Czy jest sens koksować w niskich dywizjach?

Day 2,683, 06:39 Published in Poland Poland by elmo mobby

Początkowo poniższa treść została na szybko stworzona jako komentarz do artykułu prezentującego negatywną odpowiedź na zadane w tytule pytanie (klik), jednak gdy rzuciłem okiem na ilość votów i czas opublikowania artykułu, doszedłem do wniosku, że mało kto ten komentarz w ogóle przeczyta. A uważam, że temat wart jest jednak zastanowienia się. Zwłaszcza przez graczy, którzy jakoś się jeszcze angażują w tę grę.

Reasumując punkt widzenia miqel80w związku z tym, że za zwycięstwo w minibitwie w D4 zdobywa się znacznie więcej punktów kampanii niż w dywizjach niższych, autor sugeruje, że należałoby przestać namawiać młodych graczy do oszczędzania expa, aby w miarę szybko zasilić szeregi tej najważniejszej dywizji.
cytuję: "Uważam, że ePaństwo jako tako strzeliło sobie w stopę namawiając wszystkich nowych do maksymalnego rozwijania siły i siedzenia w D1 jak najdłużej. Bo Państwu powinno zależeć na tym by mieć jak najsilniejszych, aktywnych graczy w jak najwyższej dywizji."

Zdecydowanie nie zgadzam się z tym punktem widzenia i rozwianie tego mitu uważam za rzecz wartą poświęcenia NAPOLEONA 😉 Mój komentarz zatem:

Ja jestem właśnie jednym z tych "koksów cierpliwych". Trenuję i pracuję jako pracownik (nie w swoich firmach). Codziennych nagród, ani rozkazów dla pozyskania batonów nie wypełniam - szkoda expa. Zabawę, wbrew pozorom, z tej gry mam. Jest ona możliwa pod warunkiem zaangażowania się w życie swojej bojówki albo partii. Ta gra nie polega wyłącznie na wciskaniu "fight". Głównym jej przymiotem i wartością jest jej społeczność. Jakbym chciał wygrywać bitwy grał bym w World of Tanks.

Co do sensowności długiego trzymania się niskich dywizji, to autor dyskutowanego artykułu pomija jeden ważny fakt: Polska D4 ma jedną z lepszych w świecie, a niższe dywizje, w tym,zwłaszcza D1 ma poniżej średniej (liczących się mocarstw). Spowodowane jest to strukturą wieku obywateli poszczególnych państw. My wymieramy. Młodych e-Polaków jest już bardzo mało. Dominują nastroje pesymistyczne typu "ta gra już dawno umarła". W innych krajach o dziwo udało się w ostatnich miesiącach/latach zrobić kilka babyboomów, przez co mają po prostu więcej graczy w niższych dywizjach. Jak autor zauważył, samą D4 nie da się wygrać minibitwy. Polityka naszego e-MSZ często opiera się właśnie na szukaniu sojuszników wśród krajów z silnymi niskimi dywizjami, pomimo słabej czwartej. Właśnie ze względu na to.

Jak się ma do tego zatem koksowanie? Człowiek koksuje według schematu, który nazwałem w pierwszym akapicie (codzienna siłka na w pełni rozbudowanych polach treningowych, praca u kogoś w celu zbierania medali HW i tyle - żadnych codziennych rozkazów, ani nagród), a bije tylko na wyraźne polecenie dowództwa MU, w naprawdę ważnych bitwach. Ważne kampanie, z punktu widzenia interesu narodowego, zdarzają się może raz na miesiąc, a czasem i rzadziej. Zazwyczaj mamy zwykłe przepychanki u sojuszników, albo walka z powstańcami o 14/15, które najczęściej można wygrać wystawiając odpowiednie CO. Ale czasem, jak zdarzy się bitwa, której losy ważą się do ostatniej chwili i jest to ważna bitwa, pada rozkaz "TERAZ!". I wtedy koks bije. Jeśli się uda wygrać takim kopnięciem, człowiek ma dużo większą satysfakcję niż ze zgarniania marnych CC czy DO w treningówkach czy codziennych przepychankach granicznych.

Tak to widzę.

Ergo: Koksowanie, pod warunkiem że z pomysłem, ma sens.I namawiałbym młodzież z niskimi lvl expa jednak do podtrzymywania naszej siły w niższych dywizjach właśnie na tych, albo podobnych zasadach. Tutaj wasza walka może mieć sens, oczywiście jeśli rozbudujecie swoją siłę. Po przejściu do D4, zgodnie z sugestią autora omawianego artykułu, wasze bicie nie będzie miało absolutnie żadnego znaczenia. Absolutnie żadnego. Wtedy, o dziwo da się, przegracie tę grę.

Zapraszam do dyskusji. Również do votowania, subowania i endorsmentowania. Komentów Ab Rem nie zbieram - szczęsdząc expa nie dotarłem jeszcze do etapu misji z komentarzami 😉


Ona też codziennie ćwiczy i utrzymuje się w niskiej dywizji!!!