7 sposobów na to, by nie bolało
Mizeroi
Cze straceńcy!
Wszyscy wiem dokąd zmierza erepublik.com...
Gra onegdaj piękna i błyskotliwa, z emocjami niczym podczas podglądania dziewczyn w damskiej szatni, dzisiaj nie jest nawet duchem samej siebie. Jest pierdem, który śmierdzi i każdy tylko czeka, żeby wreszcie się rozeszło.
A jednak się logujemy.
Dlatego piszę, co moim zdaniem możemy zrobić, by jednak to logowanie nie bolało tak, jak mnie i zapewne wielu z was. Co zrobić, by nawet te pieprzone 5 minut było bardziej satysfakcjonujące niż obecnie. Polecam pod rozwagę.
1. Połączyć PGB
Czas prywatnych bojówek przeminął. Nie ma już irca, nie ma dżiliona rozmów na dżilion tematów, nie ma kanału dowódczego. Ale szacuję, że w każdej bojówce z top 10 zostało tych kilku-kilkunastu aktywnych, którzy potrafiliby ożywić bojówkę, gdyby nie to, że są porozsiewani.
Zbierzmy się razem, może te najbliższe dni zapachną choćby emocjami z v1.
2. Zlikwidować PCA
Sorry pany, ale od samego początku PCA było kiepskim pomysłem. Po pierwsze dlatego, że kradło młodych ("chcę dołączyć do największej bojówki") i nie dawało nic w zamian. Nie było zarządzania, nie było aktywizacji. Po dziś dzień ludzie na feedzie pytają o błahostki i nie ma kto im odpowiadać poza niezmordowanym Zordaczem, Bio i kilkoma innymi. Yarpen sili się na króla szczurów, pewnie będzie oponował, bo cierpi na zapalenie opon, ale nie da się ukryć, że PCA zablokowało dostęp świeżej krwi do PGB. Ja też byłem byłem noobem, zaczynałem od AON, byłem w WP i wiem, że gdyby nie to, że trafiłem do Gromu, to nigdy przenigdy nie grałbym w ten rumuński wynalazek do klikania w jeden button.
Poza tym sami "włodarze" PCA ograniczają młodym dostęp do funkcji w grze. Nie wiedziałem, że panuje tam wręcz orwellowska cenzura, która uniemożliwia agitowanie na rzecz innych partii. Co za tłuk to wymyślił? Przecież partie należą do systemu gry i agitowanie pozwala na rozwój. Przy czym agitowaniem nazwano niedawno mój post typu: "W ND w tym tygodniu rozdano 1000 tanków" (głównie z tego powodu, że rzadko kiedy zgłasza się na feedzie tylu chętnych na te tanki, ale to już inny problem).
Ewentualnie: wcielić wszystkich z PGB do PCA (i zmienić nazwę).
3. Porzucić dyktaturę.
To już trochę nudne. Zbyt dużo władzy w jednych rękach, co powoduje, że nie ma chętnych na stanowisko CP, a jednocześnie ogranicza zabawę. To szczekanie na forum kongresu - co by nie mówić - dawało tej grze smaczku.
4. Skasować wszystkie ustawy Kongresu
Większość z ustaw przypomina polskie prawo w rilu. Przemyślenia pięciolatka spisane przez młodszego brata. Bariera wejścia w te bohomazy, szumnie nazywane ustawami, to jak grzebać w szambiarce, bo z palca spadł pierścionek zrobiony z zawleczki Tymbarku. Zostaw to, kupisz sobie nowy.
I napisać jedną ustawę o jednym zdaniu. "Kongres to forum wymiany myśli - chcesz to gadaj i szanuj innych."
5. Porzucić bezpieczne sojusze i wypłynąć na głębokie wody kreacji.
Jest kraj z którym rzadko kiedy mieliśmy utarczki, a przydałoby się. Rosja. Tak, zaplanować i uderzyć na Sowietów ku uciesze gawiedzi. Co nam grozi? Chwilowa utrata regionów? I co z tego. Wymazać ich byłoby pięknie, nawet jeśli to mało realne.
