Narodowe eŚwięto Dwuklika

Day 1,461, 06:41 Published in Poland Poland by Sylwester Zwierz

Witam w pierwszym artykule przedstawiającym moją kandydaturę do kongresu.

Na chwilę obecną trwa proces mojej rejestracji na forum PWL, na którym zostanie mi przydzielony region więc nie jestem w stanie poinformować potencjalnych wyborców gdzie startuję. Informację te uzupełnię w późniejszym terminie lub podam w kolejnej prezentacji.

Do rzeczy.

Narodowe eŚwięto Dwuklika
Dla tych, którzy ze mną blisko współpracowali zawsze kojarzyłem się z nowymi pomysłami i pracą do ostatniej chwili. Moim nowym pomysłem na urozmaicenie, utrzymanie i przyciągnięcie do aktywnej gry większej ilości graczy jest docenienie P.T. Dwuklika zrzeszonego w Polish Civil Army.

Dotychczas w kalendarzu erpa nie mamy żadnego święta- a szkoda. Święta to okazje na podkreślenie zasług, podziękowanie za nie, przypomnienie jak ważne dla państwa, społeczności jest to co się świętuje. Idee świąt narodowych zamierzałem wprowadzić podczas swojej kadencji prezydenckiej, ale jak zapewne pamiętacie- przegrałem wybory i nie miałem okazji wprowadzić swoich pomysłów w życie. Dziś, przy okazji kolejnych wyborów, nadarza się idealna okazja by opisać szerzej ten (wciąż) świeży i niewykorzystany pomysł.

Skąd pomysł na eŚwięto Dwuklika?
To proste- dwuklik to najczęściej albo nowy gracz, który szuka w grze czegoś interesującego i nie może jakoś znaleźć, albo stary wyskilowany wyjadacz, który albo nie ma czasu na aktywną grę albo już się wypalił. Tak czy inaczej- obie grupy graczy są dla naszego ekraju niezwykle cenne.

Pomysł na wykreowanie „eświąt” wziął się w prostej drodze z idei jaka miała przyświecać mojej prezydenturze- prosty pojedynczy obywatel miał być ważniejszy niż elyty. W mojej prezydenturze chciałem rozwijać interakcję z nowymi graczami i mechanizmy służące na wciąganie ich w grę. Co takie święto mogłoby dać społeczności gry?

Aby odpowiedzieć na pytanie muszę się cofnąć kilka dni do publikacji wydatków na WP, PGB i Koksy jakie popełnił nasz rząd. Bardzo dziękuję za tą publikację- bardzo ciekawa lektura, w które pominięto jednak kompletnie wkład dwuklików w wysiłek wojenny.

W raporcie czytamy:
koszt działania WP- 12 000 dziennie.(przyjmimy około 85 000 tygodniowo)
Koszt PGB- 300 000 tygodniowo
Koszt Koksów- 90 000 tygodniowo

Dodam tylko: koszt działania PCA- 0 PLN tygodniowo. Słownie- zero

Przyjmuje, że rankingi jakie podaje erep podają ilość zabitych a nie wbitego Influ, ale nawet ten ułomny ranking UDOWADNIA ŻE BEZ DWUKLIKÓW ZRZESZONYCH W ARMII CYWILNEJ CAŁY TEN WYSIŁEK i WYDANA KASA BYŁBY NA NIC.

Tak, tak- to dwukliki stanowią w tej chwili największą siłę uderzeniową ePolski. By otrzymać batona i bazuke- zawsze biją zgodnie z rozkazami. Co więcej- nigdy za to nic nie dostają. Biją bo tak im nakazuje obowiązek patriotyczny i chęć zdobycia malusieńkiego bonusa.

Pojawia się zatem pytanie- dlaczego by nie uhonorować ich wysiłku- na przykład raz na miesiąc albo raz na dwa tygodnie? Jeśli wydatki na grupy zbrojne, WP i Koksy sięgają prawie pół miliona złotych tygodniowo to czy stałoby się coś strasznego gdyby MGiF RAZ NA MIESIĄC sypnął trochę grosza na dwukliki? Żeby poczuły się docenione, potrzebne, uhonorowane. Żeby te dwukliki miały choć malusieńkie zadośćuczynienie za codzienną walkę w imię ePolski beż żebrania i wykłócania się o zaległe o dofy jak to ma miejsce na wyższych szczeblach.

