Aktywność Partii Imperialnej w Kongu? ND rozlicza!
Crash665
Czy zastanawialiście się kiedyś jak reprezentują Was ludzie, na których oddajecie głos? Wiele osób zarówno w wyborach tradycyjnych, jak i w zwykłej grze zaznacza kogoś krzyżykiem, a potem, aż do kolejnych wyborów nie interesuje się kandydatami. Problem pojawia się wtedy - kiedy pomimo braku rozliczenia po miesiącu ta sama osoba znów oddaje taki sam głos - w ciemno.
Art nie ma być typowym flejmem, bo w PI jest kilka osób, którym Polska leży na sercu. Mówię tu przykładowo o Jedimindtrick, który ma 90% w głosowaniach i udziela się praktycznie w każdym temacie. Niestety takie osoby to tylko część. Przy 13 osobach w kongresie tylko siedmiu osiągnęło próg 90% i jako taką aktywność w debatach. Połowa waszych głosów została zmarnowana!
Przejdźmy do konkretów, bo przecież o to docelowo chodzi:
kamysje 100,00%
KrisuPower 10,00%
jedimindtrick 90,00%
Zavix 100,00%
jahras.rTM 70,00%
Pyrek 100,00%
tomekfaszcz 60,00%
Grzmichuj 40,00%
cackoa 90,00%
Niko Stone 100,00%
Sztandar 50,00%
hubertuses 90,00%
Pakro 30,00%
Zaskoczeni? Ja niespecjalnie, bo właśnie takich procentów się spodziewałem, skoro na listę zabiera się tak niepewne osoby. A to jeszcze nie wszystko...
Problemem w moim odczuciu było co innego. Cała Polska żyła niedawno wykluczeniem z konga kawy_89. Każdy wiedział jaki poziom reprezentuje i co może się stać jeśli... zostanie Marszałkiem kongresu na które to stanowisko kandydował. Co robi spora część PI? Wstrzymuje się lub... głosuje właśnie na Kawę! Tylko pojedyncze osoby zachowały trzeźwość umysłu.
kamysje PI wstrzymuje sie
KrisuPower kawa_89
jedimindtrick Max_Donovan
Zavix wstrzymuje sie
jahras.rTM wstrzymuje sie
Pyrek Max_Donovan
tomekfaszcz kawa_89
Grzmichuj wstrzymuje sie
cackoa kawa_89
Niko Stone wstrzymuje sie
Sztandar brak głosu
hubertuses wstrzymuje sie
Pakro brak głosu
Czy takie głosowanie świadczy o spójnej polityce partii? Nie sądzę. Łączna ilość procentowa partii to 71,54%
Jako prezes Narodowej Demokracji mogę jedynie zagwarantować, że aktywność ND pozostanie taka jaka jest, a może i uda się ją poprawić.
Amadeusz13 100,00%
PawelHusarz 100,00%
Fisiek 100,00%
test1gry 80,00%
Crash665 90,00%
El Hasky 90,00%
Alorio 90,00%
Alvarovip008 100,00%
Prowokator 80,00%
Aktywność 9 osób z Narodowej Demokracji wynosi 92,22%! Bo sprawy Polski są dla nas najważniejsze!
Jeśli zastanawiasz się kto będzie dobrze reprezentował Ciebie w kongresie to odpowiedź już masz.
Jeśli zastanawiasz się może do której partii dołączyć, aby razem móc działać ku chwale Polski to również masz taką odpowiedź.
NARODOWA DEMOKRACJA ZAPRASZA
Comments
beka z eNDka
wstrzymuje sie od głosu w tym przypadku oznacza brak poparcia dla wszystkich kandydatów
eNDEcja rozumie to jakoś inaczej
no cóż, nie każdy musi ogarniac
Brak głosowania to też niechęć do głosowania zarówno na nie, jak i na tak?
Czy głosowanie we wnioskach o ukaranie to szczyt ambicji endeków?
Khere - po coś się idzie do konga. W kongu nie ma zbyt wiele obowiązków - trzeba jedynie głosować. Skoro ktoś tam idzie i ma wg Ciebie jeszcze wybierać w czym głosuje, a w czym nie... to po co tam idzie?
Czy kongresman według prawa ma obowiązek głosować na PCE? Nie. Nawet według UoFK. A jak się to ma do mechaniki gry? Rozliczmy kongresmanów ND z nadawania obków i wystawiania ustaw z ostatniego roku, a następnie porównajmy z PI. Zdajesz sobie sprawę jaki będzie rezultat?
