Panie i Panowie! Goniec z Erepa! #1

Day 2,608, 01:47 Published in Poland Paraguay by Wojciechoslaw1

Panie! Panie! Goniec z Erepa przybył!
Dawać go tu, niech opowiada.....


Witam serdecznie wszystkich Erepowców, którzy tu zajrzeli. Postanowiłem że zacznę prowadzić tą gazetę na poważnie. Od razu mówię że o Erepie będę mówił mało bo gram w to około 4 tygodnie i tyle wiem o Erepublik co łysy o grzebieniach. Będę się starał tu głównie starał dostarczyć wam dawkę radochy, czy to przez żarty i suchary, czy to przez różne anegdotki. Obszernością artykuły grzeszyć nie bedą bo co za dużo sucharów to i koza nie strawi. Czasem też zahaczę o gospodarkę ale to rzadko będzie się zdarzało. O polityce będę nic nie mówił, bo nijak się z radochą łączy. Jak można się domyślić kategorią mojej gazety będzie raczej "Społeczeństwo i rozrywka" z naciskiem na rozrywkę. Teraz mam pytanie do wszystkich którym nie znudziło się jeszcze czytanie moich wypocin:


Czy mam tą gazetę prowadzić, Czy będziecie to czytać czy raczej mam sobie dać spokój?


Napiszcie w komentarzu, o które zresztą bardzo was proszę. Jeśli postanowicie mnie zasubskrybować lub/i zavotować na ten art uwierzcie mi: Nie obrażę się! 🙂

A na pożegnanie dawka radochy:


Jasio pyta ojca wyruszającego na polowanie:
- Tato, dlaczego ty się boisz zajęcy?
- Wcale się nie boję.
- To czemu zabierasz ze sobą strzelbę i psa?
Rozmowa dwóch kłusowników:
- Wiesz niedawno złapałem ponad 13-sto kilogramowego sandacza.
- No i co?
- No to ja rybę biorę na plecy i idę. Aż tu nagle z lasu wyjeżdża policjant na rowerze.
- No i cooo?!
- No to ja sandacza szybko z pleców i do kieszeni!!
Jest środek II wojny światowej. Do zakonspirowanej leśniczówki zbliża się grupka ludzi, wyglądających na partyzantów. Pukają do drzwi:
- Puk puk!
- Kto tam?
- To my! Partyzanci!
- A ilu was jest?
- Dreizehn!
Rozmawiają dwaj myśliwi:
- I co, ustrzeliłeś coś?
- No tak, ustrzeliłem.
- To dlaczego nie przyniosłeś?
- A czy my jesteśmy ludożercami?
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:
- Dzieci, kto wie coś o Napoleonie?
Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasio. Pani się dziwi, bo Jasio na lekcji zawsze taki spokojny, a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi.
Pani mówi:
- No proszę Jasiu. Powiedz co wiesz o Napoleonie.
A Jasio jednym tchem:
- Najtańszy Napoleon jest w Czechach!
Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.