Nieautoryzowany wywiad - Rurku?

Day 1,831, 04:42 Published in Poland Poland by Sztandar

Witam serdecznie w kolejnej odsłonie jedynej erepowej gazety, której podstawowym, naczelnym, by nie rzec wyłącznym zadaniem jest obrażanie innych graczy. Tym razem będzie nietypowo, szykuje się bowiem trzeci w historii High Timesa nieautoryzowany wywiad. Pierwszego udzielił wybitny naukowiec biolog, niejaki Sadix, który do perfekcji opanował złożony proces klonowania domków. Drugi należał z kolei do uznanego ekonomisty, który okowami etyki czy moralności spętać się da, czyli Mańka M. Aby podtrzymać ten jakże wątpliwy poziom, cykl zakończę z przytupem. A zatem, proszę państwa: nieautoryzowanego wywiadu udzieli Mixliarder.


Sztandar: Witam, witam. Może na początku słówko o sobie?

Mixliarder: Jestem najbardziej doświadczonym i aktywnym kongresmanem w eRepublik, mam najwięcej medali. Wielokrotnie piastowałem różne stanowiska państwowe, organizowałem PTO, wypełniałem ważne formy, trudno o tak fajną partię jak PPP i taką bojówkę jak POG, a za obydwie odpowiedzialny jestem ja. Przywódcy państw często zwracają się do mnie o pomoc, ale udzielam jej niezbyt chętnie - to przez moją wrodzoną skromność.


A to może coś nieskromnego? Największe osiągnięcie?

Wysłałem więcej pmek, niż mam expa.


No tak, ale to już chyba przeszłość. Według ustawy już nigdy nie pojawisz się ani na kongresowym ircu, ani na forum. Ba, nawet prezesi partii w świetle obowiązującego prawa nie mogą Cię wystawić. Będą pmki, jeśli nie będzie szans na mandat?

Czy pmki będą, czy nie - to proszę się domyślić. Natomiast ta ustawa jest bez sensu i ja jej nie uznaję.


Dlaczego?

Bo jestem niewinny. Napisali ją chorzy z nienawiści, żądni zemsty pijani endecy. Zrobili to, żeby móc rozdawać obki.


Przecież obki rozdawał shaql czy ktośtam inny z PPP.

Ale z konta mpakosha, a to się liczy.


Podsumujmy: na konto mpakosha włamuje się shaql i rozdaje nielegalne obki, wszystko z polecenia Mixliardera. Kto zawinił?

Mpakosh. Miał za proste hasło.


Czy aby na pewno? Głos ludu mówi co innego. Weźmy choćby komentarze spod Twojego ostatniego arta...

Nie.


Słucham?

Nie będzie żadnych komentarzy. Nie dyskutuję z hejterami.


Wychodzi na to, że epolskie społeczeństwo stanowi wielki zbiór hejterów, ze śladową ilością normalnych obywateli.

No trudno, to ich problem. Moje ręce są czyste.


A afera, która zakończyła się wyrzuceniem Cię ze stanowiska moderatora?

Oj tam, rozdałem parę w pełni zasłużonych FP i od razu wielka afera. Po prostu ludzie nie mogli ścierpieć, że mam tyle władzy, typowa polska żółć i zazdrość.


A niezliczone afery wyborcze z donejtami, spamem i multi?

Cel uświęca środki, potem PPP ma większość w kongresie i może zatwierdzać swoje udane projekty.


Udane jak na przykład najgłośniejszy projekt PPP z ostatniego czasu - czyli Ustawa Wyborcza?

Dokładnie tak.


Tyle, że to była tragiczna pomyłka, zakładająca m.in. wprowadzenie odpowiedzialności zbiorowej, jak za starej dobrej okupacji. Skończyło się na tym, że nawet pomysłodawca ustawy musiał wycofać się z tego idiotycznego zapisu rakiem...

No i co z tego? Skoro ustawa była dobra i potrzebna, to znaczy, że tak jest.