Khere - liczmy jeszcze czas online na forum... 😉 ja po prostu wybrałem coś co jest najważniejsze dla kongresmena. A właściwie co być powinno.
Najważniejsze dla kongresmana powinno być działanie dla dobra ePolski. Głosowanie nad wnioskiem o ukaranie iksińskiego nie ma z tym nic wspólnego.
Czyli w rl sądy nie działają dla dobra Polski?
Sąd w RL nie ma zbyt wiele wspólnego z kongresem. Sądu nie wybiera się w wyborach. Wiesz dlaczego?
Czy kongo to sąd? Pogrzało w czapę?
Rozliczanie kongów wedle frekwencji i potem lizanie się po jajcach z tego powodu bo się ma wysoką frekwencję to absurd.
To tak jak cieszyć japę z wysokiej frekwencji w szkole a mieć same pały w dzienniczku. Nie chodzi o frekwencję a o rzeczywiste działanie.
"po coś się idzie do konga. W kongu nie ma zbyt wiele obowiązków - trzeba jedynie głosować."
Przez takie myślenie (zwłaszcza endeków) mamy taki bajzel.
PS. Czy to nie ND płakało najwięcej, że rząd olewa kongres i rządzie bez niego? Przecież sami twierdzicie, że trzeba tylko głosować, nie wiem skąd te lamenty były.
"ja po prostu wybrałem coś co jest najważniejsze dla kongresmena. A właściwie co być powinno."
Najważniejsze dla kongresmena to mieć 100% w głosowaniach.
Nie mam uwag. Mam za to mózg rozj..any z tej logiki.
A o tym sądzie to już zgniłem kompletnie.
W wyborach jak masz do wyboru trola i mało ogarniętego nołnejma, ciężko podjąć wybór (na dobry już nie ma szans). Osobiście też bym się wstrzymał bo obaj sie jak dla mnie nie nadają.
PS. Kongres to i tak ostatnio miejsce do trolowania, robienia z siebie idioty i bezmyślnego klikania tak i nie przy mpp czy donate o7
Bez Kawy będzie spokojniej... 🙂
trochę napewno 😛
Łał. Szkoda że nie byłeś taki chętny do pisania artykułów gdy z waszej listy dostawali się goście z d1 nie mający nawet 1k siły, albo gdy Sarandir w czasie swojej ostatniej kadencji wyrobił zawrotne 0% frekwencji.
Od kiedy rozróżniamy ludzi ze względu na siłę? Również jestem za daniem szansy nowym. Jeśli tylko chcą i wykażą się czymś w partii to jestem za puszczeniem ich dalej - do konga.
Mnie też 😃?
Dostałem się przypadkiem ze względu na platońskie zamieszanie z listami. Dziękuję.
Jest kilku kongresmenów z ND, którzy nie potrafią ułożyć poprawnie zdania oraz w miarę sensownego. Gdyby nie zostało odrzucone rozporządzenie uwielbianego przez ND marszałka, to połowa z tych kongresmenów już straciłaby dostępy.
Beka z eNDeka
TRU, ale co lepsze sam MK już dawno musiałby sobie odebrać dostęp
"Jest kilku kongresmenów z ND, którzy nie potrafią ułożyć poprawnie zdania oraz w miarę sensownego."
O WUJ. Tak bardzo kisnę po przeczytaniu tego.
Nie powinienem się tłumaczyć ze swoich głosów. Ale jeżeli nie ogarniasz, że "wstrzymuję się" oznaczało "nie pasuje mi żaden kandydat, ale pilnuję frekwencji", to mi przykro.
"Aktywność 9 osób z Narodowej Demokracji wynosi 92,22%! Bo sprawy Polski są dla nas najważniejsze!"
klepiemy nieistotne posty z jednym słowem, bo Polska ważna XD a kandydata na CP nie wystawiliśmy od kadencji Sarandira. lol.
dodam tylko, ze "sprawy polski"="glosowanie w sprawie ukarania kongresmena"
truuuuudne spraaawy
No bez jaj. To jest chyba pierwszy miesiąc ND, w którym macie jakąś tam frekwencję. A tak zawsze jak Marszałek publikował aktywność to najgorzej wypadało właśnie ND.
