#11 Homecoming
Apococito
Długo po powrocie zbierałem się z napisaniem tego artykułu. Przerwa od erepa sięgała chyba 10 lat (jak nie więcej). Widzę, że po wywrotowych zmianach mało kto wrócił i teraz gra dogorywa, jeśli już nie umarła.
Nie ma praktycznie nowych graczy. „Nowych” mam tu na myśli graczy do 50lvl. Przykład? Od czasu do czasu odpalam sobie wszystkie kampanie wojskowe, w których zaangażowana jest Polska i wystarczy jeden hit żeby zebrać medal za największe obrażenia w dywizji. Na całym eŚwiecie jest taka sama sytuacja. Zarobiłem 600 golda w praktycznie 2 tygodnie i nie wiem co z nim zrobić.
Moim zdaniem głównym powodem odpływu graczy i braku przypływu nowych jest skomplikowana mechanika gry dotycząca choćby produkowania własnych surowców. Szczerze powiedziawszy nadal nie do końca rozumiem jak działają rezydencje i bonusy z tym związane. Brak aktualnej wiki i zero poradników na pierwszych stronach na pewno musi odpychać.
Wydaje mi się, że baby boom mógłby się udać, gdyby nowy gracz miał świadomość, że mimo tego, że dużo graczy jest o paręset dalej w poziomie to ma jednak wpływ na przebieg gry – tutaj podział na Dywizje i ich znaczenie w podliczaniu punktów w walkach.
Osobiście widzę stagnację w polityce. „Jeszcze za moich czasów” wojny toczyły się z tygodnia na tydzień, były zawiązywane sojusze, byli również zdrajcy i przejmowanie partii u wrogów. Teraz mam wrażenie, że wykokszonym graczom wystarczy taka kolej rzeczy jaka jest teraz – tutaj oddajmy region, tutaj zaatakujemy, zrobię dwa kliki i done. Może nie rozumiem do końca mechaniki gry i faktów toczenia walk, ale czy nie byłoby sporo chętnych żeby to trochę rozkręcić?
Polityka krajowa również pozostawia wiele do życzenia. Pamiętam masę artykułów, która promowała dane partie oraz członków do Rządu. Nawet raz udało mi się do niego dostać. Teraz chyba wybory nie mają jakiegoś większego znaczenia?
Życzyłbym Wam oraz sobie wytrwania w tej grze i sprawienia, że będzie bardziej „świeżo”. Może znajdzie się paru chętnych do zorganizowania małego baby-boomu? Temat wojny jest ostatnio wałkowany cały czas, może znajdą się osoby, które chciałyby podejść do tematu trochę mniej poważnie i znaleźć wytchnienie w grze.
Pozdrawiam i, mam nadzieję, do następnego!
Comments
o7
Dobrze napisane.
Weź pod uwagę że jak będzie więcej nowych graczy to już nie będzie tak łatwo o BH. Według mnie lepsze od nagłego wzrostu przewalającego się przez niskie dywizje byłby stały, umiarkowany dopływ nowych graczy.
Z perspektywy dowódcy MU nie jest łatwo znaleźć człowieka który uzna za swoją robotę regularne ustawianie MUDO, zgodnie z rozkazami. Obowiązki wynikające z zarządzaniem e-krajem są znacznie większe niż ustawiania MUDO.
Ktoś kto chciałby namieszać w polityce ePL musiałby pracować mocno przez długie miesiące, jeśli nie lata, po to tylko żeby wwalić sobie na plecy mnóstwo roboty. Stałej, regularnej, nie mającej końca więc ten no, sam rozumiesz 😉
Proponuję znaleźć sobie jakąś swoją niszę, coś co sprawi Ci uciechę i to rozwijać.
Mam właśnie nadzieję, że może znajdzie się grupa wariatów, którym taka robota sprawi przyjemność 🙂 Powiedzmy sobie szczerze - przez dwukliczenie sami się wybijemy, bo nudą wieje niemiłosiernie. A jest to tylko gra, więc niczym nie ryzykujemy jeśli chcielibyśmy zamieszać w polityce. Myślę, że też innym krajom spodoba się jakiś powiew świeżości w eŚwiecie.
Dumam tylko i wyłącznie. Niestety brak mi wiedzy i doświadczenia żeby zagrać pierwsze nuty. Ale może znajdzie się ktoś bardziej kompetentny z wielkim zapałem, który pociągnąłby za sobą większość.
Zgodzę się z Tobą w kwestii nowych graczy - stały dopływ byłby najlepszy. Wykonalny? Nie sądzę.
Mogłoby być więcej osób, ale wtedy powinno też być więcej dywizji. Nawet teraz w czwartej jest rozbieżność siły mniej więcej od 30k do 360k więc tylko top siłą bije medale. Gdyby podzielić dywizje no choćby co 10k siły, na pewno byłoby łatwiej a i rywalizacja byłaby większą. Właśnie coś takiego by się przydało, większy podział jeśli chodzi o sile bicia, to góra gry by tak nie odstawała wtedy 8 szanse byłyby bardziej wyrównane. Póki co to zapewne zniechęca nowych, że nigdy nie będą mogli z nimi rywalizować. W air też zaczyna robić się podobnie. Gdyby nie zapisy, byłoby tak samo jak w ground. Myślę, że to mogłaby być podstawą zmian na lepsze.
Wystarczy zmienić podział div z expa na siłę, po co pierdyliard dywizji jak już teraz w d4 są często bitwy gdzie nikt nawet bh nie bierze, i weź tu pilnuj tyle murków.
Piszę przyszłościowo, a co do D4 to często słyszę, że z taką siłą to nic nie zgarnie, także stąd taki wniosek.
#nohomo