O Boosterach
Piolun
O Boosterach
Witam, to znowu ja. Plato znów zaskoczył nas swoimi pomysłami, więc znów wszyscy psioczą że "łasy na kasę", itd. Ja jednak uważam wszystkie boostery za świetną zmianę, nawet gdyby została wprowadzona na stałe, czym będzie nieco fan-fiction poniżej:
Na wstępie to powiem że nie rozumiem ludzi którzy uważają że zmiany Plato służą tylko i wyłącznie zasysaniu golda. Kiedyś, w V1 wojny kosztowały golda - teraz mamy natural enemy. Kiedyś wywoływanie powstań kosztowało złoto - teraz wystarczy 10.000 waluty. Kiedyś na treningach nie dało się zarabiać 0,5g dziennie, BH było jedno na bitwę (albo jedno na całą minibitwę), a o jakiś True Patriotach czy też Free Fighterach mogliśmy tylko pomarzyć. Wtedy, państwo MUSIAŁO obarczać swoich obywateli wysokimi podatkami, za które faktycznie finansowane były WOJNY które zjadała mechanika gry, a nie "supple" które krążą po erepie. Jak nie było golda - nie było bitw. Wcale. Teraz jak Plato wprowadza tanie jak barszcz boostery. 25 golda? 50 golda i wszyscy psioczą? Deklaracje wojny potrafią kosztować po 1000 golda! A Air Strike? Supple? Dof? Yup, dużo...
Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale dzienne dochody ePL wynoszą około (dane z wczoraj, pewnie "nieco" zawyżone z powodu eventu) 83.000 pln czyli 415 gold, a podatki mamy chyba najmniejsze w historii erepa. Państwo już finansuje wywoływania RW - kosztujące 50g., więc teoretycznie w przyszłości również mogłoby finansować boostery w największych bitwach, co przysłużyłoby się również nam - więcej PP, więcej rangi. Działałoby to nieco na zasadzie dofa, i nieco na zasadzie bitw treningowych z V1. Obecnie wiele grup bojowych niezależnie od siebie rzuca boosterami, jednak IMO w przyszłości moglibyśmy się bardziej ogarnąć i wszyscy bić pod jedną banderą, choćby przez te 5-10 minut po czym rozejść się do swoich grup bojowych.
Wielu graczy zarabia obecnie po 2-5 a nawet i więcej gold dziennie z samych firm, nie mówiąc nawet o TP/FF/BH/HW. Już sama praca i hard worker - często zyski w ogóle nie brane pod uwagę przez biznesowców, dają około 0,3g dziennie. Teoretycznie wystarczyłoby więc zrzuta 300 osób oddających zyski z HW i na cel kupna boosterów, co dawałoby dokładnie 90 gold dziennie - opcje kupienia boosterów dla całej ePL.
Wręcz powiedziałbym że boostery na stałe byłyby świetną zmianą - zmusiłyby nas do lepszej ORGANIZACJI podczas walki a także zrzut SPOŁECZNYCH. A chyba tego chcemy od erepa nie?
Ale koniec polityki (i historii), czas na tabelki!
Na powyższym rysunku widać że zakładając że w ciągu czasu trwania boostera najbardziej ekonomiczną kombinacją boosterów jest 30% + brak. Jeśli mamy mało złota, a chcielibyśmy wbić jak najwięcej obrażeń lub rangi w ciągu np. miesiąca, powinniśmy właśnie go używać. Jeśli jesteśmy skłonni wydać więcej golda powinniśmy kupić 40% + brak, a jeśli jeszcze więcej to 40%+7hp lub 50%+7hp. Pozostałe układy nie mają większego sensu.
Co do założenia że można wbić 1600 hp podczas trwania boostera to jest to możliwe, sam zdążyłem wbić 1600hp podczas 3minutowego boostera - 9hp/hit, więc i pozostałe nie powinny stanowić problemu.
