Cel nie uświęca środków, czyli Partia (nie)Dobrych Ludzi

Day 1,931, 06:40 Published in Poland Poland by Qjon13


Witam
Jako człowiek z natury leniwy i zły, na ogół nie chce mi się nic pisać, a już na pewno wtedy gdy dzieje się coś dobrego. Sytuacja zupełnie się zmienia, jeśli pojawia się jakaś zabawna afera, w rodzaju wycieku kompromitujących logów, włamów na czyjeś konta, czy „zaginięcia” państwowego golda. Wtedy można dać upust swoim niskim instynktom, poszydzić, pomieszać z błotem, tudzież zwyczajnie poflejmić. I nie czarujmy się, to jest właśnie powód dla którego wszyscy gramy w tę grę. Co dziś na tapecie? Partia (o, ironio) Dobrych Ludzi.



Może w kolejności chronologicznej. Wszedłem sobie wczoraj na erepa w późnych godzinach wieczornych i przeglądając feed PCA moim chabrowym oczętom ukazał się spam zachęcający do wstąpienia do wyżej wymienionego ugrupowania. Dla osób, które nigdy nie należały do PCA, wyjaśnię, że od dawna przyjętym zwyczajem jest, że na feedzie naszej najlepszej MU, nie prowadzi się agitacji politycznej, tzn. żadnych shoutów w rodzaju, „wstąp do XXX”, „zagłosuj na YYY”, linków do partyjnych artów i innego śmiecia tego rodzaju. Co ciekawe, zasada ta mimo, iż nie obwarowana żadną sankcją była na ogół przestrzegana, nawet przez największych pieniaczy i kretynów (w tym miejscu, proszę każdego czytelnika o zwizualizowanie sobie takiej postaci). Po (mało) uprzejmym zapytaniu, czemu tak czynią nasi debiutanci, otrzymałem odpowiedź, że ich zasady nie dotyczą. Ciekawe nieprawdaż?



Co więcej, istnieje też niepisana zasada, że nie wysyłamy PM rekrutacyjnych do członków innych partii. Co na to „dobrzy ludzie”?



Także tego, jakby ktoś miał ochotę zaspamować ich feeda, tudzież powysyłać do nich PM, to śmiało, ich zasady nie obowiązują.

W sumie mógłbym już kończyć, bo chyba wystarczająco wyraziłem swoje obrzydzenie dla działania w myśl zasady, że cel uświęca środki. Ale jeszcze pociągnę temat, jeszcze by sobie ktoś pomyślał: „może oni rzeczywiście mają coś ciekawego do powiedzenia”. Nie mają. Na dowód tego wycinek z wywiadu z Dobro powraca (barthsem).



Całe dwa zdania, a można było odpowiedzieć jednym słowem: nie. Jestem zaskoczony, parę chwytliwych hasełek, o rewolucji, kruszeniu betonu i byciu dobrym, przekonało tylu ludzi. Miałem Was za bardziej ogarniętych.



Kluczem do zrozumienia może być osoba obecnego PP, Dobro powraca, dawniej znanego pod nickiem barths. Kim on jest? Ludziom z PCA nie trzeba tłumaczyć. Dla innych powiem, że prowadzi on akcję, o nazwie takiej samej jak jego obecny nick. W ramach niej rozdaje tanki i chlebek na feedzie PCA. Każdemu, o ile nie jest multi i ma avatar. Według jego własnych słów, dotąd rozdał prawie 25 000 tanków Q7, plus spora ilość broni niższych Q i chleba. Robi wrażenie, prawda? Z tę akcję wielki szacunek.

Jednak jak wspomniałem na wstępie, nie lubię pisać, o jasnych stronach erzeczywistości. Z barthsem (Dobro powraca, to głupi nick, wybacz stary) mieliśmy w PPC małą aferę, nie jest to żadna tajemnica, więc nic się nie stanie jeśli opowiem. Barths wystartował w styczniowych wyborach do konga i dostał się. Parę dni później ogłosił, że odchodzi z partii, bo chce być apolityczny. Trochę zaskoczeni byliśmy, bo przed wyborami ni dudu, a tu taki wał, no ale cóż było robić. Przez cały styczeń barths siedział sobie w kongu i rzeczywiście w politykę (partyjną) się nie bawił. A tu wczoraj, bach, nowa partia, bazująca czy tego chce czy nie, na potencjale jego fundacji. Pytam się teraz publicznie, tak jak wcześniej pytałem prywatnie: po co robisz z gęby cholewę? Czemu, mająca pełną klawiaturę frazesów o czynieniu dobra, łamiecie rozsądne reguły, dzięki którym istnieją w erepie miejsca wolne od politykierstwa (feed PCA)? Jeśli tak, zaczynacie to jak skończycie? Na kupowaniu głosów w wyborach?



Najcenniejszą walutą w erepie nie są PLN, gold, czy tanki. Jest nią zaufanie innych graczy. Moje już straciliście.

Tyle. Zapraszam do komentowania.
Na wieki Wam oddany
Qjon13