Cudze chwalicie swego nie znacie.

Day 3,170, 01:18 Published in Poland Poland by Miisiu82

Cóż mój pierwszy artykuł z tej serii został potraktowany przez "Plato" jak spam 😛.
Ale ja się nie poddaję, pomyślałem jak powiązać treści z życia codziennego i przenieść je na Świat eRepublik.
I mam 🙂 Oto popełniłem przed Wami zbiorczy artykuł.
Jak zwykle zachęcam do dyskusji 🙂
Jak moi subskrybenci wiedzą wcześniej pisałem o rynku paliw w Polsce, chciałem jeszcze poruszyć rynki, piw, przetwórstwa mlecznego i rozkminienie kodu kreskowego "590".
Ale nie chcąc "już spamować", przenoszę to na rynek Erepublik.
Przede wszystkim, czy kupujecie importowane towary do naszej ePolski ?
A może kupujecie tylko, od naszych rodaków, a może idziecie o krok dalej i kupujecie u pracodawcy, który Was zatrudnia ?
Hehe - marzenie pracodawców (choć jak znam życie większość kupuje, wybierając po prostu najtańszą ofertę na eRynku).
A zastanawialiście się, jak na tym wychodzi nasz kraj ?
Teoretycznie Kupując od krajowych dostawców, dbamy o rozwój ePolski, bo podatki i gold zostają u nas. Dzięki czemu nasz kraj kwitnie i jest pięknie. 🙂 Jednak gdy popatrzymy na towary importowane, to trzeba wiedzieć, że w nich kryje się podatek, tzw. "Import TAX" - i on również zasila kasę naszego kraju.
Jednak gold/gotówka ucieka, a nasi przedsiębiorcy nie mają zbytu, przez co spadają zarobki.
Tak więc kupujcie to co ePolskie!!!!

O ile w eRepie wystarczy parę klików i już wiemy co jest nasze, a co z zagranicy, o tyle w normalnym Świecie jest to o wiele trudniejsze.
Ja mocno promuję to co polskie z powodów mniej więcej w/w, choć nie jest to łatwe. Co rusz wielkie korporacje podkupują rodzime firmy z tradycjami i jakość towarów spada, bo liczy się zysk.
Nie uwierzyłbym, gdybym nie widział na własne oczy, ten sam koncern, niby ten sam produkt, a zobaczcie jak on wygląda w Niemczech, a jak u nas...
Czasem ciężko jest w ogóle odnaleźć czy produkt jest krajowy czy nie, teoretycznie powinien to rozjaśnić kod kreskowy zaczynający się na "590", jednak to tylko mit,
bo dużo firm, niby polskie, a w rękach kapitału zagranicznego. Żeby temu przeciwdziałać powstała darmowa apka "Pola" - zabierz ją na zakupy 🙂
Skanujcie kody i sprawdzajcie, czy kupujecie nasze 🙂
Czemu o tym piszę?
Spróbujcie np. serka homogenizowanego czy jogurtu nie od koncernu, a takiego z lokalnej spółdzielni mleczarskiej.
Oczywiście sprawdźcie skład, bo z tym różnie bywa. Gwarantuje Wam, że więcej nie będzie Wam smakował ten bardziej reklamowany 😉 dla "masówki".
Tak samo jest z piwami 😉 Spróbujcie piw lokalnych (nie zrzeszonych w Grupy czy z końcówką coś tam Polska) i uważnie czytajcie etykiety jeden z koncernów, robi nas nieźle w balona, kupujecie ich "europejski" produkt,
a tam maleńkimi literkami Made in UA!!! Nie UE, UA!!!!!- może jeszcze ze zboża w strefie Czarnobyla hahaha.
Także dbajcie o siebie i kupujcie co polskie i ePolskie🙂