6. Odbanować Mixia
Koloryt wiadomo. Kiedy byłem MI złożył aplikację, trochę go strollowałem, ale pisząc do ówczesnego CP obaj zgodziliśmy się, że Mix powinien wrócić.
7. Wskrzesić Geralda.
Tak. Przyznam, że nigdy nie cierpiałem do kogoś z wirtualnej gry takiej antypatii, a jednocześnie nigdy nie miałem większej polewy z tego, co pisał i jakich używał forteli, żeby wykazać, że jest mniej mądry niż podejrzewałem. Może dać mu przyzwolenie na zakładanie nowych kont (pod warunkiem, że będą nickiem nawiązywać do universum Sapkowskiego - Yaskier, triss, Gollum666, hehehe)? Ingo rozważ 😃
Dajcie znać, co myślicie, a golda wysyłajcie w paczkach po 10.
Pozdro
Mizeroi
Comments
może zwyczajnie zrobić coś "głupiego" typu AS na stolice serbii, spalić wszystko co się da i ładnie sie pożegnać?
Kopnąłbym starych betonowców, aby wpadli, ale fejsbuczek albo skasował mi konto, albo nie pamiętam loginu/hasła. Nie ogarniam tego portalu a jak miałem konto z nickiem z gry to chyba oni teraz za to usuwają
to trzeba w koncu mnie wybrac
RCA gnije od środka 😃
[removed]
[removed]
PCA ŚMIERDZI
POMOCY RATUNKU ZACIĄŁ MI SIĘ CAPSLOCK
8. niech Grejtimperialista wroci ..misssHimMacz
hmm moze napisze ze swojej pozycji - gram w erepa 5 lat. W miare aktywnie (zbijam cale hp, staram sie myslec nad rozwojem, inwestowac itp). Ale nikt nigdy do mnie nie zagadal w stylu - dolacz sie do jakiejs bojowki, bedzie fajnie, pogadamy itp. Zero zainteresowania. W partiach bywam roznych. Glosuje na wg mnie ok osoby. Forum erepa nie czytam. Nie bawi mnie bagno, zwane polityka - mam dosc wyzwisk plynacych z tv (ktorego nie wlaczam praktycznie wcale od ladnych paru lat😛).
Wiec?
Beneqq, w ostatnim czasie PGB (jak cała ePolska) umierają śmiercią naturalną, co powoduje, że rzadko która bojówka wydaje nawet artykuły rekrutacyjne i zachęca do dołączania. Dodatkowo pewne różnice światopoglądowe powodowały to, że PCA nie było rozpatrywane nawet jako źródło potencjalnych rekrutów (nie licząc graczy dopiero co zarejestrowanych). Wielu członków PCA udowadniało co chwilę, że jest to MU dla ludzi, którzy nie są zwolennikami aktywnej gry, co tylko zniechęcało dowódców prywatnych grup bojowych do prowadzenia w tej bojówce rekrutacji. Owszem, zdarzały się osoby, które dały się namówić i przeszły do PGB, ale najczęściej były to przypadki, gdzie najważniejszym czynnikiem były wzajemne relacje pomiędzy dowództwem zainteresowanej bojówki należącej PGB a żółnierzem PCA. Nikt nie miał w zwyczaju pisania do każdego członka największego MU w Polsce z zamiarem zapraszania go do siebie, ponieważ większość z nich mogła mieć do takich wiadomości negatywny stosunek. Dodatkowym problemem, o którym już połowicznie wspomniałem, było to, że wielu PCA - ków nie chciało grać albo nie grało aktywnie. Namawianie członków tego MU do przejścia do PGB przypominało więc walkę z wiatrakami 😉
Bo PCA jest bojówką na miarę dzisiejszych czasów. Wszystkim nic się nie chce robić, ale narzekać każdy by mógł.
do misji
oj tam... a ja chcę nową koszulkę gromu bo stara już za mała 😃
Tej gry już nie uratujesz. Ludzie dorośli, zakładali rodziny, poszli do pracy. Nie chce om sie angażować w to na 100%.
