Bajka o Fartmanie
lee-oon
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami żył Fartman Marzyciel.
Władał on ZŁOwacją, państwem które posiadł na własność w dalekiej przeszłości. Miał wiernych poddanych którzy czcili go jako uosobienie pieruna na ziemi, a każdy z nich poszedł by za nim w ogień. Fartman był wiecznym marzycielem i chciał zjednoczyć pod sobą wszystkich Słowian. Nie było to zadanie łatwe, bo państwo którym władał było małe i tylko przyjaźń z potężnym sąsiadem zwanym ePolską, zapewniała mu spokojny byt. Fartman nie zrezygnowali ze swoich planów a pierwszym krokiem do wielkiej unii Słowian, miała być Czechosłowacja. Tu spotkał Fartmana straszliwy zawód, bowiem władze w eCzechach przejęła grupa TO.
Wpadł Fartman w złość okrutna a nienawiść pomieszała mu zmysły. Rzucił się sam jeden, na kraj wielki i silny z którego pochodzili owi winowajcy. Fartman walczył jak niczym bies wcielony, karmiony nienawiścią zadawał szkody ogromne. Sam jednak nie mógł nic zdziałać, a jedyna odpowiedzią na szaleńcze ataki był śmiech pusty. Rozwścieczyło go to jeszcze bardziej i przysiągł zemstę straszliwa. „Klnę się na samego Pieruna! Nie spocznę dopóki w Nowym Świecie będzie żył choćby jeden rumuński mąż, jedna niewiasta, czy jedno dziecię!”
Uknuł plan Diabelski i wstąpił na tron ePolski - kraj wielki i silny, który przewodził najsilniejszemu sojuszowi Nowego Świata. Następnie począł przekonywać naród ze każdy eRumun to troll i złodziej a cała nacja jest do gruntu zła i zasługuje na wytępienie. Zbratał się wtedy Fartman z Hunami, plemieniem wrogim lecz cenionym ze względu na ich silę i odwagę. Pomogła mu w tym Vin - kobieta cudem z zaświatów wrócona oraz trzygłowe zombie. Wiedział jednak Fartman ze to nie wystarczy, dlatego w tajemnicy zawarł sojusz z ludem zamieszkującym serbskie lasy. Było to plemię dzikie i prymitywne, toczące nieustanne wojny z eChorwacją narodem bitnym i poważanym w świecie, a zarazem największym Sojusznikiem ePolakow.
Dowiedzieli się o tym ludzie prawi o czystych sercach, którzy od niepamiętnych czasów walczyły za ePolske i jej prawdziwych sojuszników. Wspólnie zdecydowali ze nie przyłożą ręki do zdrady braci z którymi krew przelewali.Ogłosili oni że kończą współprace z rządem, który przedkłada osobiste konflikty nad przyjaźń narodów. Zostali oskarżeni o zdradę mimo ze byli to ludzie zrzeszeni w grupach prywatnych i samodzielnych , które nikomu posłuszeństwa nie przysięgały, a jedynie pomagały z własnej nieprzymuszonej woli...
Kocham Chorwację 🙂
Ciąg dalszy nastąpi…
EDIT Pamiętajcie że to tylko Bajka, ale w każdej bajce jest ziano prawdy 🙂
Zbieżność nicków jest przypadkowa, wybacz mi Fartman Nie wiedziałem o twoim istnieniu 😉
Comments
[removed]
[removed]
BBCode'm zrób to, nie tylko 😛
Fart fart.
i SMELL fail.
Cos sie komus pomylilo? 😉
[removed]
Leave FARTMAN alone!
Świetne! vote + sub czekam na ciąg dalszy 🙂
Wolę nie znać ciągu dalszego ;<
Oooodpieprzcie się od Fartmana, i komenta też !
Kodowanie nie pykło...
Może zmień na bajkę o Smrtmanie albo coś, bo się właściciel o nick upomina 😉.
Zostaw Fartmana w spokoju! :<
Leave FARTMAN alone!
Eden propaganda!!😉)))))
Leave FARTMAN alone!
Leave FARTMAN alone!
Najpierw poczytaj, potem napisz : P
Pomijam wjazd na Fartmana. Ciekaw jestem jednak jakiegoś uzasadnienia rzekomego prymitywizmu Serbów i przewodniej roli Polski w Edenie (to już chyba kpina jest).
