Revolution Survival - porady oficera GRU cz. 3

Day 2,688, 14:31 Published in Poland Poland by serb007

Jest mało prawdopodobne, że cię zabiją. Nikt nie zużywa amunicji na bezbronnych ludzi. Oczywiście to nie powód, aby chodzić na spacer przed snem, ale pamiętaj, że nie jesteś celem numer jeden.

Pamiętaj, że nie powinieneś się znajdować ani w pobliżu telecentrum, ani obiektu infrastruktury i, oczywiście, jeśli do mieszkania weszli ludzie z bronią i „poinformowali”, że oni tu teraz mają bazę, to mówisz im „OK ” i uciekasz. Żadnych „To jest mój dom , nie zamierzam nigdzie iść ” – kula w głowę od razu, będziesz przeszkadzać – zabiją. Idź, nawet jeśli nie każą. Ponieważ ich wrogowie mogą w każdej chwili „wpaść” do mieszkania, a strzelać będą nie kamieniami z procy.

Przed szpitalem lepiej też zbytnio nie skakać. Strony konfliktu będą dostarczać tam rannych, być może, będą starali się zdobyć dla siebie strategiczny budynek. Tam będzie strzelanina. W przypadku bombardowania, ktoś na pewno trafi w szpital, nawet w to nie wątp. Przestrzeganie Konwencji Genewskiej jest trochę umowne. Jak w „Piratach z Karaibów”: „To nie jest zbiór reguł, a raczej zbiór zasad pożądanych do spełnienia.”

Pamiętaj, kiedy się rozpoczął ten chaos nie masz już nieruchomości. I zdecydowanie nie radzę protestować. Należy zabić, jeśli ktoś wyciąga ręce do twojej wody i pożywienia. Cała reszta to bzdury. Jeśli zamienisz samochód na broń na najbliższym posterunku policji – jesteś wielki. Samochód nie jest już potrzebny . Wyjechać nim z miasta nie będziesz mógł w 100%, ale szansa że cię zastrzelą jest bardzo duża. Podczas gdy jesteś w mieście nie radzę nosić kamuflażu.


cdn ...