Goniec Polityczny

Day 2,919, 10:26 Published in Poland Poland by adamoose

Dziś na łamach mojej Gazety przedstawię kilka istotnych kwestii, które są ostatnio maglowane wszem i wobec.

W pierwszej kolejności odniosę się do ostatnich wyborów PP. Nie ukrywam, że mam mieszane uczucia w związku z tym co stało się z partią Nasza Zmiana. Społeczność ePolska postanowiła podjąć życiową decyzję, wobec której jedyną rozrywką w prasie po 15 listopada zostaną wyłącznie cycki. Z mojego punktu widzenia największa batalia tych wyborów rozgrywała się właśnie w NZ oraz w Prawych i Sprawiedliwych. Co do tej drugiej partii, po zaciekłej rywalizacji łeb w łeb, prowadzenie na finiszu objął El Reto. Jego zwycięstwo zostało potwierdzone przez Komisję Wyborczą a Partia zyskała 11 nowych twarzy. PiS wraz z zastrzykiem świeżej krwi otrzymał też kredyt zaufania. Zwracam się więc z prośbą do El Reto i El Ferluni: macie za darmo, ale nie zmarnujcie tego!

Znów pojawia się tzw vox populi z hasłem dlaczego nie robimy żadnych niesamowitych podbojów czy nawet krucjat na własną rękę.
Moim zdaniem nie działamy samodzielnie bo niestety jesteśmy słabi i biedni. Do masywnej kampanii potrzeba zasilenia z plastikowego pieniądza zwanego Master Card. A brakuje nam filantropów, którzy wesprą obecną formę gry lansowaną przez Team Platfus. Koszta epickiej kampanii to niewyobrażalne kwoty, których my jako Państwo nie jesteśmy w stanie ponieść. Temat nr 2 krucjata. Nie widzę powodu tłuc muslimów po turbanach wyłącznie dla idei, czy w ramach zemsty za działania Isis w RL. Ponadto jest to ekonomicznie nieopłacalne. Istotna natomiast jest współpraca na naszym europejskim podwórku, co realizowane jest w jakiś sposób w wątku węgierskim. Potrzeba to z głową poszerzyć, umocnić stosunki w naszej części starego kontynentu.

Na koniec apel do rządzących. Zadbajcie o młodych! Szanuję inicjatywę MEN i przywrócenie go na zasadach ministerstwa familiady. Ale to nie do końca dobra droga do wspierania młodych. Rozważcie inicjatywy i konkursy wewnątrz erep z pominięciem Irc.Dopracujcie podręcznik, reklamujcie go. Przede wszystkim po to aby myślących inaczej nikt nie nazywał oszołomami. Żeby następna osoba, która ma odmienne zdanie miała poparcie w wiedzy o historii i mechanice gry. To są istotne kwestie dla stworzenia równowagi w polityce i pohamuje próby desperackich pto dla idei. Wszystkich, którzy nie chcą ROZSĄDNYCH zmian na lepsze zapraszam do partii PMS i nie chodzi o zespół napięcia przedmiesiączkowego a nowotwór polityczny z cyklu Partii Marazmu i Stagnacji pod wodzą Fabryki Krokodyla znaną w szerszych kręgach jakoBrak Zmiany ex. Nasza Zmiana