PS. Te prywatne i samodzielne grupy przestały być samodzielne z chwilą przyjęcia pierwszej złotówki dofinansowania. Niezrzeszeni w grupach gracze sponsorowali Wam zabawę i rozwój drodzy Państwo, traktujcie więc dofinansowania jako dług, którego nigdy nie spłacicie.
@MacArr
Niestety, twoja logika jest dziurawa i z łatwością da się ja odbić, argumentacją o WP. W takim przypadku do końca życia, nie masz prawa WP opuścić, chyba, ze się wypłacisz.
I są samodzielne, potrafią wyjść do toalety i mają własne firmy. To działa na prostej zasadzie. Rząd kupuje nasz dmg - my bijemy.
I nie ma żadnego długu. Słyszałem o dofinansowaniu, a nie o finansowaniu, czy pożyczce.
@MacArr
Oooo żesz Ty, chyba rzeczywiście nie będę w stanie oddać tych całych 10PLN jakie dostałem od państwa na swój rozwój w całym V1,5
@Azarusek.
To raczej Twoja logika przypomina sito. Wróżysz z chmur. Nie należę do WP. Avatar noszę z sentymentu. Moja przygoda z WP zakończyła się z chwilą wejścia v2 i rozwiązania tej formacji.
Poza tym moja uwaga nie dotyczyła opuszczania czy też nie opuszczania grup. Ja Pisałem o lojalności. Rząd kupuje Wasz damage, owszem. Zapominasz jednak o drobnym fakcie. Przyjmujesz pieniądze i sprzedajesz swoją niezależność. Przejadacie pieniądze, które odebrano mi w podatkach, sami praktycznie ich nie płacąc. Nie gryź ręki, która Cię karmi. Tylko lojalnością możesz spłacać dług, który rośnie z każdym punktem expa jaki wbijasz za dofy.
Genialne 🙂
leave Fartman alone!
@macArr
To zdajesz sobie sprawę, że właściwie używasz avka grupy, do której nie należysz? I śmiesz mi mówić o lojalności? A potem na DOWie jest wrzask jak ktos z "wp" bije po złej stronie. Nie dziwie sie więc, że staruszek coraz bardziej sie denerwuje kiedy ktoś krzyczy "patrzajta wp wali w rw!". Do rzeczy.
generalny błąd - kontrakt. MON daje nam pieniądze, my bijemy. Dostajemy Dof na 4 uderzenia, my zobowiązujemy się zadać ich minimum 5. Ty glosujesz i wybierasz rząd, który właśnie w taki sposób działa.
I proszę mi nie mówić nic o 'lojalności". Wartości takie jak 'honor" czy "moralność" zostały przez czołowych polityków wyśmiane i uznane za niepotrzebne w eŚwiecie. Toteż przyjmując ich zasady gry, współpraca stała się dla mnie nieopłacalna. Ograniczenie niezależności kończy się w momencie spełnienia kontraktu - zadania dmg za określoną sumę dofinansowania.
To rząd dysponuje twoimi pieniędzmi i kupuje 'towary" oferowane przez GB. Czy w empiku masz pretensje do sprzedawcy, że ktoś za twoje pieniądze coś sobie kupił?
ale Fartman zarwał impiczem w twarz rzucając tym samym klątwę na PWL:<
leave Fartman alone!
"Przyjmujesz pieniądze i sprzedajesz swoją niezależność"
nic z tych rzeczy koleg😇
Biorę pieniądze oddaje swój well, a nie niezależność
MON płacił mi żebym bil tam gdzie on chce i kiedy chce i jeśli Tylko tego dofa wezmę cale 15 pln (lol) ZAWSZE wykonuje rozkazy
My pro protu zawiesiliśmy współprace to tyle🙂
BTW dzięki za uwagi kodowanie już poprawione
czy Fartman to wciąż Fartman(crc) ?
@Azarusek
Po kolei:
1. Używam avataru grupy do której JUŻ nie należę. Używam go z sentymentu. Grupa została rozwiązana, ja na dwa miesiące stałem się trupem.
2. Nie wiem, może to będzie trudne, ale wyobraź sobie, że zawsze biję po właściwej stronie.
Owszem, piszę Ci o lojalności - pojęciu najwyraźniej dla Ciebie zbyt abstrakcyjnym. o Lojalności, którą jesteś winien ePL i ludziom sprawującym w niej władzę, ludziom wybranym przez społeczeństwo, które to społeczeństwo poprzez płacone przez siebie podatki sponsoruje Ci zabawę i rozwój Twojej postaci.