"Ewentualnie: wcielić wszystkich z PGB do PCA"
To ja wolę w GROM gasić światło i zapalać światełka na mogiłach ;__;
1. Stary i mądry postulat.
2. Przy dyktaturze faktycznie funkcjonuje to jak kolejna MU z PGB, nie będąca w PGB. Z tym, że tak jak i w pierwszym punkcie, nie rozpływając się w historii, coś za coś - przy gwałtownym ruchu powstałby łakomy kąsek do pTO... pardon o.0... militaryTO xD. Chociaż w jakimś sensie w pewnym momencie bojówki przejęły rolę partii - PCA też miała tu swoją niechlubną kartę jako PPC.
3. Forma debat miała swój urok 5 lat temu i wcześniej. Różnica jednak jest dyskretna, kiedyś gonwoburza bywała zazwyczaj produktywna, a z upływem czasu było to już tylko przerzucanie się fekaliami i głosowanie dla zasady - nigdy nie określonej. Nie wiem czy za tym tęsknię.
4. Faktycznie nie wiem czy istnieje jeszcze jakiś legifaszysta, który ogarnia wszystko to co zostało w kongresie wyprodukowane. Może Prism gdy był w starej formie, teraz pewnie i Jemu raczej by się nie chciało zanurzać w tą kloakę na głębokość peryskopowej.
5. Kiedyś będzie trzeba - to fakt. Z tym, że szybko byśmy się odbili. Nie wygralibyśmy nic i bohatersko walczylibyśmy o rdzenne w przypadku wojny z topką powyżej nas - w tej grze silni gracze lubią się dogadywać by cisnąć na maxa z tym co jest możliwe. Po co się samemu wystawiać, zwłaszcza że obecnie nikt nie ma interesu w tym by nam dowalić. Co do samej Rosji - ciśnienie mają do niej także ich najlepsi kumple, za niesportowe bicie po obu stronach. Warte rozważenia... po wakacjach.
6. Duch Mixa w narodzie nie zginął, dalej ma pewien wpływ na sporą część starszych graczy. Ogólnie jego "banicja" jest pokazówką, także przyznam rację. Jest to gracz sprytny i faktycznie gdyby chciał mógłby zostać organizatorem niezłego zamieszania w ePL.
7. Przez niego mam lipiec jaki mam. Niech spoczywa z demokracją.
masło maślane wysmarowałem, faktycznie smacznego
jak ślepy koń wyścigowy - nie widzę przeszkód, do dzieła!
Adios na prezydenta, przynajmniej były emocje.
W Alpach Rodańskich nie ma już resursuff.
Oddaj...
"PCA zablokowało dostęp świeżej krwi do PGB"
No to wychodzi, że PGB są jeszcze bardziej gówniane od PCA, skoro atrakcyjniejsza od nich jest bojówka w której "nie było zarządzania, nie było aktywizacji" i która "nie daje nic w zamian".
Swoją drogą pamiętam mnóstwo ludzi którzy odchodzili z PCA do PGB, w tym do GROMu. Pamiętam też takich którzy przechodzili z PGB do PCA, bo mieli tej pierwszej już serdecznie dosyć.
"Poza tym sami "włodarze" PCA ograniczają młodym dostęp do funkcji w grze"
Nie wiedziałem, że mamy w PCA gruzowych adminów, mogących cokolwiek graczom blokować. Czego to sięczłowiek nie dowie od Mizernego. Zakaz agitacji na feedzie nie oznacza zakazu dołączania do partii będąc członkiem PCA.
"panuje tam wręcz orwellowska cenzura, która uniemożliwia agitowanie na rzecz innych partii. Co za tłuk to wymyślił?"
Pewien na 100% nie jestem bo ta zasada została wymyślona całe lata temu, ale zdaje się że tym "tłukiem" był ... Strozer.
Sternik Glonojad na prezydenta.