Poza tym, teortycznie możnaby używać disarm boosterów na przeciwnikach podczas gdy Ci aktywują swoje dmg i hp boostery, jednak nie miałoby to większego sensu z powodu kosztów i czasów trwania. Disarm booster kosztuje dokładnie tyle samo co Q3/Q3, i sprawia że przeciwnicy przez 3 minuty mają czas na wyjście do toalety. Następnie wystarczy dobić co trzeba, i w ostateczności aktywować drugą parkę boosterów - przeciwnicy choćby chcieli nie mogą nas zablokować z powodu 20 minutowego czasu przeładowania disarmów.
PS:"For now, the Battle Boosters are available until the end of Day 2,267."
"For now" 😉
. Jak coś to macie już tabelki na przyszłość. Sam z zapartym tchem czekam na info o przyszłych Batttle Boosterach 🙂
Comments
Political admin fanfiction \o/
Kilroy was here 😉
1szy comment po 45 minutach :
Bo i temat niepopularny, wygodniej jest ponarzekać niż się zastanowić i zorganizować.
Ja tam się lubię zorganizować...
[removed]
Porównywanie kosztu AirStrike czy też wojny bez NE do kosztów boostera trwającego koło 5 minut cokolowiek zabawne
Owszem, jest. Kiedyś państwo fundowało nam wojny, teraz być może będą fundować boostery.
Póki co wiem tyle, że kongres funduje nam kary.
[removed]
[removed]
Nic nowego. Polecam artykuł anglova "mit złotego wieku". Czy jak tam to szło. Swoją drogą jeden z lepszych polskich pisarzy w erepie.
Pier***enie potrzaskanego. Co z tego teraz jest wiecej golda, skoro jego wplyw na strategie jest minimalny. Kiedys miales mniej golda, ale jego sila w grze byla znaczaca.
I ciesz sie dalej bosterem, ktory w grze nic nie zmienia - zajbeista zmiana. no super rzecz w grze, ktora nie jest juz ani startegiczna ani ekonomiczna.
Za tego arta to Cie platwus ukocha....
... analnie
W takim razie "nie bądź żyła, lepiej daj golda na młodych" 😉
Na ile znacząca była kiedyś siła golda w grze, i dlaczego?
A to ile booster zmienia widać najbardziej w PCA. Wierz mi bądź nie, ale ci ludzie codziennie prowadzą zbiórki o 19stej! Faktycznie prowadzą zrzutki! PCA OŻYWA! Dla nich jest to chyba większa zmiana niż mogą zrobić prezydenci czy całe kongresy.
Dzięki wprowadzeniu boosterów ich wpływ na strategię może być wiele wiele większy - faktycznie będziemy "palić golda w bitwach", jak za czasów V1 i wellnes boxów, tylko że będziemy to robić grupowo, o konkretnych godzinach! Będziemy musieli podejmować decyzje czy (i ile) golda należy sypnąć, a nie rzucać od niechcenia "D4 allin bo przegrywamy".
Może to nie jest coś super, ale zdecydowanie krok w dobrym kierunku. Tak, dodawanie nowych opcji wydawania złota na walkę jest najlepszą rzeczą jaką gra może zrobić. Jeszcze jeden mały krok, taki jak ponowne przypisanie firm do ziemii, lub jakaś niewielka zmiana ekonomiczna (nie wiem, podzielenie obu rawów na 5 podrawów, i udostępnienie jakiegoś sensownego handlu nimi?, np. żeby raw faktycznie płacił podatki przechodząc przez granicę innych krajów? 😃), i mamy bardzo dobrą strategiczno-ekonomiczną grę, prawdziwe V2.
ale jaki maja sens te zbiorki o 19tej? zmieniaja kolej historii w erepie? czy to tylko fajerwerk w powietrze? taka salwa honorowa dla umierajacej gry.
kiedys nie bylo bosterow a siedzialo 3/4 ePolski chyba do 1:00 w nocy aby w ostanich minutach wbijac influ w kilkunastu RW na terenie Niemiec.
To mialo jakis sens- dzialanie przekladalo sie na konkret.
Co z tego, ze GROM wbije teraz pierdyliard w turnieju, skoro nic z tego w zasadzie nie wynka (poza nagroda, ktora tam w jakis sposob zwroci czesc ponisionych kosztow). Nie, zeby sie czepial GROMU, ktorego wynik jest imponujcy i w ten sposob swituja sobie jubielusz, ale jak bylby sastyfakcja, gdy te influ bylo uzyte wlasnie w jakies znaczacej wojnie.