Rząd posiada mandat społeczeństwa do kreowania polityki międzynarodowej, Wy drodzy Państwo tego mandatu nie posiadacie. Jeżeli chcecie tworzyć tę politykę, możecie to bardzo łatwo zrobić. Wygrajcie po prostu wybory. Wstawcie do do parlamentu swoich ludzi i swojego prezia jako głowę państwa... Tylko nie zdziwcie się, gdy podniosą się głosy, że wybory wygrały warchoły, które odmówiły słuchania rozkazów. Nie zdziwcie się gdy waszemu reżimowi ktoś odmówi posłuszeństwa, wszak stworzyliście precedens z którego możecie być dumni.
Gdyby grupy były samodzielne, jak to usilnie powtarzacie zapłatą byłby dla was zyskany exp i punkty rangi. To proste. Każdy udział w walce rozwija Twoją postać. Każdy rozwój zyskany za czyjeś pieniądze jest zaciągnięciem długu.
PSF propaganda! 🙂
ŚCIANA TEKSTU
"Gdyby grupy były samodzielne, jak to usilnie powtarzacie zapłatą byłby dla was zyskany exp i punkty rangi."
Abstrahując już od jałowego wypominania dotyczącego tego, kto, kiedy, na co i ile dostał kasy: mylisz się. Dofinansowania to zwykły kontrakt, który gwarantuje nie tylko fakt bicia (bo bije niemal każdy), nie tylko we właściwej bitwie (wszak każdy większy konflikt składa się z bitew i drainów), ale też we właściwym czasie. Dopłacenie przez MON kilkunastu złotych nie jest więc żadną łaską dla "niewdzięcznych grup", podobnie jak wykupienie pakietu OC/AC nie stanowi datku dla agencji ubezpieczeniowej.
Co to ma do tego, ze rząd, a właściwie MON kupuje nasz dmg? Nie ma tu lojalności. Jest ten +, że MON jest raczej zaufanym klientem.
Nie ma lojalności, są interesy. rząd ma być lojalny, to on zbiera pieniądze i ON je wydaje. A że wydaje na nas, to jakim prawem masz do mnie pretensje? ja oferuje swoje usługi, państwo je kupuje. Chorwacja chce kupić, proszę bardzo. I uprzedzę pytanie, nie, dla państw penixa nie. Kontrakt z nimi jest nieopłacalny.
Więc powtarzam poraz kolejny, miej pretensje do tego, kto "topi" twoje pieniądze, a nie do tego, od kogo kupuje.
Art naprawdę dobry, od jakichś 2 tygodni nie widziałem lepszego, lecz faktycznie zmień tego fartmana na smrtana bo może to wprowadzać młodych graczy nie znających historii w błąd.
@MacArr
Na jakiej podstawie twierdzisz że przyjmując kasę tracę niezależność? Czyli jeżeli u kogoś pracuje i ten ktoś daje mi wypłatę to jestem już zależny? Nie mogę zmienić pracy i muszę dla niego pracować do końca gry? wolne żarty....
@Koshish
Grupy bojowe uczyniły z jednego elementu gry, którym jest walka, to samo co votersi z modułu prasowego.
1. Wy chcecie kasę za to, że się zorganizowaliście, votersi podobnie.
2. Wy chcecie kasę za to, że zostawicie ślad swojej gry w określonym miejscu i czasie, podobnie jak votersi sprzedający swoje uznanie miernym redaktorom.
3. Wy ograniczacie możliwość rozwoju innym. Bo przecież żebyście mogli uderzyć raz czy dwa, ktoś musi stracić tę możliwoś. Musi zapłacić podatek z którego pokrywa się koszt waszych "razów". Votersi tymczasem nie pozwalają się wybić artykułom, których autorów nie stać na ich usługi.
No ale przecież skoro jest popyt, to sprzedawca zawsze się znajdzie, prawda?
To nie ja wyliczałem za co ile kasy dostałem.
Ta gra ma stymulować graczy skupionych w poszczególnych społecznościach jakimi są e-państwa do samoorganizacji. Nagradza tych, którzy potrafią działać wspólnie. Karze tych, którzy nie są do tego zdolni. Tu pojawia się wypaczenie idealnego obrazu. Zorganizowani wyciągają łapę po korzyści. Krzyczą: Płacie nam za to że gramy. No i niezrzeszeni im płacą, oczywiście nie dobrowolnie. Cóż, ludzie idealni nie są i trzeba się z tym pogodzić.
