Kot Schrodingera sfotografowany!

Day 2,477, 02:52 Published in Poland Poland by Kukt4s

Pewnie większość z was słyszała o eksperymencie myślowym Schrödingera. Jednak dla tych, którzy nie są zaznajomieni z przemyśleniami tego popaprańca, przytoczę cały przebieg.



Otóż załóżmy, że dysponujemy:
- chorym umysłem, zdolnym do wyobrażenia sobie poniższej procedury,
- 1 godziną wolnego czasu,
- 1 dźwiękoszczelnym pudełkiem, niepozwalającym na obserwację wnętrza, bez jego otwierania, oraz wystarczająco dużym, aby pomieścić wszystkie pozostałe elementy,
- 1 przeciętnym kotem (w przeciwieństwie do większości założeń w eksperymentach, nie musi on być idealną kulą),
- fiolką z gazową trucizną, która jest w stanie zabić kota w zaniedbywalnie krótkim czasie,
- dokładnie 1 jądrem izotopu promieniotwórczego o czasie połowicznego zaniku równym dokładnie 1 godzinie,
- idealnym detektorem promieniowania, który otacza pełny kąt bryłowy wokół jądra,
- układem elektryczno-mechanicznym, połączonym z detektorem, który, w razie wykrycia rozpadu jądra, rozbija fiolkę z trucizną.

Budujemy układ zgodnie z rysunkiem poniżej:


Po godzinie czasu, zgodnie z definicją czasu połowicznego zaniku dla jednego jądra, szansa na zaobserwowanie zjawiska wynosi dokładnie 50%. W związku z tym, istnieje taka sama szansa na rozbicie fiolki i zabicie kota. Aby się dowiedzieć, co się stało, musimy otworzyć pudełko. Zanim tego dokonamy, nic nie wiemy o kocie, zatem można powiedzieć, że kot jest równocześnie żywy i martwy. Taki wniosek jest zgodny z tak zwaną interpretacją kopenhaską, zgodnie z którą do momentu dokonania pomiaru, układ znajduje się w superpozycji wszystkich możliwych stanów.



Ale my przecież nie o tym!

Fizycy z Austriackiej Akademii Nauk przeprowadzili eksperyment z fotonami splątanymi (o nich napiszę w kolejnym artykule), w którym po jednym ("żółte") fotonie z każdej pary padało na rysunek z kotem, a pozostałe ("czerwone") - na matrycę aparatu fotograficznego. Fotony czerwone nie oddziaływały z rysunkiem, więc powinny dać jednorodny obraz. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? O tym opowiem już w kolejnym odcinku! Nie odchodźcie od odbiorników, stay tunned!