W tej chwili nie ma znaczących wojen (i z perspektywy czasu od czasów high iron już nie będzie)
co za różnica czy wbiję dziś 100M influ w znaczącej wojnie przeciw CRO jak jutro moim przyjacielem będą Chorwaci a wrogiem Serbowie dla których wbiłem wczoraj
jeden chuj
@tuxedoo
Nic. Cały artykuł zakłada że taka zmiana byłaby ciekawa gdyby była wprowadzona na stałe. Obecnie mamy czasy totalnej stagnacji, więc omen nomen nie ma się czego spodziewać.
Co do bicia w nocy o 1:00... po co oni czekali? Przecież wtedy nie było żadnych minibitw, i wystarczyło wbić wszystko na pałę 😛 Nie wiem o którym konkretnie okresie piszesz (odbijanie eniepodległości?), jednak w tym przypadku to akurat nie wina erepa, tylko nas, i naszego zbetonienia 🙂
@hesar
Nie ma znaczących wojen bo nie tracisz fortun w wyniku przegranego starcia 😉 I to należałoby zmienić, lecz to pewnie doprowadziłoby do jęków (a jakże!) że plato łasy na golda.
Co do sojuszów to mówisz tak tylko dlatego że przeżyłeś te wszystkie sojusze (i dlatego że brakuje właśnie tych epickich bitw).
Gdyby na jednej bitwie ważyły się losy tysięcy golda, zarówno bitwy, jak i sama pomoc od chorwatów (lub pomoc chorwatom) byłaby bardziej emocjonująca 🙂
Docelowo erep miał robić to co najlepiej teraz robi Eve Online - tam możesz poświęcić pół roku zdobywaniu kolejnych, coraz to lepszych statków, a po tym czasie wziąć udział w wielkim starciu gdzie faktycznie ważą się losy całych galaktyk, i stracić wszystko.
I może od swojego tysiącosobowego sojuszu po bitwie odzyskać jakiegoś transportera i możliwość odbudowy w zabezpieczonej strefie, bądź też korzystanie z sojuszowych baz.
Erep powinien zostać tym samym, jednak powinien dopuszczać dwuklików, a odrzucać zasadę "im dłużej siedzisz tym więcej masz". Szkoda że ta esencja już dawno opuściła tą grę, i faktycznie mamy totalnie wywalone na pola bitw, "bo co nam mogą zrobić".
Przewraca nam się w !@#$ od ilości golda na naszych kontach, i jedynym co oferuje nam plato w zamian za dolary to zwiększenie tej liczby o jedno zero, z czego (niestety) totalnie nic nie wynika.
generalnie się zgadzam - w tej nudnej jak ... grze każda zmiana czy dodatek może się przydać. a ten buster "disarm" jest rzeczywiście całkiem strategiczny - domyślałem się, że będą go odpalać w końcówkach wyrównanych bitek - i dokładnie tak dziś portugale rozwalili hamburgery. nie wiem dokładnie, jak te cooldowny działają w jego przypadku - dla całego kraju? dla wszystkich krajów będących stroną bitki? nie jest tak, że różni ludzie mogliby go odpalać raz po raz?
Działa dla wszystkich bijących dla danej strony, bo i mi się pokazało gdy chciałem bić dla Cro w końcówce przeciw Słowenii...
ciekawe...
vote
Mam podobne przemyślenia. Im bardziej skomplikują grę, tym będzie większe pole manewru dla graczy. Bo póki co gra jest tak prosta jak budowa cepa.
"podatki mamy chyba najmniejsze w historii erepa"
No przeciez dopiero co podwyzszyli te podatki, to jak maja byc najmniejsze, jak mniejsze juz byly. ZUO-DZIE-JE!
Może w przypadku servi albo cyganii takie coś ma sens. Co więcej, może plato jeszcze od siebie dołoży +150% dmg!
Ale jak my odpalimy taki buster, to okaże się, że jest "minor visual bug" i jeszcze nam odejmuje dmg zamiast dodać.
ale rangi nam chyba nie zabioro nie?