Twierdzicie że dofinansowania się wam należą. Przyjmijcie jednak do wiadomości, że tak wcale być nie musi. Jak myślicie, ilu jeszcze graczy stanowiących szarą masę płacącą podatki może ubyć? A ubywa, prawda? Kiedy ich zabraknie, kto będzie sponsorował Waszą zabawę?
Wracając do umiejętności organizowania się społeczeństwa-państwa. Jak traktować zachowanie grup bojowych obrażonych na linię polityczną rządu i chowających się pod spódnicę innych społeczności-państw?
@Azarusek
Skąd takie przebieranie w potencjalnych nabywcach? W czym pieniądz serbski gorszy jest od chorwackiego? To przecież tylko towar.
@Zoltar92
Napisałem dlaczego tracisz niezależność. Przeczytaj, proszę, dokładnie mój wywód. Walka jest jednym z elementów tej gry. Za to, e Ty ten element realizujesz, jakiś "X" płaci, ten "X" nie może przez to sam walczyć i rozwijać się, bo mu odebrano pieniądze. Zadłużasz się u Tych bezimiennych Iksów, u płatników. Ty się rozwijasz ich kosztem. "X" godzi się, chcąc nie chcąc z tym stanem rzeczy. To rodzi pewne zobowiązania.
MacArr
O ile w 1 i 2 istnieje pewne pokrewieństwo (chociaż nie widzę tu niczego niewłaściwego), o tyle 3 jest strasznie wydumane. Przede wszystkim, w całej swojej karierze zapłaciłem więcej podatków niż dostałem dofinansowań. Samo w sobie jest to zresztą nieistotne, bo cały system redystrybucji zakłada nie tylko gromadzenie środków przez państwo, ale też ich wydatkowanie. Nie mi oceniać, czy tańsze dla obywateli jest wydanie kilkunastu złotych na członka grupy bojowej (tudzież kilkunastu gold na tanka), czy przegranie bitwy. Utrudniania rozwoju innym za cholerę tu nie widzę (tym bardziej, że grupy to otwarte organizacje).
"To nie ja wyliczałem za co ile kasy dostałem." - nie sugeruję tego. Podkreśliłem jedynie, że nie jest moją intencją popularne ostatnio rozwodzenie się nad tą kwestią.
Mylisz się zarazem sądząc, że chodzi tu o kasę. Sponsorujemy się głównie sami. Gold rządowy jest topiony...gdzieś... gdzie nie wiem, ale na pewno nie w grupach bojowych. Problemem jest brak konsekwentnej linii politycznej rządu. Możesz wyjaśnić MacArr, kto jest teraz naszym sojusznikiem, a kto wrogiem? Dopóki nie zostanie to ustalone (przez kiepsko zorganizowanych rządzących i ich popleczników), chronimy interesy ePolski utrzymując kontakty ze sprawdzonymi sojusznikami. Choler wie, co smrtan (czy jego następca) wykombinuje wraz z kongresem jutro. Grupy nie politycy - nie powiewają jak chorągiewki na wietrze.
Eh nie chce mi się prowadzić dyskusji z kimś kto nie potrafi przyjąć do wiadomości pewnej logicznej prawdy, także jedyne co mi pozostaje to pozdrowić ciebie i życzyć owocnej nauki logiki w szkole średniej ; )
Pozdrawiam!
@Koshiash
Wyliczając podobieństwa do votersów nie wartościowałem. Nie starałem się wykazywać nieprawidłowości. Opisałem jedynie zaistniały stan. Co do trzeciego punktu, to rzeczywiście wyraziłem się nieprecyzyjnie. Jego przesłanie jest takie: pieniądze odebrane podatnikowi ograniczają jego rozwój, uznanie zyskane poprzez głosy votersów ogranicza rozwój młodych redaktorów, którzy popełniwszy jeden czy dwa artykuły zniechęcają się do dalszego pisania (ich wartościowy artykuł przemyka niezauważony podczas gdy w topce wisi chłam). W jednym im drugim przypadku ktoś traci.
Co do kasy rządowej. Nie zaprzeczysz, że parę punktów doświadczenia wpadło Ci właśnie z niej, prawda?
