UWAGA!!! JUŻ, TERAZ WSZYSCY NA IRC!!! CEL: OIL! #DIV1 DO #DIV4 IRC @QUAKENET

Day 3,093, 15:39 Published in Poland Poland by Prophet009
NA KAŻDEJ BITWIE MACIE OSOBLIWY BUDYNEK, ZBICIE JEGO HP DO 0 POWODUJE MOŻLIWOŚĆ ZMIANY DYWIZJI (PO ODŚWIEŻENIU). ZMIENIACIE DYWIZJĘ TYLKO W TEJ KONKRETNEJ BITWIE!!! NIE W KAŻDEJ!!! ZMIENIAMY DYWIZJE Z GŁOWĄ PROSZĘ PAŃŚTWA!!! I SŁUCHAMY SIĘ ROZKAZÓW MON!

Tu szybkie tłumaczenie notki Plato:

Od dzisiaj, do końca Resource Wars będziecie mogli doświadczyć walki w innych dywizjach.
Możesz zmienić dywizję poprzez ukończenie celu, przyznawanego dla każdego indywidualnie na bazie paska życia. Cele będą dostępne do ukończenie tylko wtedy, gdy bijecie w swoich 'oryginalnych' dywizjach.

Przykła😛
Jeżeli jesteś w 4 Dywizji i udało Ci się zdobyć cel odblokujesz sobie dywizję jaką chcesz (od 1 do 3 w tym przypadku).

Kiedy już odblokowałeś przechodzenie do dywizji, możesz przechodzić między odblokowaną dywizją i oryginalną na resztę rundy, tylko w tej bitwie, i tylko po obecnej stronie (tak jak Ghost Boostery)

W odblokowanej dywizji maksymalny hit jest taki, jakie jest najmocniejsze uderzenie osoby, która "oryginalnie" należy do danej dywizji. Jednak jeżeli maksymalny hit jest niższy od 10k dmg, to 10k będzie liczone jako max hit. Wszystkie bonusy (Elitarny Obywatel, Legendarna Ranga, booster do obrażeni itd) są dodane do największego dostępnego hita, tak jak są dodawane do zwykłego uderzenia.

Przykła😛
Jeżeli Twoją normalną dywizją jest 2 i właśnie odblokowałeś sobie D1, w której maksymalny hit to 5k (zadany przez gracza należącego do tej dywizji "oryginalnie") to obrażenia za hit będą 10k + bonusy.
Jeżeli Twoją domślną dywizją jest Div2 i odblokujesz Div1, gdzie max hit będzie 15k, to obrażenia będą się liczyć 15k+bonusy.

Bomby i rakiety robią taki sam dmg jak w oryginalnych dywizjach (1.5kk w div1 za rakiete dla gracza z div4).



Witam!

Nowy artykuł szybko (poprzedni też zawierał content, nie sam nagłówek), ponieważ...



DZIĘKUJĘ WAM BARDZO SERDECZNIE ZA TAK OGROMNE ZAANGAŻOWANIE W GRĘ DLA ePOLSKI! JESTEŚCIE WIELCY. JAK WIDAĆ RAZEM IDZIE NAM BARDZO DOBRZE, JESTEŚMY WSZYSCY I KAŻDY Z OSOBNA CORAZ LEPIEJ ZORGANIZOWI!
DZIĘKUJĘ RÓWNIEŻ MON, KTÓRY MIMO PIĘTRZĄCYCH SIĘ PRZECIWNOŚCI WCIĄŻ CELUJE WYŚMIENICIE. POKAZUJEMY, ŻE NIE WAŻNE CZY 2 CZY 7 BITEW NADAL MOŻEMY WALCZYĆ O WYSOKIE CELE.





Tak, z capsem. Aby wszyscy wyraźnie widzieli. Nie chcę by moje rozkazy i podziękowania plątały się w gąszczu małych liter. Serio, serce rośnie jak widzę, że i wy wkładacie w to swój czas i wysiłek. Dzięki temu nabrałem przekonania, że ogromne jak na mnie wyrzeczenia w życiu realnym, mają jednak sens.

Mam nadzieję, że to zaktywizuje nas jako e-obywateli i ePolskę. Zarys konkretnych działań na przyszłość mam i staram się go już wdrażać w życie. Chcę byśmy mieli choć odrobinę poczucia, że klikanie tu ma jakąś minimalną radość/przyjemność, no coś, co nas trzyma tutaj.


Obecna sytuacja

Cóż, dzięki Wam już dwa razy z rzędu wycelowaliśmy prawidłowo w bonus i wzięliśmy udział w losowaniu. Jedno przegraliśmy z Portugalią o saltpeter, drugie o cattle, z Arabią Saudyjską. W porównaniu do soboty i niedzieli zrobiliśmy ogromny progres. Teraz może być już tylko lepiej.

