Nie będę grał w grę
El Reto
No elo mordeczki,
Dostałem ostatnio na priva pytanie natury w sumie egzystencjalnej:
Dzień dobry, Szanowny Panie, Czy gra Pan w jeszcze w tę grę? - pyta kolega z 'Polski tylko że do góry nogami'.
W sumie jest to ważne pytanie, i nad udzieleniem odpowiedzi na nie zastanawiałem się długo. Jakoś 2000 dni temu (tak, to ponad pięć lat!) publikowałem arta, którego pięć stron bitego tekstu streścić można było w dwóch słowach - erep zdech. Problem jest taki, że jak to wtedy pisałem, to nie, to erep był zdechnięty już dobry kawał czasu, a ja sam nie za bardzo go brałem na poważnie.
Z jakiegoś jednak dziwnego powodu, prawie codziennie się loguję, klikam dwa razy i zamykam kartę. Czemu? Nie wiem, nie dali mi nigdy [łaski oświecenia - przp. tłum.]. W sumie więc gram, ale tak jakbym nie grał wcale. O tym więc panu koledze z odwróconej Polski napisałem.
Na tym dyskusja się urwała, nie wiem o co mu chodziło, może to był antypolski urząd statystyczny przeprowadzający spis powszechny, może to Plato wcielony w indonezyjczyka zaklęty.
PS Nie, nie sprzedaję konta. Sprzedaję obrazek swojego profilu podpisany moczem przez psa sąsiadki jako NFT - cena wywoławcza to 15 000 funtów. Przyjmę też jednego bitcoina, ewentualnie rękę królewny i pół królestwa (może być całe królestwo i cała królewna, albo i dwie).
Pozdro,
Reto
Comments
kupie kąto
dam 1000 banknotów 20-zł z Prezesem!
Skoro nie grasz, to endorse Ci niepotrzebny.
El Reto, dobry kolega ze starych czasów 🙃
El Reto to grasz czy nie, bo nie rozumiem po angielsku 😃
Zabawia się codziennie z matką... 😛
Cze El Reto, zabawne, że po 6 latach od ostatniego logowania trafiłem dziś akurat na twojego arta, łezka w oku, stare czasy, pozdro do zoba za kolejne 6 lat... :>