Co do naszej obecnej sytuacji geopolitycznej - zacytuję siebie spod jakiegoś artykułu: balansujemy bez asekuracji na linie rozpostartej nad przepaścią. Straciliśmy zaufanie dotychczasowych sojuszników, zyskawszy w zamian jeden pakt, który jest niezwykle niepewny, bo nie wiemy jak zachowają się Węgry gdy będziemy w potrzebie. Niewykluczone, że daliśmy się podejść jak dzieci i zostaliśmy na lodzie, ale możliwe, że jest zupełnie inaczej. Nie wiem tego ja. Nie wiesz tego Ty.
I jeszcze raz: Linię polityczną kreuje rząd. Tutaj PGB wybiegają przed szereg i to jest niewłaściwe. Nie twierdzę, że nie macie prawa do własnej opinii. Mówię jedynie o tym, że "nie tędy droga", nie w ten sposób. (Tak samo jak krytykowałem odrzucenie propozycji MPP z Rumunią) Forsujcie swoje stanowisko, lobbujcie parlament, ale nie grajcie kartą "nieposłuszeństwo". (To jest naprawdę niebezpieczne.) Pamiętajcie o tym, że prezydent bez poparcia parlamentu nie zrobi nic. Nie przyjmujcie też, że w parlamencie są sami bezmyślni łowcy medali.
Jako państwo powinniśmy mówić na zewnątrz jednym głosem...
@Zoltar92
Zaiste masz rację. Mam wielki problem z przyjęciem "prawd", których autor nie sili się na przeprowadzenie ich dowodu.
"Pieniądze odebrane podatnikowi ograniczają jego rozwój" - w takiej postaci, to raczej apel o niskie podatki, niż zarzut do grup bojowych (których członkowie również są podatnikami). Z drugiej strony, można podobnie dowodzić, że podatnik traci na podpisywaniu sojuszy (kwota wydatków jest tu nieporównywalnie większa), czy w ogóle istnieniu ePolski: wszak dla kieszeni szarego, ciułającego grosz obywatela nie ma znaczenia flaga państwa widniejąca nad regionem.
"Co do kasy rządowej. Nie zaprzeczysz, że parę punktów doświadczenia wpadło Ci właśnie z niej, prawda?"
Nie zaprzeczę. Wręcz podkreślę słowo "parę". Zapytam natomiast: czy uważasz, że punkty doświadczenia są w tej grze najważniejsze?
Co do sytuacji politycznej: pomimo rozbieżności zdań, mogę zaakceptować punkt widzenia, który przedstawiłeś. Prowęgierscy lobbiści świadomie demonizują jednak znaczenie wystąpienia PGB. Jedni sympatyzują z Hunami, inni z Chorwatami - a Rosja i tak musi liczyć się z tym, że gdy zaatakuje ePL wewnętrzny konflikt nie przeszkodzi skłóconym we wspólnym biciu.
Vote. Dodaj obrazki. 🙂
Ps. Leave fartman and Bogan alone (they have a lot of connection).
Fartman an prezia!
http://www.erepublik.com/en/citizen/profile/4162
@MacArr
Gdyby było jak piszesz, to w RL nigdy byśmy z komuny nie wyszli. Aktualny "prezydent" wygrał wybory podstępem bo gdyby w prezentacji napisał wyraźnie, że zamierza zdradzić, nie zebrałby tylu głosów. PGB wykazały się obywatelskim nieposłuszeństwem wobec "dyplomatołów" i zdrajców interesów ePolski i naszych aliantów. Tyle.
A art bardzo zgrabny. Jest v+s.
Thank you for your support!
v+s
hail BROTHERHOOD of eden
Precz z polityków zdrajcą!
Możesz je nagrać! 😉
HAIL POLSKA!
^
do not use translator, your statement is without sense
Zaiste jebcze 😃
Tą historyjkę słyszałem jakiś czas temu, ale nie w takim "wykonaniu".
Lee-oon zdajesz sobie sprawę że w Twojej opowieści jest brak ważnego wątku.
Zabrakło Królewny "FOCHNY", która została obrażona przez pewnego osobnika. A że "FOCHNA" miała większy iloraz ambicji niż inteligencji... Odchodząc, białogłowa rzuciła straszliwą klątwę:
- EDEN SPŁONIE NA STOSIE!!!
@MacArr
"Owszem, piszę Ci o lojalności - pojęciu najwyraźniej dla Ciebie zbyt abstrakcyjnym."
a pojęcie lojalności wobec przyjaciół z którymi walczylismy w setkach bitew i przelaliśmy miliony wella, dla kogo jest abstrakcyjne?
Fartman, pisz reporta 😉