Wszystko, wszystko tylko nie gerald o.O
Połączenie braku dyktatury i swobodniejszego kongresu może by coś dało, bo wtedy gracz w kongresie musiałby być faktycznie aktywny i coś robić. W tej chwili kongresmen może nie mieć nic z kongresem do czynienia przez cały miesiąc i i tak nikt niczego nie zauważy.
Przed dyktaturą z kongresu też właściwie nie było pożytku. Najczęściej obrzucanie się gnojem na tle personalnym lub między jakimiś frakcjami.
już nie wiem który rok dziwie się sobie dlaczego loguje się tu codziennie...
Chciałbyś, żeby Twój nick czytał dr Valentine Narcisse?
skąd wiedziałeś?
Zlikwidowanie PCA wyglądałoby tak:
1. Wysyłasz wszystkim PMki z rozkazem przenosin - 99% ignoruje.
2. Przymusowo usuwasz wszystkich z PCA i zamykasz dostęp.
3. 1/3 to umarlaki.
4. 1/3 to dwukliki, którzy leją na twoje rozkazy.
5. Część z pozostałych być może przejdzie do nowej PGB.
Sukces operacji żaden.
Ustawa likwidująca wszystkie poprzednie ustawy byłaby niezła, czyli wszystko co jest w mechanice gry jest legalne 😃
"Nie wiedziałem, że panuje tam wręcz orwellowska cenzura, która uniemożliwia agitowanie na rzecz innych partii. Co za tłuk to wymyślił?"
Pomyliła ci się bojówka z partią? Nie cenzura tylko od bardzo dawna przyjęta zasada że PCA jest apolityczne. Skutek jest obecnie taki że PCAki są obecne w bardzo wielu partiach które sami wybrali a nie w 1-2 spamujących bez przerwy feeda. Masz z tym jakiś problem? Jeśli tak to jesteś w mniejszości.
Zawsze miałeś problem z PCA więc potraktuję ten punkt jako "fixum dyrdum" z resztą w zasadzie się zgadzam a na punkty o dyktaturze i likwidacji ustaw głosuję wszystkimi kończynami.
Raczej ta zasada powstała na skutek tego, że właśnie tacy jak Mizeroi mieli ból odbytu, że na PCA się spamowało politycznie i powstała partia na bazie PCA.
Art mizerii bez mojego nicka byłby nudny - skoro mnie wywołał do odpowiedzi to moje zdanie w temacie w którym mogę się wypowiadać
ad 2: Zasady działania PCA reguluje jakoś tam Kongres - m.in. to CP mianuje Commandera, któren jedyny może
a) pisać shouty "podpięte" (2nd Commy nie mogą)
b) usuwać dowolne posty z shouta
c) i oczywiście wystawiać CO
Ważną funkcją 2nd Commów jest (było) mianowanie kapitanów i zarządzanie regimentami - pojęcia nie mam czy to się teraz w jakikolwiek sposób odbywa, ba, nie bardzo wiadomo w sumie kto jest teraz 2nd Commem (dwie osoby).
Od dłuższego czasu funkcję Comma pełni Spikus (2nd Commowie chyba też mniej więcej ci sami) i jednocześnie bojówka podupada. Czy jest związek między tymi dwoma faktami? Jeśli weźmiemy pod uwagę shouty sprzed 20h czy kasowanie postów (ostatnio chyba rzadzej) to jakiejś relacji możnaby IMO poszukać.
Trochę niezręcznie mi to pisać bo raz - byłem Commem wielokrotnie, dwa - powszechnie wiadomo że Spikus jest moim odwiecznym przyjacielem. Być może to zwykłe zmęczenie materiału...? Zamiast likwidacji PCA czy zmiany sposobu działania - warto sprawdzić czy przczyna nie leży gdzieś indziej.
Zakaz agitacji partyjnej na PCA jest tak samo idiotyczny jak ogólny zakaz agitacji członków partii. To tak jakby w RL był zakaz pokazywania członkom pisu że jest jest jakiś inny, lepszy swiat 😛 bo mogliby się zbiesić 😛
"Wcielanie do PCA ludzi z PGB" pominę litościwie
8. Wazelina
[removed]
Miałeś skończyć, no to umrzyj w końcu
Honor nie pozwala mi przescrolować obojętnie postów takich jak ty i mizeroj.