Jesteś w stanie przełożyć tę odpowiedź na język polski?

Nie mam pojęcia, to mój instynkt polityczny każe automatycznie wszystkiego się wypierać.


Coś jak słynne słowa "taka jest era tych czasów, mój drogi".

Owszem, sam do dzisiaj nie wiem, co miałem na myśli...jednak znając moją kondycję intelektualną przypuszczam, że chodziło o to, co zwykle, czyli o nic.


Zamykając wątek, afery z forum, hashami, zleceniami, itd. również nie było?

Oczywiście, że nie. Ot tamten rzucił żarcik, ktoś inny potrolował i się zrobiło. Przecież po logach wyraźnie widać, że ani ja, ani shaql, o Ghanimie czy Prismie nie wspominając, nikomu tak naprawdę źle nie źyczymy.


W rozmowach padają dokładne polecenia, Ghanim przekazuje info z arkusza MI shaqlowi, Prism rzuca tekstami w stylu "teraz kolej na ND i Sztandarowego", na forum i na erepie urządzacie regularną nagonkę na mpakosha - nikomu źle nie życzycie?

To były żarty.


Wyzywanie ludzi od pijaków, łamanie ich haseł i czyszczenie kont do zera wydaje mi się średnio zabawne.

No właśnie, bo żeby to zrozumieć trzeba mieć poczucie humoru.


Aha. To może z innej beczki - dlaczego emigrowałeś akurat do Estonii?

W ePL jest sam beton, ja stawiam na młodość. Zmiana klimatu, potrzebowałem tego.


Chyba jednak nie do końca. Wcześniej próbowałeś w Hiszpanii, co zresztą wydaje się naturalnym wyborem - świetne relacje z ePL, całkiem spore państwo, optymalne perspektywy. Dlaczego się nie udało?

Poleciał za mną taki jeden pijany endek, tuxedoo, i narobił tej swojej propagandy.


Mix nie dostał CSa przez endecki spisek napędzany etanolem?

To chyba oczywiste.


Do Estonii macki tego układu już nie docierają?

Zupełnie inna sprawa, to przecież jest państwo, którego aktywni gracze zmieszczą się w windzie.


Czy nie jest to aby przykre? W ePolsce - moderator, ikona kongresu, wpływowy polityk, dowódca bojówki itd. W Estonii...no właśnie, co?

Wypraszam sobie, wystarczyło jedynie pół godziny mojego tradycyjnego "I beg you" w pmkach i zostałem MoDem. Jak się umie o coś zabiegać, sukces jest niemalże pewny; jeśli potrafi się żebrać - jest on murowany.


Pozwolę sobie na cytat z naszej prywatnej korespondencji: "Ogólnie chcę trochę poprzestawiać morale w Estonii, bo mają chyba zbyt niskie". Na czym będzie to polegało?

Proste, tak jak w ePolsce będę jednoczył ludzi w nienawiści do mnie.


Nie za mocne słowa?

Absolutnie. Nienawiść to potęga, wiem to po sobie - wypala mnie od środka, każdego dnia. Nienawidzę endecji, nienawidzę mpakosha, Słowacji też nienawidzę. Do niedawna nienawidziłem również Szwecji, ale już mi przeszło, a po trzech wizytach na ircu nawijam w ich języku perfekt. Zresztą nawet wczoraj pisałem do jakiegoś Polaka po estońsku, ja po prostu tak mam, że się błyskawicznie uczę, ponieważ bądźmy szczerzy - jestem intelektualistą.


Przy okazji mądrych ludzi - w sukurs przybył Ci niedawno miudyk. Popełnił arta, w którym narzeka na kierowane m.in. pod jego adresem słowo "wierchuszka".

Nie róbmy sensacji, z miudykiem już tak jest, że dezorientuje go każde słowo, którego nie jest w stanie samodzielnie przesylabizować.


