Koksy D1

Day 2,682, 14:35 Published in Poland Chile by miqel80


Wiele osób twierdzi, że w grze tej trzeba oszczędzać (czyli nie zdobywać ) punkty exp, i jak najwięcej inwestować w rozwój siły. Mają w tym sporo racji - bo ta gra to bitwy i podboje, a żeby mieć jakikolwiek wpływ na bitwę ,trzeba mieć dużo siły. Właściwie to nie jest to wartość bezwzględna wręcz przeciwnie. Trzeba mieć dużo więcej siły niż gracze bijący po przeciwnej stronie. ale Ci po przeciwnej stronie też trenują
Jak to robić? Jest kilka podejść mniej lub bardziej ekstremalnych. Wszystkie zakładają regularne treningi na siłowni i pracę (u kogoś). Najbardziej łagodne zaleca tylko codzienne wybicie DO (daily order) by zebrać kolekcję batonów i części do bazook. (To podejście jest jeszcze do przyjęcia) Bardziej ekstremalni, zlecają nie bicie tylko prace i treningi (Tu trzeba mieć niezłe samo zaparcie by codziennie logować się tylko po to by kliknąć 2 przyciski). Najbardziej ekstremalni radzą unikać głosowania, odbierania nagrody za dayli task (praca i trening). Czyli jest to pojedynek na cierpliwość.
Teraz do meritum, do kiedy należy trenować do jakiego pułapu siły , ile to jest już wystarczająco?
Kiedyś gdy zetknąłem się z tymi poradami (trenuj oszczędzaj exp) myślałem, że 20-25k siły w D1 to jest niesamowicie dużo. Szybko okazało się, że są i tacy co mają po 50k i po 80k siły
Azurefalcon gdy piszę te słowa ma 82k siły jest na 33 levelu - ostatnim w D1 (http://www.erepublik.com/pl/citizen/profile/6531869) podczas gdy najsilniejsza osoba w tym eŚwiecie, Ilies Daniel (http://www.erepublik.com/pl/citizen/profile/1226260) ma 116k siły.
Co on i podobni mu siłacze mogą osiągnąć - medal Battle Hero -za 2 G bez problemu. Kasa za CO Combat order. Mogą mini bitwę wygrać w pojedynkę, czy uczynić ją epicką. Co z tego gdy są w D1 - zyskaja 1-2 punkty gdy max na mini to 11 gdy mini we wszystkich dywizjach jest zwykłą lub 22 gdy mni we wszystkich dywizjach jest epicka.
Rozkład punktów za wygraną mini w poszczególnych dywizjach jest taki:
D1 - 1 punkt
D2 - 2 punkty
D3 - 3 punkty
D4 - 5 punktów.
Jeżeli w którejś dywizji bitwa była epicka to liczba punktów się podwaja. Czyli w przypadku gdy w mini brakuje epików to zwycięstwo 5 dywizji wroga musi być zrównoważone przez zwycięstwo w pozostałych dywizjach. Oczywiście zmiana wprowadzona jakiś czas temu podwajająca punkty za epiki komplikuje rozważania (trzeba by zrobić jakąś symulację w Excelu i solverze albo modsimie lub psic)
Nawet jeżeli w wszystkie mini w dywizji 1 będą epikami to tak d1,2di d3 zdobywają 7 punktów a d4 5 w każdej mini , Czyli ciągle zachodzi sytuacja: Do wygrania wojny gdy przeciwnik ma silną d4 potrzebne są zwycięstwa we wszystkich mniejszych dywizjach.

Do czego zmierzam. Uważam, że ePaństwo jako tako strzeliło sobie w stopę namawiając wszystkich nowych do maksymalnego rozwijania siły i siedzenia w D1 jak najdłużej. Bo Państwu powinno zależeć na tym by mieć jak najsilniejszych, aktywnych graczy w jak najwyższej dywizji.
Pal licho jeżeli ci trenujący, przy jakimś pułapie siły powiedzą sobie - ok teraz zaczynamy zabawę i zaczną bić - bo w końcu przeskoczą do wyższych dywizji . Gorzej jeżeli nie zrobią tego - tylko wiecznie będą tylko trenować i pracować, lub po przeskoczeniu do d4- zniechęcą się gdy wszystkie BH przestaną tak łatwo wpadać bo będą wśród równych sobie siłą i też przestaną grać wtedy żaden z nich pożytek.
Ok czas kończyć. Wiem, że w tym co napisałem jest dużo uproszczeń, ale chciałem dać Wam okazję do wypełnienia misji z Endorsami. I dać pod rozwagę rządzącym, czy też dowódcą MU czy nie zyskali by gdyby zaktywizowali tych koksów z D1, do przejścia do wyższych dywizji.