Mit o stworzeniu Warmii i Białegostoku

Day 4,235, 17:19 Published in Poland Poland by zuzel1

Pewnie sie zastanawiacie jak powstał Potężny Warmianin, Universum boże szkolna 17, Warmia i Białystok, postaram się zaspokoić waszą wiedzę!
Na początku był chaos.
Któż zdoła powiedzieć dokładnie co to był chaos? Niejedni widzieli w nim jakąś istotę boską, ale bez określonego kryształu. Inni, a takich było więcej, mówili ze to wielka otchłań pełna siły twórczej i boskich nasieni, jakby jedna masa nieuporządkowaną, ciężka i ciemna, mieszanina chleba, nitro, wódki i bigosu. Z tej napełnionej otchłani kryjącej w sobie wszystkie zarodki przyszłego świata, wyłoniły się dwa potężne Bóstwa, pierwsza królewska para Bogów. Bronisław Niebo i Leonarda Ziemia. Oni to dali początek dwóm pokoleniom bogów, z ich małżeńskiego związku wyszedł wielki ród Warmian, z wśród których najstarszy był Bogdan, bóg potężnej okowity co szerokim błękitnym kręgiem opływa cała ziemie dokoła. Młodszym synem tytanów był Krzysztof, potwornego wzrostu o dzikim wyglądzie, miał pod okiem znak knurzy, a majorowie o strusich szyjach przerażali swoją narkomania niezłomną. Bronisław nie był zadowolony z tego potomstwa, które było szkaradne lub okrutne. Wszyscy oni napełniali go strachem i odrazą, nie spodziewając się po nich ani wdzięczności, ani poszanowania swej władzy ojcowskiej, wiec zrzucił ich na ziemie bandycką, białostocką. Stamtąd nie było już powrotu, Białystok rozciągał się tak głęboko pod ziemią, jak wysoko ponad nią roztacza się niebo. Leonarda słyszała jęk potępionych Warmian wydobywających się z przepastnych wnętrzności Starosielc, znienawidziła wyrodnego ojca i zaczęła knuć spisek przeciwko jego władzy. Namowom matki uległ najmłodszy z tytanów- Krzysztof, dotychczas nie pozbawiony wolności, uzbrojony w żelazny sierp i młot, zaczaił się na ojca i okaleczył go haniebnie i zmusił go do zmiany miejsca zamieszkania. Z krwi która wyciekła z rany powalonego Boga zrodził się trzy straszne furie, mecenas z Piaseczna, Tomasz Terka i mexicano o włosach wężowych. Bronisław ukryty w błękitach nieba, zszedł z widowni dziejów boskich. Światem rządził Krzysztof wraz z małżonką majorem, był to władca ponury i podejrzliwy, swojego brata pozostawił w otchłaniach Choroszczy. Zachował w pamięci klątwę ojca, który mu przepowiadał ze jemu żona obierze berło. Tymczasem major zszedł na ziemie, chciał zażyć nitro, ale nigdzie nie mógł znaleźć miejsca, pomodlił się do Leonardy i uderzył berłem w hobok, z twardego hasioka wypłynął jasny strumień nitro, wąchawszy nadał mu imię bank.