POLITYCZNA PROPOZYCJA
Moja propozycja jest taka. Ogłosić/uchwalić/przyjąć, że Dniem Dwuklika jest każdy 27 każdego miesiąca- czyli dwa dni po wyborach do kongresu.

Dzień przed nowowybrani kongresmani, którzy chcą dołączyć do obchodów deklarują/wpłacają swoje 5 gold za zwycięstwo w wyborach na poczet nagród dla dwuklików. Do zebranej sumy MgiF dorzuca swoją pulę- w ramach możliwości. Całość zamieniana jest na PLN za które skupuje się tanki i żywność z polskiego rynku i obdarowuje graczy zrzeszonych w PCA.

Nawet gdybym do akcji dołączył tylko ja (w przypadku zwycięstwa w wyborach) to za 5 gold można kupić około 180 tanków. W moim regimencie służy 30 wojaków. Każdy mógłby otrzymać po 5 tanków plus trochę chleba... Mało? Może dla szych- dla mnie jak i dla przeciętnego zjadacza chleba q1- to całkiem sporo.

Jako były wciąż świeży dwuklik powiem wprost- osobiście byłbym wniebowzięty jakby kongres/rząd docenił mnie w ten sposób...

Do darów rzeczowych należałoby także dołączyć odpowiedni art spod ręki rzecznika rządu z podziękowaniem dla wysiłku dwuklików i święto gotowe. Można też poprosić znanych dziennikarzy i społeczność aby tego dnia wydawała arty o dwuklikach i mamy w kalendarzu kolejne ciekawe wydarzenie... \o/

JAKI JEST PROBLEM?
Pieniądze?
Ośmieliłem się porozmawiać o tym pomyśle z obecnym prezydentem ePolski. Jak to miło gdy prezydent SŁUCHA pomysłów, a nie od razu troluje jakim to debilem jest osoba proponująca nowe rozwiązanie. Miła zmiana w stosunku do tego do czego przyzwyczaiłem się za starej aktywności...

O ile obawiałem się, że problemem będą pieniądze to prezio o tym raczej nie myślał. Bardziej chodziło mu o czas potrzebny na organizację tego wszystkiego i sposób dystrybucji nagród... Dostałem obietnicę skonsultowania tego pomysłu z MgiF, ale nie wiem jakie są tego efekty- postanowiłem nie zawracać preziowi gitary i dokonać próby wprowadzenia tego projektu poprzez kongres, a nie lobbing rządowy. Obiecuję jednak, że moi sztabowcy skontaktują się z MgiF i zaprezentuję jego opinię na ten temat (o ile jej udzieli).

Rozmowy z prezydentem cytował nie będę. Mogę jednak zdradzić, że obecne władze nie widzą problemu w próbie stworzenia takiego święta- nawet idąc z duchem mojej propozycji- obcinając jeden dzień dofów dle wojskowej elity będzie wystarczająco dużo środków aby magazyn każdego dwuklika wypełnił się sprzętem wojskowym. Zaznaczam (zapobiegając flejmowi PG😎- że prezydent stwierdził, że to raczej nie będzie potrzebne bo budżet państwa na chwilę obecną byłby w stanie wysupłać jakąś sumkę na wspomożenie wysiłku patriotycznych kongresmanów.

Oczywiście prezio od razu zasypał mnie wątpliwościami i problemami jaki taki projekt stworzyć może, ale wątpliwości i problemy mógłby rozwiązać kongres w toku dyskusji i ustaleń międzypartyjnych.

Jeśli pochyliłby się nad tym pomysłem to już za miesiąc moglibyśmy mieć profesjonalnie przygotowane święto i kolejny malusieńki powód dla dwuklika czy nowego gracza, żeby nie odchodzić z gry, żeby bić rangi i aplikować do PGB gdzie takie „niespodzianki” są na porządku dziennym...

Na koniec tej przydługiej prezentacji chciałbym zachęcić potencjalnych wyborców do subowania i votowania mojej gazety oraz rozważenia oddania głosu na moją kandydaturę w wyborach kongresowych.

Zapraszam również do lektury kolejnych prezentacji.