Żeby nie było, że sie rzucam bez powodu, w tej kadencji u nas jest gorzej, ale w poprzedniej całe PPP miało 100%.
hmmm wyczuwam ból dupy
to może wstań na chwile od komputera?
Hehe. Śmieszny artykuł ukazujący tak naprawdę bezsilność ND. Szkoda tylko, że autor nie uwzględnił kilku rzeczy:
a) Spora część kongresu to nieogary, którzy nie mają wystarczającej wiedzy odnośnie polityki zagranicznej i militarnej, by wyrobić sobie zdanie na temat decyzji rządu. Szczególnie dotyczy to "świeżaków" (ale niestety nie tylko), których zastąpić w kongresie mógłby nawet mój 11 - letni pies nie zaniżając w ten sposób jego poziomu (są szanse, że mógłby go nawet zawyżyć). Kongres nie jest odzwierciedleniem wiedzy na temat gry.
b) Zakładając, że kongres coś znaczy: tak naprawdę frekwencja w głosowaniach nie żadnym jest wskaźnikiem ogaru. Za/przeciw/wstrzymuję się potrafi napisać prawie każdy dysponując jedną wolną minutą w ciągu dnia, więc jak to ma się do rozumienia większości aspektów gry? To tak jakby jadąc samochodem sprawdzać prędkość za pomocą obrotomierza.
c) Jeżeli już mówimy o frekwencji: bardzo dobrą frekwencję w głosowaniach od dawna ma Polska Partia Patriotyczna, o czym nie wspomniał autor. Fakt, w tym miesiącu może obniżyli loty, ale to że ND pierwszy raz od kilku lat osiąga takie statystyki nie czyni ją od razu najlepszą partią.
d) Dlaczego autor robi z kawy wroga publicznego? Czyżbyś próbował narzucić ludziom swój tok myślenia? Fakt, kakawka może nie grzeszy kulturą, ale nie przypominam sobie, aby popełniał on jakieś rażące błędy, kiedy był Marszałkiem Kongresu (tak, tak: ten zły człowiek był MK!). Nie widzę nic złego w głosowaniu na jego osobę (pewnie w ND nakazano głosować na Maxa, mimo że większość kongresmenów ani razu nie widziała kakawki na żywo w akcji), tym bardziej, że kawa pewnie nie wydawałby tych śmiesznych rozporządzeń i nie robiłby cyrku jak obecny marszałek. Jakby przenieść to do RL to oczywiście, według ND, nawet zwykły żul z zespołem Downa byłby lepszym - np. prezydentem - od ogarniającego kandydata, ale największego naszego wroga. I szukaj tutaj logiki...
e) Czy największym atutem tejże "świetnej" partii powinna być słabość PI? Nie sądzę. Kolejny przykład, że w Narodowej Demokracji nienawiść wygrywa z logiką.
f) Dlaczego jako przykład "osoby, której Polska leży na sercu" przywołano postać jedimindtricka (z całym szacunkiem do jego osoby), a nie np. johnego, który nie dość, że ma większą od naszego narodowego koksa frekwencję, to naprawdę widzę, że rozumie, o co w tym wszystkim chodzi i w wielu sprawach mądrze się wypowiada. Dlaczego autor nie wspomniał o tusesie (frekwencja 90😵, który przez wiele miesięcy był i jest dla większości społeczności autorytetem (przynajmniej dla mnie). Czy zadecydowało to, że tuses atakuje ND? Czy wybór jediego ma związek z jego bojówkową przynależnością? Sami odpowiedzcie sobie na te pytania.
g) Gdzie akapit o tym, że ND to w większości (są tam też i dobre istoty, ale teraz jakoś ich tam nie widzę) partia krętaczy i kolesiostwa? Dlaczego partia zapomniała o wrześniowym leaku prawdopodobnie jednego z jej członków (sprawdzono, kto logował się na forum w konkretnym czasie), który był negatywnie nastawiony do kadencji Reto? Dlaczego owa persona nie ma krzty honoru, by się przyznać? Dlaczego nadal nie wyciągnięto wobec podejrzanego prawie żadnych konsekwencji? Dlaczego sprawę zamieciono pod dywan? Dlaczego ND głosowała przeciwko impiczowi Kapiemu, który od kilku dni przed wnioskiem nie dawał żadnych znaków życia i który kilka dni później sam podał się do dymisji? Dlaczego ND głosuje zazwyczaj niezgodnie z logiką? Szkoda, że ND na wszelki oskarżenia potrafi jedynie zareagować jak niedawno pan Miegucow na zarzuty jednego z telewidzów w sprawie K. Durczoka w "Szkle kontaktowym", czyli krótkim pytaniem: "Ma pan kolegów?". Partii to i tak nie przeszkadza, dlatego nadal robi wszystkim wodę z mózgu.