To już tu nie wścibiaj swojego ryja i nie będziesz musiał ich scrollować
Główną siły ePolski zawsze była niesamowita organizacja i aktywność wśród PGB. Zapełnione erepowiczami ircowe kanały, specyficzna atmosfera m.in. na kanale dowódczym podtrzymywały naszą moc, a pewnie nawet ją w jakiś tam sposób nawet zwiększały. Naprawdę mieliśmy bojówki w stanie gotowości, które potrafiły zadać sporo obrażeń na zawołanie. Moim zdaniem problem zaczął się pojawiać, kiedy Plato wprowadził podział na dywizje. Pierwsza próba nie była nawet taka zła, ponieważ nie zaważyło to w znaczącym stopniu na aktywności. Nawet pojawił się bardzo fajny projekt rakietowy, co chyba było jednym z większych sukcesów aktywizacji naszego społeczeństwa w historii ePolski. Niestety, po powiększeniu tych przedziałów leveli, zaczęły pojawiać się problemy. Ludzie mniej bili (albo w ogóle). Rzadko kiedy d1, d2 i d3 biły na zbiórkach, o co trudno mieć pretensje, bo oszczędzali expa. Bili tylko nieliczni. Z tymi niższymi dywizjami była straszna bieda. Nie potrafiliśmy ugrać tam prawie żadnych punktów. Główną naszą siłą były jedynie pojedyncze osoby - tanki, które miały wpływ na losy bitwy. Z reguły kończyło się to sromotną przegraną, gdyż trójka żołnierzy wbijająca odpowiednio 500k, 1kk i 2kk obrażeń nie była w stanie przeciwstawić się koksowi, który po przeciwnej stronie wbił 10kk. Stąd też te zbiórki odbywały się rzadko. Wszystko to skutkowało tym, że gracze nie mieli po co na IRCu siedzieć, więc wielu z nich zrezygnowało z przesiadywania na kanałach. Później zadziałał efekt domina; zaczęli odchodzić kolejni, atmosfera psuła się coraz bardziej. Dzisiaj mamy otwarty kanał dowódczy. I co? Ludzi tylko ubyło. Były wieczorowe aliny, które największym zainteresowaniem cieszyły się głównie na początku. Ostatnio w takim zbiórkowaniu wypadaliśmy blado. Dodatkowo wiele osób zajęła się życiem realnym, przez co ich pociąg do erepa zmniejszył się lub całkowicie zniknął.
Największym problemem jest gra, która nie ma sensu, gdyż administracja nastawiła się na zarabianie kasy.
Dzisiaj za 100 euro możemy:
- kupić supply packa i wbijać BH
- być w d1, d2 lub d3 i wbijać BH i nie martwić się expa (infranty kit)
- produkować więcej produktów niż przeciętny gracz mając tyle samo firm co on (tycoon pack)
- być w d4, przechodzić do d1/d2/d3 i zabierać BH młodszym graczom (maverick pack)
Ta gra jest przecież tylko dla posiadaczy kart kredytowych, którzy spuszczają się nad swoim 1488. medalikiem. Jak z gry, gdzie nie ma żadnej równości, gdzie niektórzy na wstępie są faworyzowani, czerpać rozrywkę?
Jeżeli chodzi o optymistyczne kwestie to ostatni turniej pokazał, że jesteśmy w stanie się zmobilizować i osiągać chociażby drobne sukcesy. W końcu w kupie siła 😉
Nie zapomnij o zachłanności władzy. Młody gracz niemający koneksji w rządzie może tylko pomarzyć o jakichkolwiek funkcjach publicznych.
Chyba te wszystkie problemy najlepiej byłoby usunąć przez zupełną zmianę formuły gry. Nie byłoby prawie żadnego rozwoju postaci i bogacenia się. Liczyłyby się tylko umiejętności i zgranie graczy, jak w jakimś CS-sie czy jakimś MMO.
