Pakt Trzech - alfa i omega [PL only]

Day 1,342, 16:27 Published in Poland Georgia by mpakosh

Wydanie nr 47, 1342 dzień

Dzisiaj, drodzy czytelnicy, analiza Paktu Trzech, podpisanego tydzień temu przez Ukrainę, Białoruś oraz Słowację. O wydarzeniu tym nie informowałem, gdyż umowa podpisana została tuż po wydaniu mojego ostatniego artykułu, chociaż dodam, iż byłem obecny przy negocjacjach dzięki uprzejmości Hyeny Black - białoruskiego męża stanu. Nadmienię również że negocjacje, ze zrozumiałych powodów, były tajne.

Podkład na dziś

PREHISTORIA PAKTU

Sytuacja polityczna Ukrainy i Białorusi w ciągu ostatnich kiku miesięcy była tragiczna. Wszystko wskazywało, że są osamotnieni. Nie posiadali państwowości, ale mieli nielicznych jeszcze przyjaciół. Jednym z nich była Słowacja. Białoruskie plany dołączenia do obozu proONE (głównie za przyczyną naszych rządzących) spaliły na panewce. Dlatego też podjęto rozmowy na temat utworzenia paktu wzajemnej pomocy, który przyjął nazwę Paktu Trzech. Na konferencji ministrów trzech zainteresowanych państw ustalono, iż będzie to układ o przyjaźni, wzajemnej pomocy oraz o niezrywaniu stosunków z dotychczasowymi sojusznikami. W tym miejscu trafiamy w samo sedno problemu: Słowacja jest panstwem proONE, którego żywotnim interesem jest utrzymanie stosunków z Polską i Węgrami; Ukraina - członek EDENu, a Białoruś stowarzyszony członek EDENu, którym zależy na odzyskaniu regionów od członków ONE i ABC, którzy są proONE. W treści układu znalazło się też stwierdzenie, że państwa przystępujące do niego gwarantują udzielenie sobie wszelkiej pomocy wojskowej i dyplomatycznej w przypadku wojny z państwem trzecim. Już same zapisy układu były sprzeczne ze sobą. Bo jak że jednocześnie można nie zrywać stosunków z dotychczasowymi sojusznikami jednocześnie gwarantując udzielenie wzajemnej pomocy wiedząc, że pochodzi się z różnych obozów. Tak sformułowane postanowienia układu były, w praktyce, z założenia błędne.



ZNACZENIE PAKTU

Pakt ma głównie znaczenie propagandowe, gdyż mimo oficjalnych deklaracji współpracy, interesy trzech układających się państw były rozbieżne. Pakt był wymierzony głównie przeciwko ABC, okupującemu Białoruś (która wczoraj zdołała się wyzwolić a dziś ponownie zniknęła z mapy) oraz Serbii - okupującej Ukrainę. Układ jest kontynuacją i poszerzeniem przyjacielskich stosunków pomiędzy państwami. Wzmacniał jednocześnie w znaczący sposób współpracę. Słowacja niejednokrotnie ratowała Ukrainę z opresji, wszystkie trzy państwa wbijały dziesiątki i setki tysięcy damagu w różnych RW i wojnach. Jednak państwa te pozostawały i nadal pozostają we wrogich sobie obozach. Jak wiemy wczoraj Chorwacja wypowiedziała wojnę Słowacji. Ukrainę z chorwatami łączą więzy braterstwa broni jeszcze z czasów wojny ukraińsko – rosyjskiej i ukraińsko – węgierskiej. Jak więc postąpi Ukraina i Białoruś w sytuacji wojny chorwacko – słowackiej? Obaczym. Tymczasem chorwackie wojska atakują słowackie pozycje w austriackim Burgenandzie. Dodam również, że założyciele Paktu nazywali go „słowiańskim”.