Tak poważniej - naprawdę uważasz, że ludzie Cię nienawidzą, a nie chodzi im o np. o grę z uczciwymi moderatorami i bez wjazdów na konta?

Po pierwsze, wszyscy kradną, więc nie przesadzajmy z tą uczciwością. Po drugie, na konta nie wchodziłem, jedynie wydawałem polecenie i wskazywałem cele - jestem zatem niewinny. Po trzecie, tak - ludzie zawsze nienawidzą wybitnych osobistości, w szczególności polityków; o, proszę popatrzeć, dopiero co jakiś endecki terrorysta-alkoholik próbował w RL wysadzić naszego dumnego prezydenta.


Ale to chyba trzeba coś robić? W arcie napisałeś, że kończysz z polityką i zamierzasz zająć się czymś pożytecznym, na co kolega z POGu o ksywie nomen omen Smiksu zapytał, co w takim razie robiłeś przez ponad 40 kadencji w kongresie. Ponawiam pytanie.

Jakie pytanie?


Co robiłeś przez ponad 40 kadencji w kongresie?

Byłem aktywny.


To wszystko?

No, później dzięki temu zostałem również doświadczony.


OK, to teraz z jeszcze innej beczki. Ocb z tymi rurkami?

Wziąłem czerwone rurki ze śmietnika na jeden dzień, ot całkowicie przypadkowo wykonałem z nimi pozowaną fotę i wskutek zbiegu okoliczności wrzuciłem ją na neta. Zdarza się, ale nie - homofoby żyć nie dają.


Bo Polska to zaścianek i zacofanie, u nas nadal dziwnie patrzy się na facetów w obcisłych fatałaszkach, malujących sobie paznokcie, etc. Ale na szczęście wszystko zmierza we właściwym, europejskim kierunku. Niemniej muszę, ekhem, drążyć temat - dlaczego akurat czerwone?

To stara taktyka wojenna. Dzięki temu nie widać na nich plam krwi, żołnierze nie tracą morale, coco jumbo i do przodu.


Jest jeszcze druga wersja, nieoficjalna.

Jaka niby?


Czerwone rurki maskują okres.

No i to jest właśnie ta nienawiść, o której mówiłem...


Raczej próba wytłumaczenia czyjegoś postępowania. No nic, to jak? Wracasz do ePL?

Wracam, ludzie pewnie już zapomnieli. A jeśli nie zapomnieli, to niech się leczą z nienawiści, bo ja przepraszać nikogo nie zamierzam.


Niektórym może być trudno zapomnieć, wiem po sobie - nie dalej jak parę dni temu w radosnym słowotoku wyzywałeś mnie od dziwek, itd.

Niech odpowie moja playlista: Ile dałbym by zapomnieć cię, wszystkie chwile te, które są na nie...


Możesz wyjaśnić mi, na czym polega Twój - nazwijmy to - sukces? Od lat jesteś jednym z najmniej popularnych, a zarazem najbardziej znanych graczy w ePL. Mimo fatalnej wręcz prasy przez długi czas udawało Ci się utrzymać na powierzchni i mydlić wielu osobom oczy...

Jest taka osobistość w prawdziwej polityce, to były prezydent. Postać kompletnie skompromitowana, zamieszana w szereg nadużyć bądź też zwyczajnych przestępstw(zazwyczaj dokonywanych ofc na legalu, bo przecież pą prezydą). Wsiadająca do samochodu przez bagażnik, owijająca się we flagę Polski, zataczająca na cmentarzu, bełkocząca podczas wystąpienia - słowem, zakała. Niemniej postać ta posiada jedną zaletę, która umożliwiła jej zawrotną karierę - a mianowicie urok osobisty. Umiejętność przymilania się, lizusostwo, lub jak w moim przypadku - bezwstydne błagania i żebry o poparcie chluby może nie przynoszą, przynoszą za to efekty.


Warto? Przecież koniec końców, to tylko gra, wszystko jest na niby.

Gra to tylko gra, owszem. Ale władza...władza jest prawdziwa.