Wiecie, że ta gra kiedyś miała sens?

Day 2,805, 09:44 Published in Poland Poland by Nemeyeth87

Naprawdę i nie chodzi mi tu nawet o ekonomię, prawie mityczne „walenie w mur”, czy choćby fakt, że mając 10 (słownie: dziesięć) siły to byłeś koksem, a z bronią walczyło się tylko w najważniejszych bitwach. Chodzi tu o ludzi…

Co prawda elity erepa nigdy (poza kilkoma wyjątkami) nie były kryształowe, ale kiedyś miały przynajmniej jaja i choć trochę energii w sobie. Polska stawiała sobie ambitne cele, uczestniczyła w epickich kampaniach (do tej pory pamiętam walki o hello kity czy obronę Alp Rodańskich), ale odbiegam od tematu za bardzo. Ludzie, w erepie zmienili się ludzie i niestety ale na gorsze, na warsztat weźmy sobie takiego pryncypała jak miłościwie nam panujący łajdak i kłamca maxi1994.

Otóż ów człowieczek nagle bez niczego stwierdził, że zaatakujemy zaczniemy się bronić (wtf!!!???) przed Chile! Wypędzimy tego sojusznika okupanta/wroga z Europy. Po co? Dlaczego? Tego nie wiem, no ale epicka kampania z silnym przeciwnikiem – fajnie, coś się dzieje. Tylko, że nasza „ekscytacja” nie trwała długo, bo momentalnie się okazało, że kampania nie jest w ogóle przygotowana i nasz „galop” wyglądał jakbyśmy chcieli pier…nąć z barana w ścianę. Co po krótkim namyślę, muszę stwierdzić, że zrobiliśmy (a raczej zrobił to miłościwie nam panujący maxi1994).

Pod moim ostatnim artykułem (ponad tydzień temu) obiecałeś napisać sprostowanie, obiecałeś wyjaśnić nam dlaczego tak się stało, zapewne znaleźć winnych. Jak widać nie udało się, jak widać nie masz jaj i nie potrafisz się przyznać do błędu… jesteś beznadziejnym przywódcą, nikogo nie informujesz o swoich planach, czy postępowaniu, w naszej polityce nie dzieje się nic! Miej Ty rozum i godność człowieka i zrezygnuj z funkcji, a nie sorry wtedy nie dostaniesz medalika (w sumie, zawsze to jakiś substytut męskiego przyrodzenia).

Ludzie ja wiem, że ta gra jest nudna, ale zainteresujcie się choć trochę, bo jeżeli dalej będziemy wybierać ludzi, którzy nic sobą nie reprezentują, to długo nie pociągniemy.

Pozdrawiam,
Nemeyeth87
Prezes Braterstwa Polsko-Węgierskiego