DALSZA ANALIZA ZAGADNIENIA

Czym są owe państwa? Słowacja - aktywny członek obozu ONE/proONE, którego istnienie jak już wyżej wspomniałem, leży w jej żywotnim interesie. Jescze nigdy nasz południowy sąsiad nie był w tak znakomitym położeniu: Rumuni go nie ruszają, kraj na własną rękę kasuje części Niemiec i Austrii, angażuje się w politykę na Wschodzie. Jest to baza PERUNa, organizm państwowy będący spokojną przystanią dla różnego rodzaju emigrantów. Mimo pozorów Słowacja wcale nie jest zależna od Polski, prowadzi własną politykę. Białoruś - państwo słabe w sensie politycznym i militarnym, młode, niedoświadczone. Grają tam przeważnie ludzie zachowujący dystans do Rosji (chociaż nie wszyscy) i garnący się w stronę Zachodu (czyli nas), co nie jest w żaden sposób przez polskie władze wykorzystywane. Ukraina - od niedawna zdecydowanie utrzymuje twardy kurs polityczny, czyli orientacja na EDEN. EDEN, który w ostatnich dniach wyłamuje się spod twardej ręki ONE. Powstały już Włochy, Grecja, Bułgaria, Finlandia, kilka państw ONE odcięto od surowców. Ale nie zmienia to faktu, że zarówno Ukraina, jak i Białoruś w HQ EDENu znajduje się na szarym końcu listy państw do wyzwolenia. Niestety. Dla nich Pakt Trzech jest w tej chwili jedyną możliwą szansą na integralność terytorialną i dalszą walkę. Dla Słowacji Pakt jest miłym gestem przyjaźni, gdyż w momencie podpisania nie miała gdzie angażować swoich zastępów bojowych. Przykładem dla utworzenia Paktu jest ABC, który potrafi w odpowiednim miejscu i czasie zebrać potrzebny damage. Wielu zarówno w EDENie, jak i w innych sojuszach, rozwiązuje takie kwestie przy pomocy bilateralnych umów, jednak ów Pakt wprost postawił dylemat: poprzeć w wojnie braci – słowaków, czy braci – chorwatów. Od zawsze wszystkie państwa oprócz członkostwa w sojuszu i polityki globalnej prowadzą również politykę lokalną i regionalną. Ale jak już mówiłem - pożyjem i obaczym. Jak dla mnie - Pakt pozostaje tylko de iure i jest iluzją w danej sytuacji geopolitycznej.



DYGRESJA O SŁOWIANSKOŚCI

Czy taki układ ma prawo do nazywania się słowiańskim? Uważam, że nie. Oprócz Białorusi, Ukrainy i Słowacji mamy do czynienia z Rosją, Polską, nieistniejącymi Czechami, Słowenią, Chorwacją, Bośnią i Hercegowiną, Serbią, Macedonią oraz Bułgarią. Taki sojusz w danej chwili miałby 62 000* (*dane z http://egov4you.info) obywateli! Duża siła w Erepublik. Ale cóż: mamy szereg konfliktów. Polska – Rosja, Polska – Chorwacja, Słowacja – Chorwacja, Serbia – Rosja, Serbia – Bułgaria, Macedonia – Bułgaria, BiH – Serbia. Czy te konflikty dadzą się rozwiązać? Uważam, że nie. Chociaż nikt też nie myślał pół roku temu, że w jednym sojuszu będą Polska i Serbia. Idee panslawistyczne od dawna krążą w Erepie, jednak jeszcze nikt nigdy jej nie zrealizował. Z drugiej strony musielibyśmy zostawić naszych dotychczasowych przyjaciół na dobre i na złe: Hiszpanię, Szwecję, a obecnie również Węgry. Być może taka inicjatywa miałaby miejsce w chwili upadku Phoenixa ale z jednym tylko ale: Rosja pozostaje na boku. Dzisiaj, gdy Chorwacja jest naszym śmiertelnym wrogiem, a bałkanski kocioł i stosunki państw bałkanskich z Rosją są coraz bardziej powikłane - słowianski sojusz pozostaje jedynie niespełnionym snem.



WYBORY DO KONGRESU

Startuję z list Narodowej Demokracji w Małopolsce. Jak część z Was zapewne wie - wielokrotny vMSZ d.s. Wschodu, ambasador w Rosji i na Ukrainie, działacz endecji. Moją aktywność i doświadczenie chcę przenieść do kongresu i zmienić nasze polityczne bagienko w lepszą stronę.

Anioł Zagłady: „mpakosh to idealny kandydat do Kongresu. Ma duże doświadczenie i sprawdzi się w roli reprezentanta eNarodu.”

PierreDzoncy: „Bardzo przydatny w polityce zagranicznej, służący cennymi radami w wielu sprawach. Na pewno poradzi sobie z każdym powierzonym zadaniem, którego się podejmie.”

Kalendarz: "Głosuj na mpakosha z mojego LP!" 😛PP

trawa: "Od początku członek GONDu, bardzo aktywny. W kongresie napweno mniej aktywny nie będzie. Najlepszy kandydat."

Zapraszam wszystkich chętnych do oddania na mnie głosu do Little Poland. Jutro. mpakosh. Lista ND. Pięć punktów experience.



P.S. Zapraszam wszystkich chętnych do pomocy naszym południowym sąsiadom przeciw Chorwatom i Krolaczkom.

EDIT
Zapomniałem dodać wieści z Mołdawii. Otóż chcieli MPP z Polską (oraz Słowacją i Peru) na zasadzie "damage for battle". Nasz rząd zażądał 35 gold - cena wielce upokarzająca. Już dwa razy takie MPP było i Mołdawianie cały swój influ ładowali nam. W sytuacji przejęcia ofenstywy strategicznej przez TERRAEDEN takie marnowanie influ jest karygodne. Poza tym lubią nas. Dziękuję.







Na apel Ministerstwa Edukacji Narodowej zachęcam wszystkich do subskrybowania gazet państwowych:









Zapraszam do umieszczania reklam za drobną opłatą (cena do ugadania) lub proponuję barter.