Mieliśmy dostac w dupę a wyszło jak zwykle...

Day 1,222, 11:23 Published in Poland Poland by pavolvo

Witam!

Pamiętacie wczorajsze i przedwczorajsze tytuły większości artykułów? Były one coś w stylu "Mamy przewalone! Uderzą ze wszsytkich stron! Zamkną nas w rdzennych! Pa pa bonusy!..." itp. Jednak trzeba było sobie jasno powiedziec, że zagrożenie nie było wcale takie duże! By to sobie przybliżyc omówmy sobie wszystkie 4 państwa, które wystawiły na nas NE. Szwabia, Frankrajś, jUeSej i Raszia...

Niemcy(po rep.wystrzelac się z golda w pierwszej bitwie by potem dostawac w dupę😃)-państwo położone za naszymi zachodnimi granicami. Stosunki do nich można porównac ze stosunkami małżonka do teściowej ze strony żony. Niemniej kraj, który w zasadzie siłę militarną ma tak małą, że 10 NE by nie wyrównało ich szans z nami. Oólnie nie byli dla nas od początku żadnym zagrożeniem. Ostatni region z którym mamy granicę czyli MWP za niejaką godzinę bedzie pod naszą okupacją i równoznacznie z tym wojna się zamknie. Co to oznacza dla nich i nas?

Dla nas to to, że jeden NE z głowy, a dla nich to to, że nie mają ePL z NE w stanie wojny. Niestety, ale jeżeli chcecie wbic zdechlaków do swojego True Patriot to jest ostatnia szansa i ostatni czas by zapracowac z bonusem +0.5 siły do treningu. Bye bye bonusiki i witamy kolejny flejm pod tytułem "Dlaczego 16k obywateli nie ma bonusu do treningu?"

Rosja(po rep.największe mocarstwo eRepa, które mocarstwem nie jest)-no cóż, wróg publiczny w ePL NUMBER ONE🙂 Nikt nie lubi ruskich i nikt ich nigdy nie polubi. Jednak są pierwszymi, którzy starają się nam wjechac na rdzenne od bardzo dawna. Są coś w stylu ala Niemcy, tylko że mają więcej mastercardów po swojej stronie🙂 Każdy chyba pamięta ich największego guru, który kupował gold również jak Bogdan hurtowo i był w tym najlepszy na świecie... Pamietacie? Wielkie brawa dla mastercarda V1 wszechczasów, kochanego Portiera! Znaczy Pokera, znaczy Portera... a niepamietam:/

Niemniej wracając do teraźniejszości, eRosja jest jak tornado, które chce zniszczyc ziemię. Wyrządzi wiele szkody lokalnie, ale światu moze co najwyżej nafikac! Nawet ich Natural Enemy nic im nie da, bo są za ciency! Ich atak na Pomeranie był tylko drainem odciągającym nasze influ od bitew na froncie wschodnim w wykonaniu eFrancji. Ale zabawa była przednia. Teraz zając Królewiec i drogą morską na Moskwę!(Pss, da się tam doplynąc?)

USA(po rep.hamburgerinios w zgniłej bułce)-kraj tak potężny, że prosi o wsparcie swoich wrogów by tylko pokonac zdrajców w imię PANAM i EDENu. Jednak oni nie sa wcale potęgą. Ogólnie są słabi, i tylko zestaw 15 mpp ich broni. Niestety, ale przez doskonałą taktykę/nasz błąd wygrają z nami jako jedyni w wojnie Naturalnych Wrogów! Dzięki wywołaniu powstania nie tam gdzie trzeba szans nie ma zbyt wielkich, by utrzymac kolonie w Ameryce Płn.

Znaczy szanse mamy... Mamy i to duże, jednak naszym priorytetem nie jest kolonia Meksykańska a utworzenie autostrady A2 przez eNiemcy aż do Holandii. Po utracie kolonii wojna się zamyka i NE z głowy. Szczerze, USA nie ugrała nic, bo kolonie meksykańskie jedynie dawały nam drogę inwazji na obie Ameyki i tyle. Nic pozatym.

Francja(po rep.ci, którym żaby rzuciły się na głowę)-ostatnim naszym państwem w tej prezentacji jest nasza kochana Francja! Państwo, które ma długośc faili i porażek większe od liczby ludności😃 Nawet tę operację na nas mozna nazwac ich wielką porażką i failem bo po prostu zdupili wszystko.

Mimo pierwszej wygranej bitwy nic specjalnego nie zrobili nam. W nocy, gdy my ślicznie śpimy to potrafią walczyc, a gdy pierwsze hełmy ePL armii wychodzą na pole bitwy to ich jakoś nie ma. To, co stracilismy dziś odbijemy i do łaski wrócą 2 bonusiki, które straciliśmy. Dlaczego oni tak słabo walczą? Są na to tylko dwa wytłumaczenia, które obydwa pasują do ich sytuacji jak ulał:
a)Francja ma tyle aktywnych żołnierzy, że nie mają czym nas zaskoczyc!
b)Hiszpania zaatakowała ich grain i wraz ze swoim NE na nich na pewno odciągneli częśc influ od naszej bitwy.

Ogólnie teraz Francja ma ciekawa sytuację, bo jest w sytuacji patowej. Z jednej strony są brani od przodu przez nas, a z drugiej od tylca przez Kanarinios. Dobra, coś zboczyłem z tematu, ale ogólnie teraz musi bronic się przed dwoma silnymi państwami. Po prostu niedługo powstania druga w historii eRepa granica Polsko-Hiszpańska. Czyim kosztem nie będę się rozpisywał...

Co ciekawe, najprawdopodobniej wojna z nimi się zamknie i wówczas żabojady pokażą swój iście francuski honor i odwagę. Wystarcza, że przedupią powstanie i po ptokach. I trzeba było robic takie wielkie zamieszanie?

A co do sojuszników, to większośc z nich jest zajęta wojną na bałkanach. Działa to w dwie strony, bo ePolska praktycznie została sama na polu bitwy(eWęgry podobno nam pomagają😛), ale i tak wygramy bo jesteśmy silniejsi😃

Pzdr.
Pavolvo


P.S Czas pisania arta - 1,5h przed zakończeniem bitwy o MWP, ale jakieś dziwne limty sa na arty:/