[CP] Podsumowanie kadencji listopadowej

Day 3,669, 12:43 Published in Poland Poland by Prophet009
Witam Was bardzo gorąco w ten grudniowy, chłodny wieczór!

Jest to już ostatni artykuł w tej kadencji. Jak zwykle znajdziecie w nim podsumowanie kadencji i podziękowania.
Zapraszam do lektury,

Cisza przed burzą.
Szczerze, to przed objęciem rządów chciałem żeby to był spokojny miesiąc z wojnami treningowymi i całodobowym dostępem do TP. W zasadzie tak było tylko podczas pierwszego tygodnia. Z rzeczy wartych zapamiętania nie było kompletnie nic, a na wzmiankę zasługuje tylko veto kandydatury Francji do sojuszu.

Preludium do tego, co miało nastapić był atak Bułgarii na Turcję. W pierwszej bitwie nasi sojusznicy wgnietli Turków w ziemie, zaś uniesieni euforią puścili zaraz drugi atak na noc. Ruch ten okazał się dużym błędem. Nie dość, że przegrali to w kolejnych dniach regularnie tracili rdzenne regiony (zredukowani bodaj do 2). Niedługo po rozpoczeciu wyżej wymienionej wojny, Turcja, Grecja, Chile, Argentyna i Irlandia postanowiły iść za ciosem i rzuciły AS na Indie, Bułgarię i Macedonię. Na początku celem miały być Indie, natomiast ostatecznie chcieli wymazać Chiny. To był punkt zwrotny w całej wojnie, po którym kraje byłego syndykatu do teraz nie mogą się podnieść.
Asteria w końcu się zmobilizowała i zaczęła realnie działać. Grecja i Turcja ustanowiły Indie jako cel desantu, a ostatecznie w ogóle nie poleciały (szybkie kasowanie Indii przez Macedonię), a Grecy, którzy przegłosowali AS stracili wszystkie zebrane na ten cel środki. Pozostałe kraje wylądowały, ale nie zabawiły tam długo.


10. rocznica Erepublik
Muszę przyznać, że admini bardzo miło mnie zaskoczyli całą akcją. I tak 20.11 mieliśmy prawdziwie epicki dzień z contested battles i Epic Air, a wszystko to okraszone bonusem do obrażeń +100%. Potem zwiększony pasek energii, regeneracja o 100 punktów, cukierki, bomby (w tym ojciec wszystkich bomb!), gold, bardzo dobre oferty na Black Friday i inne atrakcje. Na weekend podniesione wszystkie bitwy lądowe do statusu Epic we wszystkich dywizjach. W końcu można było pograć inaczej, o wiele fajniej, niż zwykle.

Na rocznicę również Asteria zaplanowała niespodziankę, jaką niewątpliwe była akcja zmasowanego ataku na przeciwnika. Tak jak napisałem w gazecie RR, zostaliśmy zaproszeni na długo przed akcją, wstępnie się zgodziliśmy, by w końcu uderzyć bezpośrednio na Turcję. Jednocześnie stało się coś niebywałego – do momentu propozycji AS i NE przez nasz blok, mało kto wiedział o czymkolwiek. Za dochowanie tajemnicy i pełen profesjonalizm, czapki z głów.

Akcja jak wiadomo zakończyła się pełnym sukcesem, wszyscy wylądowali i zrobili to, co mieli zrobić.

My zareagowaliśmy na sytuację, dołączyliśmy się i... całe szczęście, że tak się stało. Jednoznaczny dowód wspracia od nas dla Asterii i vice versa (Serbia chciała wydać wojnę Węgrom w przypadku, gdy ich NE na nas przeszedł), to jedno. Drugie to mechanika eventu. Mianowicie bez tego AS’a bardzo szybko skończyłyby się nam bitwy do TP, jako, że oddanie RW byłoby wtedy niemożliwe. I tak, nawet przy ataku na Turcję wojna treningowa z Malezją się zamknęła. Wszyscy bili wszedzie ku chwale ePolski.
Do tego wszystkie bitwy Epic byłu skrócone do minimum 5 minibitw. Dlatego też puszczałem w sobotę i niedzielę po dwa ataki by mieć całe dwa dni do bicia dla ePL.


