którzy jeszcze nie nawykli do permanentnego braku wszystkiego w dalekiej Mandżurii, posłali swoje niezliczone wojska do ofensywy, która z braku materiałów pędnych zakończyła się po 20 kilometrach oddając całkowicie inicjatywę zachodowi. Nobek był przygotowany, od dłuższego czasu rozbudowywał pieczołowicie zarówno legendarną linie nobka, której do dzisiaj nie udało nam się zdobyć, chociaż ostatnio było całkiem blisko o czym wiecej później, jak i kolej, drogi i porty i wszelkie inne zaplecze, które może jeszcze nie osiągnęło poziomu Europejskiego, jednak robiło wrażenie, no i działało. Połączona ofensywa USA-JAP-UK przy decydującym udziale wojsk amerykańsko-japońskich, zmiotła zupełnie wojska radzieckie które w panice cofały się, dwóm korpusom nie udało się wyrwać z okrążenia i zostali spaczeni przez mroczne siły, dzieła zniszczenia dokończyły japońskie samoloty, które nie niepokojone czyniły co uznały za stosowne( miesiąc później posłaliśmy papasamoloty do obrony, początkowo i dla nich brakowało paliwa, z czasem sytuacja się poprawiła i dosłaliśmy następne papaskrzydła 😛). Szczęśliwie po wjechaniu 100 kilometrów wgłąb rosyjskiej części Mandżurii, nasze przekleństwo stało się naszym sprzymierzeńcem , bowiem okazało się ze bez zaopatrzenia wojska zachodu walczą jeszcze gorzej niż rosyjskie, udało okrążyć się nawet jeden wraży korpus i odbić nieco terenów.

Pośród żołnierzy radzieckich, dostali się do niewoli także i nasi kapelani którzy dbali o stan ducha naszych żołnierzy, wśród nich była nasza skromna osoba, nasi współpracownicy nalegali żebyśmy uciekali, zapomnieli ze my nigdy nie cofamy się przed złem, a jak stwierdził sam Chrystus bramy piekielne nas nie przemogą. Ruszyliśmy więc na spotkanie cesarza nobka, szatan który chciał nas poniżyć, musiał się po raz wtóry ukorzyć przed wolą naszego Pana, udało nam się oczyścić dusze nobka z klątwy i zniszczyć cyrograf żywym ogniem. Nobek wydał rozkazania natychmiastowego zwolnienia wszystkich wziętych do niewoli żołnierzy naszego sojuszu i wspólne uderzenie na anglików i amerykanów siedzących w Mandżurii. Szatan jednak kieruje słabymi sercami nie mniej zręcznie niż Chrystus, w armii natychmiast wybucha bunt i nowym cesarzem obranym w stylu najgorszej zawieruchy rzymskiej z trzeciego wieku, zostaje oficer floty niejaki Noriaki grobberi. Sam nobek z niewielką trzódką wiernych daje swój miecz i zostaje przyjęty przez kucka na współregenta do czasu odzyskania tronu Japonii.
https://www.youtube.com/watch?v=iQExgALv9wI

Co zaś do kwestii Gibraltaru, to niestety ze względu na niekompetencje wszystkich hiszpańskich rządów od sam Bóg wie jakiego czasu, kolej i drogi przedstawiały jeszcze gorszy obraz nędzy i rozpaczy niż legendarne i przysłowiowo złe drogi żelazne i zwykłe z kongresówy i galicji, do tego "sprzymierzeńcy" podkładali nam kłody pod nogi nie dając nam priorytetu i wyłączności na linie które sobie życzyliśmy. Skończyć się to musiało jak się skończyło tj masakra wojsk włoskich i w mniejszym stopniu niemieckich. Czas było uderzyć z drugiej strony i posłuchać stara myśl nie siłą a śmiałością zdobywaj, posłalismy naszego tajnego agenta ninja z klanu kutang, pogromce legendarnego Andrzeja, tutaj mozna obaczyć jego trening
https://www.youtube.com/watch?v=-WQKfo-sAZk

Zamach był dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, udało nam się ustalić ze jedyna miejsce gdzie nawet alt idzie piechota bez obstawy jest sala stolcowa, kibelkiem zwaną, do zamachu postanowimy użyć sarinu, niestety nie byliśmy przygotowani na to, ze alt defekuje się w masce przeciwgazowej typu słoń, gdyż sam nie może zdzierżyć smrodu jaki wydziela. Efekty ? Żywy alt, śmierć 200 jego popleczników.

tutaj urywa się manuskrypt, dalsza cześć już wkrótce!.