W sumie dziwię się, że to napisałem, bo do władz partii to nie dotrze. A na koniec krótki apel do wszystkich naiwnych wierzących w takie artykuły: pamiętajcie, nie dajcie się zmanipulować 😉
Pozdrawiam.
O Boże... wróciłem po pracy i nie ogarnę takiej ilości tekstu... 🙂 nie no żart... bo potem ktoś mi to będzie cytował 5 lat później. Odniosę się do kilku:
a - zgadzam się. Zawsze, w każdej kadencji trafi się jakiś nieogar. Tylko czemu w najliczniejszej partii tak wielu?
b - albo komuś zależy, albo nie. Jak ma 10% to nie oznacza, że tematy głosowania były głupie, tylko ktoś poszedł do konga, a potem olał temat po otrzymaniu 5g
c- PPP ma dobrą frekwencję. Nie pisałem o tym nie temu żeby to ukryć (bo niby po co) tylko post jest o PI. ND wrzuciłem dlatego żeby połowa komentarzy nie była w stylu "A ile ma ND?"
d- jestem w kongu dziesiątą kadencję. To chyba wystarczy żeby poznać posty Kawy. Gimbaza. I to taka hardkorowa. Pisanie na poważne tematy w głupi i niepoważny sposób. Odetchnąłem na pół roku.
e - ND ma wiele plusów. Ale to nie temat o ND tylko o PI. O ND będzie dzień przed wyborami.
f - jedimindtricka pamiętam z kilu spraw - jako człowieka, który wpadł do konga nieco z przypadku (w nagrodzie za dobre bicie), ale który nadrobił niesamowicie dużo i teraz się mega angażuje. Nie znam go kompletnie, więc to nie przykład kolesiostwa. Po prostu akurat jego zauważyłem. Może inni angażują się bardziej. To subiektywna opinia
g - to nie post o ND. Kolejny raz.
h? "do władz partii to nie dotrze"... Jestem obecnym PP. Dotarło do mnie 😉
Zawstydziłem się!
a - tak jest prawie zawsze. Z ND (kiedyś najliczniejsza partia) też było mnóstwo nieogarów. Wyselekcjonowanie wykwalifikowanych i zaufanych ludzi to zadanie prezesa. Nie wydaje mi się, żeby PI wystawiało kompletnych noname'ów, chociaż pewnie niektórym z nich trochę ogaru brakuje. Bardziej mi chodziło o to, że kongres nie może być miarą rankingu partii właśnie z powodu niekompetentności niektórych jego członków.
b - to prawda. Po prostu ktoś zaniedbuje niejako swe obowiązki, ale czy to tak do końca wina PI? To fakt, trochę tej winy prezesa jest, ale to w sumie pojedyncze przypadki. Nie przyszywałbym z tego powodu wszystkim kongresmenom z ramienia PI łatki nieogara albo olewających kongres.
c - i tak uważam, że uwzględnianie aktywności jest słabym wyznacznikiem w ocenianiu tego, co jest lepsze, a co nie (no chyba, że bierzemy pod uwagę podejście do pracy kongresmena)
d - ja nie mówię, że kakawka to złoty chłopak; uważam wprost przeciwnie, ale jakby nie patrzeć nie można powiedzieć, że się na pewnych rzeczach nie zna. Tutaj każdy głosujący kongresmen powinien znaleźć się między młotem a kowadłem. Jeżeli ktoś zagłosował na Maxa z czystym sumieniem to - moim zdaniem - niekoniecznie kierował się rozumem.
e - jakoś dawno tych plusów nie widziałem, na przykład w rządzie (może prócz jakiś przebłysków). Czekam z niecierpliwością na wybory i liczę, że tymi atutami nie będą np. byli członkowie rządu, którzy zaliczali mega-wtopy.
f - też to zauważyłem, że się stara i naprawdę zaobserwowałem u niego spory postęp. Mimo wszystko dziwi mnie nieobecność kilku innych graczy.
g - no nie powiedziałbym, że to nie dotyczy ND 😉
h - cieszę się bardzo. Jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.