I nagrodę nobla temu kto przekona Plato, że lepsza jest pasjonująca gra niż dojna krowa 😃
Ale po co, przecież oni w to nie grają 😉
Dawno nie było tylu komentarzy do poczytania.
Zlikwidowanie PCA nie przyniosłoby zamierzonego skutku. Kompromis może stanowić połączenie PGB i intensywne zapraszanie członków PCA do nowo powstałej organizacji. Wtedy moglibyśmy mówić o "optymalizacji aktywności". Zaproponowane w artykule postępowanie wprowadziłoby raczej dezorientację nawet wśród co aktywniejszych PCAków i sprzyjałoby spełnieniu się scenariusza przedstawionego wyżej przez Zordacza.
Brak aktywizacji dwuklików z PCA w ostatnich miesiącach czy latach to raczej kwestia zignorowania tematu przez kolejne rządy. Nikogo nie obwiniam, lecz stwierdzam fakt. Cieszę się, że te rządy w ogóle się formują. Dodatkowo pożądanej aktywizacji w postaci przenosin do PGB nie sprzyjało tworzenie się w PCA niby-zorganizowanej społeczności. Jest to skutek działalności spontanicznie wyłonionych (samozwańczych?) liderów PCA. Skutek zapewne niezamierzony, bo intencje były najprawdopodobniej słuszne. Doprawione niestety chęcią zbijania politycznego kapitału, ale przecież na tym ta gra polega.
Zabrałem głos w sprawie, bo przecież stanowisko 2nd commandera do czegoś zobowiązuje 😃
Brak aktywizacji dwuklików z PCA jest efektem tylko i wyłącznie braku chęci owych dwuklików do jakiejkolwiek aktywizacji. Jak ktoś nie chce, to nie - żadne działania e-rządów jego zdania nie zmienią.
Jeśli ktokolwiek w PCA uważa się za jej nieformalnego lidera, to znak że żyje we własnym wyimaginowanym świecie. Takich liderów nie ma i nigdy nie było. Mogły być jedynie osoby, którym się wydawało że takimi liderami są.
Próby aktywizacji PCA były, choćby zachęcanie do wspólnych zbiórek co po 3 miesiącach wałkowania przyniosło rewelacyjny rezultat 3 osób, które o wyznaczonych porach stawiły się, odpaliły egova i wbiły co nieco influe. Jak się okazało później dwie z nich zapomniały na sztywno ustawić MU i tak naprawdę pochodziły z PGB. Po okresie aktywizacji bez rezultatów przychodzi czas na oszczędzenie sobie daremnego trudu.
Pozdrawiam
PGB są w pełni autonomiczne - dlatego w ogóle jeszcze istnieją i dlatego nie jest możliwe ich połączenie ze sobą.
PCA zostało spozycjonowane jako bojówka "rządowa" - nie ma pełnej samodzielności i trudno mówić o jakimkolwiek "liderowaniu"
Jeśli komuś tak jak mi chciało się przez wiele miesięcy działając na rzecz kilku kolejnych CP/Rządów robić w PCA tyle ile może Commander czy 2nd Commander mianowany przez CP (czyli rozkazy i CO zgodne z MON + przesuwanie między regimentami i mianowanie kapitanów) - jednocześnie zachowując status quo tej bojówki - to trudno to nazwać liderowaniem, tym bardziej samozwańczym...
Przekonanie o uprzedmiotowieniu PCA jest też niestety wzmacniane przez fakt, że bojówką permanentnie zarządzają osoby z "obcymi" avatarami. Pewnie że potrafią robić co mają robić (jeśli tylko im się chce 😉 - ale wizerunkowo wygląda to słabo.
I last but not least - jak pisze Pablo poniżej - to jest bojówka dla tych, którzy nie chcą być aktywni, nie chcą być rozliczani z częstotliwości bicia, z posiadania avatara, z obecności na IRC itd.
Zachęcanie ich do przechodzenia do PGB to jakby namawiać tygrysa do przejścia na wegetarianizm...
#JeSuisMix