O sojuszach słów kilka.
Nie byłbym sobą, gdybym chociaż nie napomknął o polityce międzynarodowej. W tej kadencji uczestniczyłem w rozmowach na kanale, gdzie była Asteria i kraje pro-Asterii. I wiecie, co? Powiem Wam jedno. To jest obecnie jedyny sojusz oparty na przyjaźni w całej grze. Ostatni raz takiego zgrania, profesjonalizmu, zaufania i... takiej swobody wyrażania swoich myśli doświadczyłem kilka lat temu w TWO. Pełen luz i współpraca. Wszystko to robi jeszcze większe wrażenie, gdy porównam to do Pacyfiki. Sojuszu, gdzie jedne kraje członkowskie wbijają nóż w plecy innym, nie ufają sobie i nie współpracują. Jeżeli zaś ktoś wyrazi swoje niezadowolenie, to automatycznie jest to odebrane jako obraza majestatu. Do tego ten oficjalny ton i brednie o ideałach wspólnego sojuszu, który musi się przeciwstawić wszystkim.

Sytuacja w Pacyfice była już przeze mnie wałkowana, więc nie będę się powtarzać. Z kilkoma krajami mamy (bardzo) rozbieżne interesy i kwestią czasu jest, gdy po prostu nasze drogi się rozejdą. Tak jak napisał już Khere, niedopuszczalna jest sytuacja byśmy pomagali krajom, które przy pierwszej lepszej okazji biją przeciw nam.

Po evencie wszystko wróciło do normy. TW są oczywiście kontynuowane, a każde tureckie RW bronione. Do tego pomagamy naszym sojusznikom, którzy mają w tej chwili trudności, a Hiszpania jako druga po Francji wypadła już z gry. Obecnie naszym i sojuszników celem jest trzymanie pod butem tylu wrogów ile się da. Co do wojny Meksyk – Iran, to robimy dokładnie, to, co część Pacyfiki (pro-syndykat) robi za każdym razem, gdy frakcja pro-Aasteria walczy – pomagamy teoretycznie.


Podziękowania:
Kamysje i Kasia59 – dziękuję Wam za to, że byliście ze mną praktycznie przez cały czas. Codziennie, od rana do wieczora mogłem na Was liczyć. To dzięki Waszej pracy ePolska wciąż trzyma poziom. Dziekuję!
Donald McKwacz – dziękuję za bycie MSZ, dziękuję, za zbiórki i nieocenioną pomoc przez cały ten miesiąc. Chciałeś żeby coś się działo i... tak właśnie było. Dziękuję również za nasze rozmowy. Mam nadzieję, że zostaniesz w rządzie na dłużej.
Khere – dzięki, że mimo tylu lat nadal mi pomagasz. Praktycznie miałeś swój duży wkład w każdą moją kadencję, dodatkowo za to, co robisz dla ePolski – po prostu czapki z głów!
Maxiu – dziękuję za to, że jednak byłeś o wiele dłużej niż planowałeś no i za nasze rozmowy.
Random.w Newstolemy, PawelHusarz, MisziPL, Pawelix, Kh3rs – dziękuję Wam za zbiórki, za obecność na kanale, za chęci. Cieszę się, że nadal są osoby, którym zależy na ePL i doskonale wiem jak o nie trudno. Dobra kadra i zaplecze to absolutna podstawa.

Dziękuję wszystkim ePolakom za wspólnie spędzony miesiąc. Cały czas robicie wszystko, by nasz kraj liczył się na świecie. Dziękuję za zbiórki, dziękuję za wspólne bicie, dziękuję za pomoc i kooperację. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna.
Bez Was nie byłoby mnie. Tak jak napisałem przed wyborami – dołożyłem wszelkich starań by stanąć na wysokości zadania i mam nadzieję, że nie zawiodłem.

Also I would like to say few words to every English speaking, but still ePolish citizen. Thank you for playing in our country and for doing your best to keep ePoland strong. This means a lot to me. Thank you!

Po raz ostatni dziękuję za lekturę i pozdrawiam,
Prophet009