Niestety zasady turnieju nie dość, że są skomplikowane to jeszcze bardzo wiele czynników wpływa na jego powodzenie. Głównie to mnogość bitew, ale i sabotaż innych państw.
Z przykrością muszę powiedzieć, że Węgrzy z rozmysłem sabotowali nam wszystko, co chcieliśmy zdobyć. Od grainu, po rubber i saltpeter, a na deer kończąc. W ostatecznym rozrachunku zepsuliśmy im plany w odwecie jakoś 2 razy. Zawsze po tym jak oni niszczyli nasze wyliczenia. Po ostatnim, gdy mieli praktycznie jelenie w kieszeni, a przez nas wciąż muszą o to walczyć podbiłem do węgierskiego CP (jawnie sabotowal wbijając bh przeciw naszym interesom) i postawiłem sprawę jasno. Mianowicie dałem im dwie opcje, albo będziemy się sabotować i w końcu nikt nie ugra tu niczego, albo sobie nie przeszkadzać. Po tym wszystkim miałem dość powodów by im nawrzucać i nie wyciągać znowu (tak, znowu) dłoni na zgodę. Dość powiedzieć, że oni dopiero wtedy zaczęli obradować czy jednak rzeczywiście trzymamy się pierwotnych postanowień o zakazie sabotowania czy nie. Wybrali jednak pokój i warunki tego wrzuciłem w mass PM między ich MONem+CP a naszym. Mamy informować siebie o planowanych akcjach, by sobie nie przeszkadzać.

Zawiodłem się ogromnie.
Wiecie, ja zdaję sobie sprawę na kruchość takiego porozumienia. Jednak dziś przy salt i cattle bez sabotażu wstrzeliliśmy się idealnie, także daje to jakieś wymierne (choć może tylko czasowe) korzyści. Wszystko, co tylko może nam pomóc jest mile widziane i pożądane.


My deer.

Drugą sprawą jest Chorwacja. Wczoraj walczyliśmy o jelenie i sterowaliśmy wszystkimi bitwami Niemców, w tym te między nimi i Cro. Tu nie dziwi mnie fakt, że zostaliśmy okrzyknięci oszustami, sabotażystami, zdrajcami i sam Bóg wie, co jeszcze.

Ja wiem, że płacz to chyba ich sport narodowy, ale no... Nie było takich intencji by uniemożliwić im zdobycie deer. Co więcej promień Południowej Dalmacji nijak się ma do Meklemburgii. Postanowiłem zadziałać w sferze dyplomacji i tutaj, jednak nie. Tu się nie da. Ponieważ moi drodzy jest albo tak jak chce Chorwacja, albo nie ma nic w ogóle. Przykry pobyt w Siriusie zresztą nas tego nauczył. Kolejną ciekawostką jest to, że ich szef (chyba tak to mogę ująć) zdlemmy odgrażał się w shoutach i 3 razy w PM między mną a nim, że wyda ojro, zbierze CC i zrobi nam przewrót po wakacjach. Czy coś więcej jest tu do dodania?

Miszi tu działa i chyba się dogadał, że na czas turnieju nie zaglądamy sobie do bitew, ale dla mnie to jak pisanie palcem po piasku. Zobaczymy jak to dalej będzie się toczyło. Jednak jak pisałem wcześniej, podejmujemy się każdego wysiłku, który może korzystnie wpłynąć na to wszystko.

Jeżeli ganię już jakieś państwa, to wypadałoby kogoś pochwalić. I tak na uznanie zasługują Niemcy (chcieli odpalić RW w Saxony-Anhalt, ale poprosiłem o wstrzymanie się do końca bitwy o saltpeter, co też uczynili) i... Rumunia. Zapewne jest to zbieżność interesów, jednak umiejscowienie surowców, brak sabotowania naszych bitew, i w końcu dobra wola i rozmowy są niesamowicie pomocne. I tak jak powtarzam na IRCu, powtórzę i tu: nie liczy się intencja i szczerze wolę współpracę wynikającą z przypadku, niż najlepsze zamiary kraju, który chce nas pozbawić surek (może myśleli o nas dobrze i ciepło kiedy bili przeciw nam?)


Co dalej?

Musimy kontynuować dobrą robotę i stawiać sie na IRCu jak najwięcej. Dla przypomnienia (do znudzenia): https://webchat.quakenet.org/ w polu nick wpisujemy nasz nick, a w channel odpowiednio naszą dywizję: #div1, #div2, #div3, #div4.

Ważną informacją jest też to, że od jutra będzie można zmienić dywizję. Jednak jedynie po spełnieniu warunku, jakiego? Kto to wie. Spodziewamy się na początku bałaganu, ale pod żadnym pozorem nie należy się łamać. Będziemy to koordynować na bieżąco. Jak jeszcze w sobote wycelowanie w saltpeter było misją niemożliwą, tak dziś już bierzemy udział w losowaniu, wchodząc z innymi krajami.

Nie wiem też, jaki wpływ ma moje zmienianie nagłówka w arcie z aktualnymi celami, ale jeżeli jest nawet minimalny, to wciąż warty zachodu. Jest to najbardziej widoczne miejsce i wisi to przez cały czas, także trudno tego nie dostrzec. Postaram się to robić, i najlepiej jak jest to z własnej gazetki. Logowanie się RR/MON i na zad powoduje utratę cennych sekund czy minut, a wierzcie mi, że wszyscy w MON razem ze mną wykorzystujemy każdy dostępny czas.


Reasumując:
Świetna mobilizacja i zaangażowanie, za które dziękuję raz jeszcze. Po drugie musimy utrzymać to, bo czeka na nas jeszcze wiele ciężkich dni i bitew o surowce do wygrania.

Przypominam też o tym, że prowadzimy nabór do MONu, potrzeba nam aktywnych ludzi.

Teraz odpoczywać, mamy luźną noc i poranek

o7
Prophet009