Mimo wszystko i tak uważam, że kiepsko zacząłeś wyborczą ofensywę 😉
Maxiu, pierwszy raz dobra frekwencja ND od kilku lat? Czy mam odesłać Cię do swoich własnych artykułów?
Zrobiłem to i natknąłem się na jeden z Twoich artykułów o kongresie i frekwencji, gdzie piszesz:
"Niestety, w moim przekonaniu nie należy szczędzić słów krytyki za owy miesiąc Partii Imperialnej oraz Narodowej Demokracji. W pierwszej z nich głosowała jedynie połowa kandydatów (choć sami głosujący uzyskali 100% frekwencji), natomiast w drugiej nie było żadnego kongresmena, który uczestniczyłby we wszystkich głosowaniach. Po prostu wstyd."
Słowa te dotyczą kadencji kwiecień - maj. Dalej czytamy:
"W kadencji majowo-czerwcowej liczba głosowań była mniejsza o połowę. Muszę stwierdzić, że był to najnudniejszy kongresowy miesiąc w moim eżyciu. Największą aktywność podczas głosowań zanotowała po raz kolejny Partia Wolnych Ludzi, która osiągnęła 100% wynik. Posiadała jednakże 5 kongresmenów, co moim zdaniem potwierdza słuszność wspomnianego przeze mnie wcześniej socjologicznego prawa. Na drugim miejscu uplasowała się... Narodowa Demokracja. Ta sama, która potwornie zaniżała aktywność miesiąc wcześniej, na dodatek posiadając o 2 kongresmenów więcej."
Późniejszych losów frekwencji nie opisujesz.
Chodziło mi o to, że nie zawsze ND przodowała w tym rankingu frekwencji i nie zawsze była lepsza od PI, mimo że ta frekwencja nie była jakoś strasznie zła. Nie chodziło mi o same procenty, lecz o pozycję.
Czy to artykuł do misji? Jeśli tak to pomogę.
Komentarz do misji.
Prawdziwie polska polityka. Umocnimy własną pozycję obrzucając błotem opozycję!
Dawno nie było flejmu w gazetach, więc czemu nie 🙂
PI robi to cały czas.
tez zjem.. pozdrawiam maxia 😉
A ja Ciebie 😃
Też pozdrawiam 🙂
ND😛O, a PI😛IS także nie wiem, które gorsze. Faktem jest, że za rządów ND Polska była potęgą. Niestety za rządów PI już tak nie jest. Może czas na PPP???
PPP mogłoby być takim Polskim PSLem jeśli iść tym tokiem... xd aż tak daleko od Platformy nie jest 🙂
PPP PSLem? kisnę mocno.
Przede wszystkim kiśniesz długo. Czy to się kiedyś skończy?
Nie ma to jak porównywać partie erepowe do tych prawdziwych! 😃 Ferlunia to żeś pojechał teraz...
Nie widzę ani związku ND z PO, ani PI z PIS. A i Twoje porównanie kupy się nie trzyma, bo będąc już 8 lat pod rządami PO Polska znajduje się na równi pochyłej i kryzys nabrał już dużego rozpędu i daleko nam do potęgi...
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że odkąd z ND ubyło parę osób to poziom partii spadł (jeżeli kiedyś można było mówić o jakimś poziomie 😛).
A jeżeli chodzi o artykuł, to czy tylko mi się wydaje, że ten artykuł jest dziecinny? Bo PI przeskoczyło ND, więc pan prezes stwierdził, że zaatakuje ich pisząc artykuł na temat, który gówno wszystkich obchodzi licząc na jakiś wymierny efekt... No nie wiem, zazwyczaj jak partie obrzucały się błotem i sobie cisnęły nawzajem to to miało jakiś poziom, było jakieś takie bardziej... finezyjne. A to jest jakieś takie miałkie, bez polotu... na poziomie gimbazy.
No właśnie! Odszedł Gerald, odszedł Caveo, nie ma Kapiego - poziom ND spadł, a była to taka super partia ~o~
Chyba rozumiesz o co mi chodziło - nawet przeciwnika trzeba docenić - kiedyś to była beka z nich, a teraz tylko uśmiech politowania. To tak jak z Kaczyńskim i Tuskiem - Tuska wywiało to "biedny" Kaczyński ma zrobić, jak mu została taka Kopaczowa 😛